Superpuchar Polski
Finał
#LEGCRA
6475
Warszawa
9.10.2020
20:15
Legia Warszawa
Cracovia
Legia Warszawa
0-0
Cracovia
33 Radosław Cierzniak
2 Josip Juranović
5 Igor Lewczuk
4 Mateusz Wieteska 23'
16 Luis Rocha 84'
22 Paweł Wszołek
24 Andre Martins 77'
82 Luquinhas
67 Bartosz Kapustka 58'
11 Joel Valencia
9 Tomas Pekhart 66'
59 Kacper Tobiasz
17 Mateusz Cholewiak 77'
21 Rafael Lopes 66'
34 Inaki Astiz 23'
41 Paweł Stolarski 84'
7 Domagoj Antolić 58'
Lukas Hrosso 31
Cornel Rapa 2
Matej Rodin 88
Ivan Marquez 5
56' Dawid Szymonowicz 44
Damir Sadiković 19
Milan Dimun 8
Pelle van Amersfoot 10
Ivan Fiolić 14
78' Marcos Alvarez 9
73' Rivaldinho 7
Michal Pesković 40
Przemysław Kapek 16
Thiago 21
73' Filip Piszczek 26
Jakub Góralczyk 81
56' Diego Ferraresso 87
78' Tomas Vestenicky 99
Trener: Marek Saganowski
Asystent trenera: Przemysław Małecki
Kierownik drużyny: Konrad Paśniewski
Lekarz: Filip Latawiec
Masażyści: Michał Trzaskoma, Przemysław Wielebski, Bartosz Kot
Trener: Michał Probierz
Asystent trenera: Grzegorz Kurdziel
Kierownik drużyny: Artur Bernacki
Lekarz: Sylwia Krzykawska
Masażyści: Przemysław Kutera, Grzegorz Listkiewicz
Sędziowie
Główny: Wojciech Myć
Asystent: Konrad Sapela
Asystent: Radosław Siejka
Techniczny: Łukasz Szczech
Relacja

Klątwa trwa

Legia Warszawa po mało atrakcyjnym meczu przegrała z Cracovia w Superpucharze Polski. Spotkanie nie obfitowało w zbyt wiele sytuacji strzeleckich, przez co w regulaminowym czasie gry nie zobaczyliśmy żadnego gola. Do wyłonienia zwycięzcy potrzebne były rzuty karne, które lepiej wykonywali goście.


Kilka minut po pierwszym gwizdku sędziego z dobrej strony pokazał się na skrzydle jeden z piłkarzy Legii, który dośrodkował w pole karne, gdzie jednak nikomu nie udało się zamknąć akcji. Początkowy kwadrans upłynął pod znakiem wyjątkowo nierównej gry. Brakowało składnych akcji z obydwu stron, a na pierwszy strzał zdecydował się w 11. minucie Marcos Alvarez, który z ostrego kąta trafił w boczną siatkę. Niebawem napastnik gości ponownie spróbował szczęścia. Tym razem precyzyjnie kopnął piłkę z rzutu wolnego, ale bardzo pewnie na linii zachował się Radosław Cierzniak. Z biegiem czasu brakowało ciekawych sytuacji. Dopiero kilka minut przed przerwą najlepszej okazji nie wykorzystał Pelle van Amersfoot. Napastnik Cracovii doszedł do dobrego podania z głębi pola i będąc nieatakowanym przed bramką, posłał futbolówkę ponad poprzeczką. Za chwilę sędzia zakończył wyjątkowo nieciekawą pierwszą połowę.

Tuż po zmianie stron stuprocentową szansę miał Paweł Wszołek. Pomocnik Legii dostał podanie ze środka boiska, prostym zwodem zwiódł interweniującego obrońcę, ale mając przed sobą tylko bramkarza... fatalnie chybił! Za moment ponownie groźnie było pod bramką piłkarzy z Krakowa. Wszołek dośrodkował do Luquinhasa, który oddał strzał wprost w dobrze ustawionego Lukasa Hrosso. Legioniści zdecydowanie lepiej rozpoczęli drugą połowę, jednak oprócz dwóch strzałów, potem brakowało okazji do otworzenia rezultatu. Czas uciekał i wielkimi krokami zbliżaliśmy się do konkursu rzutów karnych. W samej końcówce "Wojskowi" mieli piłkę meczową, gdy tuż przed szesnastką sfaulowany został Luquinhas. Do wykonania rzutu wolnego podszedł wprowadzony Mateusz Cholewiak, jednak trafił tylko w mur. Wkrótce arbiter zakończył drugą połowę, a zgodnie z obowiązującymi przepisami czekały nas rzuty karne. "Jedenastki" lepiej wykonali krakowianie. W Legii pomylił się Paweł Wszołek.

