Liga polska
2. kolejka, faza strefowa
220
Warszawa
12.02.2011
17:00
Legia Warszawa
Rosa Sport II Radom
Legia Warszawa
65-76
Rosa Sport II Radom
5. Jaremkiewicz 19
11. Bochenek 19
14. Nawrot (k) 14
13. Rudko 7
7. Podobas 6
10. Złomańczuk 1
6. Piętka 0
8. Kowalik 0
12. Chojecki 0
17. Piotrowski 0
16. Adamski -
9. Grzejszczyk -

trener: Robert Chabelski
25. Cetnar 14
15. Podkowiński 14
10. Kapturski 13
8. Maj 12
23. Wróbel 6
22. Kogut 5
20. Łabądź (k) 5
11. Wólczyński 5
17. Pawlak 4
24. Waśkiewicz -

trener: Karol Gutkowski
Sędzia główny Wojciech Marczyszyn, Michał Gąsiński
Relacja

Szanse zmalały

Koszykarze Legii przegrali z Rosą Sport Radom 65-76 i ich szanse na awans zacznie zmalały. Pierwsza kwarta zakończyła się 6-punktowym prowadzeniem gości. Kolejne dwie odsłony meczu były remisowe. 5 minut przed końcem było już tylko 61-63, ale niestety w końcówce lepiej punktowali gości. Po raz kolejny sędziowie wielokrotnie mylili się na korzyść rywali. Legię przez cały mecz wspaniale dopingowało 220 fanów. Po spotkaniu warszawskich fanatyków głośno komplementowali radomianie. Niestety tym razem doping legionistów nie pomógł koszykarzom w wygranej.
Kolejny mecz koszykarze Legii rozegrają za 2 tygodnie - 26 lutego na Bemowie z Jagiellonką Warszawa.


Autor: Bodziach

Pomeczowe wypowiedzi

Karol Gutkowski (trener Rosy): "Ciężko coś powiedzieć po takim meczu, skupiając się na naszej grze, daliśmy się wciągnąć w tą nerwową szarpaninę. Chwilowo graliśmy spokojną, poukładaną koszykówkę, a czasami szliśmy na wymianę i kończyło się to bijatyką. Nie wystrzegliśmy się błędów, o których porozmawiamy w drodze powrotnej i najbliższym treningu. Cieszy mnie ta wygrana, gdyż mieliśmy okazję spotkać się z groźną drużyną, z głośnym, nieprzyjemnym dopingiem i z nerwową atmosferą. A mimo wszystko dwa punkty wracają z nami do Radomia."

Piotr Nawrot: "Spotkanie z radomianami było z pewnością meczem walki. Przez przeważającą część meczu prowadziliśmy wyrównany pojedynek. Niestety, zawaliliśmy końcówkę. Kilka rzutów z dystansu nie znalazło swojego finału w koszu. Przeciwnicy parę razy trafili za trzy punkty i uciekli nam na ponad dziesięć punktów.
Mamy jeszcze teoretyczne szanse na to, by awansować. Nie poddamy się. Będziemy walczyć do końca i trenować tak jak do tej pory. Na wyjeździe będziemy zmuszeni zwyciężyć dwunastoma punktami. Biatrans także ma ogromną przewagę nad nami, niemniej z pewnością się przed nim nie położymy. Sytuacja w naszej grupie może się różnie poukładać. Mogą się liczyć małe punkty, znaczenie mogą mieć końcówki meczów. Dlatego będziemy walczyć do samego końca.

Sędziowie spoza Warszawy nie mają żadnych skrupułów. Na spotkaniach wyjazdowych gwiżdżą ewidentnie na naszą niekorzyść. Nie mówię, że mają sędziować na naszą korzyść, tylko chciałbym, aby odgwizdywali sprawiedliwie. Jeżeli w końcówkach akcji odgwizdują nam bardzo kontrowersyjne przewinienia lub wymuszają niejako straty naszego zespołu, wówczas trudno się gra. Trzeba bowiem mierzyć się nie tylko z rzeczywistymi oponentami, ale także i z sędziami.

Podczas meczu z Rosą zwłaszcza jeden z sędziów wyrządził nam dużą krzywdę. Z jednej strony nie odgwizdywał fauli na naszą korzyść, gdy zawodnicy z Radomia nas przytrzymywali, nie pozwalali się uwolnić i zachowywali się nie fair, a z drugiej strony przy podwajaniu dyktował kontrowersyjne faule przeciwko nam."

Rafał Bochenek: "Mecz z Radomiem nie wyglądał źle. Z pewnością zaprezentowaliśmy się lepiej niż w potyczce z białostoczanami. Staraliśmy się jak najzacieklej walczyć, ale Rosa okazała się lepszym zespołem. Wynik mówi sam za siebie – porażka to jednak porażka.
Mimo to wszystko idzie ku lepszemu. Na treningach chłopaki dają z siebie wszystko i przede wszystkim chcą, a to jest najistotniejsze.
Zachowaliśmy jeszcze teoretyczne szanse na awans. Musimy skoncentrować się na tym, aby piłka 'chodziła' i żeby w naszej grze pojawiało się więcej podań. Poza tym dochodzi jeszcze kwestia zgrania z drużyną, bo jestem na razie 'świeżakiem'."


Autor: Hugollek

Dodatki
Zapowiedź

Zagrać na miarę możliwości

W najbliższą sobotę w hali OSiR Bemowo przy ul. Obrońców Tobruku 40 dojdzie do bardzo ważnego meczu koszykówki mężczyzn w fazie strefowej III ligi. Na Bemowie zmierza się dwaj pretendenci do awansu - Legia Warszawa i Rosa Sport Radom - rezerwy czołowej drużyny występującej na zapleczu ekstraklasy. W rezerwach Rosy występuje kilku zawodników z pierwszego zespołu - radomianie maja postawiony cel na ten sezon - awans pierwszego zespołu do ekstraklasy i rezerw do II ligi. Legia również założyła sobie awans do II ligi, a w jej barwach warszawska publiczność będzie mogla zobaczyć znanych z parkietów I ligi Bartłomieja Piotrowskiego i Rafała Bochenka.

Po fatalnym starcie w fazie strefowej - wysokiej porażce w Białymstoku, legioniści muszą zwyciężyć Rosę, jeśli chcą dalej liczyć się w walce o awans. Miejmy nadzieję, że nasz zespół zagra na miarę swoich możliwości i zmaże plamę z minionej soboty.

Początek spotkania o godzinie 17:00. Serdecznie zapraszamy!


Autor: Bodziach

© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.