Zimny prysznic w Inowrocławiu
Koszykarze Legii fatalnie rozpoczęli spotkanie w Inowrocławiu. Legioniści przegrywali już 0-8. Dopiero po kilku minutach nasi gracze przebudzili się, w czym spora zasługa Andrzeja Paszkiewicza, który szybko trafił dwie trójki. Już do przerwy nasz zespół nie osiągnął większej przewagi, a tuż przed przerwą gospodarze wyszli na prowadzenie 41-39. Legioniści grają bez kontuzjowanych Piesia i Jaworskiego. Druga połowa w wykonaniu Legii była fatalna. Nasza drużyna fatalnie spisywała się zarówno w obronie, jak i w ataku, czego efektem była przegrana w tej kwarcie aż 9-30. Legioniści nie przebudzili się także w ostatniej kwarcie i ponieśli w Inowrocławiu drugą w tym sezonie porażkę. Mimo to Legia nadal pewnie prowadzi w tabeli II ligi. Za tydzień nasz zespół podejmować będzie w Warszawie drużynę Korsarza Gdańsk. Mecz rozegrany zostanie w sobotę, 22 lutego o 18:00.
Autor: Bodziach