Minuta po minucie

19:15 - Dobry wieczór. Witam serdecznie ze stadionu przy Łazienkowskiej, gdzie już za chwilę Legia Warszawa stanie przed szansą wygrania Superpucharu. W końcu! Co prawda potyczkę z Cracovią mieliśmy mieć już za sobą kilka tygodni temu, ale wiadomo - COVID-19 spłatał figla.
19:19 - Dzisiejsze personalia w iście eksperymentalnym stylu. Trener Czesław Michniewicz poprowadzi właśnie reprezentację Polski do lat 21 w meczu eliminacyjnym do mistrzostw Europy. W związku z tym na ławce zastąpi go Marek Saganowski.
19:20 - Roszada na ławce trenerskiej nie jest jedyną. Na kadrę rozjechało się kilku piłkarzy w tym m.in. Walerian Gwilia, Michał Karbownik, Bartosz Slisz. W związku z tym skład jaki jest, każdy widzi.
19:22 - Jednak nie zważając na zawirowania kadrowe oraz kac po Karabachu, oczekiwanie jest jedno - tylko zwycięstwo Legio! Czas przełamać feralną niemoc i sięgnąć po Superpuchar.
19:23 - Aha, żeby nie było nudno. To oprócz zmiany w sztabie szkoleniowym oraz w kontekście zawodników, PZPN zmienił w ostatniej chwili głównego sędziego. Zamiast Mariusza Złotka, z gwizdkiem będzie biegać Wojciech Myć.
19:30 - Na stadionie będą dziś kibice Legii. Będzie również oprawa. Pierwotnie mieli być fani "Pasów", ale prezydent miasta stołecznego Warszawy nie wydał zgody na przyjęcie kibiców gości. Powód? Korona...
19:34 - Na murawie pojawili się już bramkarze Legii - Radosław Cierzniak oraz Paweł Tobiasz. Wcześniej na rozgrzewkę wyszli bramkarze krakowskiego zespołu.
19:37 - Podopieczni Michała Probierza wybiegli na rozgrzewkę.
19:44 - Jak to w ostatnim czasie bywa, kawałek AC/DC towarzyszył legionistom, którzy ruszyli na murawę. Jeszcze pół godziny i zaczynamy!
20:02 - "CEEEEEEEEEEEEEE..."! Spikerzy już przy mikrofonach.
20:03 - "Juras" i "Deobson" już podkręcają atmosferę, rzucają garść komunikatów. Natomiast piłkarze zeszli już do szatni. Za chwilę zaczynamy!
20:06 - Składy obu ekip. Ole!
20:08 - "...najpiękniejszy mój świat..."
20:10 - Tymczasem na Żylecie pojawiła się sektorówka "Czas Apokalipsy" Dramat w reżyserii Dariusza Mioduskiego.
20:12 - Ruszyli. Najpierw piłkarze gości. Cali na czarno.
20:14 - Prezentowaną oprawę uzupełniły świece dymne oraz ogrom achtungów. Wiedz, że coś się dzieje...
20:14 - Oczywiście na murawie pojawili się również zawodnicy Legii, którzy zagrają dziś w jednolitych białych strojach.
20:15 - Spotkanie rozpocznie się z lekkim opóźnieniem. Nad murawą unosi się dym z pirotechniki.
20:17 - Kibice pytają... "Gdzie jest ta Legia? Mioduski, gdzie jest ta Legia?!", "Gdzie są puchary...?" oraz skandują "Chcemy prezesa...", "Nie znasz się na tym, Miodsuki nie znasz się na tym".

