Mieli pecha
Legia miała olbrzymiego pecha w Radomiu. Warszawiacy prowadzili przez całe spotkanie z Rosabudem i kiedy wydawało się, że nic złego nie może się już wydarzyć, Legia fatalnie zagrała w czwartej kwarcie. Po trzech partiach legioniści prowadzili już 17 punktami. Niestety w ostatniej części przewaga zaczęła topnieć. Radomianie po raz pierwszy w całym meczu wyszli na prowadzenie na 4,5 sekundy do końca! Legia próbowała jeszcze odpowiedzieć szybką kontrą, ale Kamil Sulima nie trafił do kosza i dwa punkty powędrowały zupełnie niespodziewanie na konto radomian. "Przegraliśmy na własne życzenie" - podsumował krótko trener Legii, Robert Chabelski.
Autor: Bodziach