1' - Początek pierwszej połowy
1' - Z Żylety niosło się "Legia to my! Legia to my!" a sędzia Myć rozpoczął mecz. Gramy!
2' - Pierwsza akcja w meczu i już zawodnik Cracovii potrzebuje pomocy lekarzy.
3' - Brawa z pozostałych trybun pod adresem Żyleta. Brawa za oprawę oraz postawę.
3' - Tymczasem Alvarez opuszcza boisko w asyście medyków.
4' - "Mioduski, żądamy nowego prezesa!" - takiej treści transparent zawisł na Żylecie.
6' - Wydarzenia na trybunach skutecznie zaabsorbowały obserwatorów i kibiców. Tymczasem na murawie akcja gości. Van Amersfoot w polu karnym legionistów, próbował lobować, ale sędzia liniowy dopatrzył się spalonego.
8' - Legia przy piłce. Legia w ataku. Rocha, Valencia... Gospodarze byli na lewej flance, ale spokojnie, bez pośpiechu.
9' - Tymczasem strata legionistów na połowie przeciwnika i błyskawiczne podanie do Rivaldinho. Wieteska był na posterunku i przeciął podanie do napastnika gości.
9' - Kapustka sprytnie i ładnie rzucił do Rochy, który zgrał w pole karne. Piłka po ziemi, mija Hrosso, ale mija również Pekharta... Żaden z legionistów nie domknął akcji strzałem.
11' - Dimun i spółka... Akcja środkiem boiska. Fiolić do Rapy, który próbował wrzucić w pole karne. Wywalczył rzut rożny.
11' - Alvarez w narożniku boiska... Dośrodkowanie, odchodząca piłka, ale Lewczuk wybija poza pole karne.
12' - Jeszcze nie koniec akcji. Alvarez dostaje piłkę w pole karne i posyła ją z całej siły w boczną siatkę.
13' - Juranović do Wieteski. Legioniści w ataku pozycyjnym. Rocha, Luquinhas. Gospodarze lewą flanką. Podłącza się Valencia... Na nic.
14' - Martins w kierunku Pekharta, ale obok Czecha było dwóch rywali.
16' - Hrtoss, Marquez, pojawił się Sadiković. Teraz to Cracovia rusza z akcją.
16' - Rapa na skrzydle, ale jest przy nim Valencia oraz Rocha.
17' - Piłka do van Amersfoota, ale blisko niego Wieteska. Skończyło się na rzucie rożnym.
17' - Fiolić z narożnika boiska. Za nisko. Luquinhas przecina zagranie w momencie.
17' - Cierzniak wznawia grę od bramki.
18' - Luquinhas środkiem... Miał sporo miejsca, ale do czasu. Na 20. metrze było już gęsto. Hrosso od bramki.
20' - Lewczuk do Pekharta, ale ten miał Rodina na plecach. Musiał skapitulować.
20' - Juranović, Wszołek... Legia prawą flanką, ale bronią się przyjezdni.
21' - Przerwa w grze. Wieteska leży w środkowej strefie boiska.
21' - Kapitan Legii chwilowo poza murawą, ale na wszelki wypadek Inaki Astiz ruszył na rozgrzewkę.
21' - fot. Woytek / Legionisci.com fot. Woytek / Legionisci.com
22' - Kapustka na prawą stronę. Jednak Juranović został uprzedzony przez rywala... i to mogło źle się skończyć.
23' - Lewczuk do Cierzniaka pod naporem rywala. Bramkarz Legii musiał ratować się wybiciem na aut.
24' - Tymczasem rzut wolny dla Cracovii. Do celu ze 30 metrów.
24' - Alvarez decyduje się na bezpośredni strzał, ale Cierzniak był na posterunku.
24' - Zmiana Legia: Mateusz Wieteska Inaki Astiz
25' - Inaki Astiz melduje się na murawie. To będzie jego pierwszy występ w tym sezonie.
26' - Hiszpan dwukrotnie grał w meczu o Superpuchar Polski. W 2012 roku górą był Śląsk Wrocław. Natomiast dwa lata temu lepsza była Arka Gdynia.
28' - Pekhart przy piłce, ale wystarczył kontakt z Marquezem i to było przewinienie rywala.
29' - Juranović przejmuje wybicie Hrosso. Legia rusza prawą stroną z akcją, ale goście uciekają się do faulu.
30' - Mocno bita piłka w pole karne, ale był tam Rodin. Zagrożenie oddalone od bramki przyjezdnych z Krakowa.
31' - "Do boju Legio marsz! Zwycięstwo czeka nas!" niesie się z Żylety.
33' - Kapustka był dobrze ustawiony. Przeciął podanie gości w środkowej strefie boiska. To był zalążek akcji ofensywnej gospodarzy. Wszołek prawą stroną... Wpadł w pole karne, ale miał obok dwóch rywali. Bez większych szans na oddanie strzału.
33' - Tymczasem rzut wolny dla Legii. Juranović i Luquinhas gotowi.
34' - "Juran" w pole karne, ale Hrosso wychodzi do zagrania. Koledzy Josipa byli bez szans.
35' - Wszołek do środka, w szesnastkę... I niby był tam Pekhart, ale w ogóle nie doszedł do zagrania.
36' - Valencia, Luquinhas... "Luqui" rozpędzony, zagrywa dla Joela, który podaje do Hrosso. Po ziemi. Prosto w ręce.
36' - Valencia, Luquinhas... Brazylijczyk rozpędzony, zagrywa dla Joela, który podaje do Hrosso. Po ziemi. Prosto w ręce.
36' - fot. Woytek / Legionisci.com fot. Woytek / Legionisci.com
38' - fot. Woytek / Legionisci.com
38' - Cracovia na połowie legionistów. Lewczuk przy piłce, wycofuje do Cierzniaka. Wybicie, ale to gracze gości cieszą się z posiadania.
39' - Prawa flanka... Rapa, Dimun do Fiolicia, ale ostatni z nich nie ruszył do piłki. Aut dla Legii.
40' - Rzut rożny dla Cracovii...
41' - ...wrzutka w pole karne, ale Cierzniak uprzedza Szymonowicza. Jeszcze nie koniec. Jeszcze dośrodkowanie z prawej strony, ale ponownie bramkarz Legii staje na wysokości zadania.
42' - Martins do Kapustki. Joel Valencia na lewej stronie. Odegranie do byłego gracza Cracovii. Kapustka strzela, ale obok celu.
45' - Zagranie z głębi pola w pole karne Legii, gdzie van Amersfoot uderzył głową nad poprzeczką! Takie niespodziewane, a mogło być groźne. No, no...
46' - Luquinhas wpada w pole karne, ale... był faul. Chyba. Sędzia nie reaguje.
46' - Sędzia doliczył 1 minutę.
47' - Astiz, Lewczuk na prawą stronę, ale to było czytelne. Goście przerwali akcję od razu.
47' - Koniec pierwszej połowy

Przerwa. Ten mecz nie może zachwycić. Żadna ze stron nie stworzyła sobie klarownej sytuacji. Zagrożenia znikąd. Jak tak dalej pójdzie, to doczekamy serii jedenastek po regulaminowym czasie gry.


46' - Początek drugiej połowy
47' - Obaj trenerzy wstrzymali się ze zmianami w przerwie meczu. Gramy dalej!
47' - Na rozgrzewkę ruszyło czterech zawodników Legii. Wszyscy dostępni grający w polu.
48' - Legia w ataku. Luquinhas do Valencii. Brazylijczyk do Wszołka, Luquinhas w polu karnym, ale wszedł za głęboko. To musiało skończyć się stratą.
48' - Wszołek do Kapustki, ale ten traci na rzecz kapitana Cracovii.
49' - Wszołek! To powinien być gol! Zwiódł rywala i zamiast strzelać, to jeszcze podawał... Piłka poturlała się obok dalszego słupka.
52' - Wszołek na prawym skrzydle. Dośrodkowanie w pole karne, gdzie był Luquinhas. Pomocnik Legii strzela, ale Hrosso broni bez problemu.
53' - Valencia w środkowej strefie boiska, ale jeszcze Luquinhas chciał powalczyć. Nieskutecznie.
54' - Juranović do Wszołka. Skrzydłowi Legii do Kapustki, który rzucił do Rochy. Legia siedzi na połowie przeciwnika, ale nic z tego nie wynika.
54' - Martins do Rochy... Rocha, Rocha do Valencii. Strzał, ale Marquez obity.
55' - Fiolić nabiera szybkości. Podłączył się Alvarez, ale spokojnie. Był Lewczuk.
55' - Próbowali, próbowali i strzelili... Pekhart!
55' - GOOOOOOLLLLLL!!!! Legia Warszawa!!!
55' - Strzelec gola: Tomas Pekhart (Legia)!
56' - GOL ANULOWANY!
56' - Sędzia liniowy dopatrzył się pozycji spalonej.
56' - Chwila przerwy w grze. Zawodnik gości potrzebuje wsparcia medycznego. Szymonowicz schodzi z placu gry.
57' - Zmiana Cracovia: Dawid Szymonowicz Diego Ferraresso
59' - Cracovia wychodzi z opresji na własnej połowie, ale cóż z tego.. Krakowianie podeszli może na 40. metr i musieli oddać piłkę legionistom.
59' - Zmiana Legia: Bartosz Kapustka Domagoj Antolić
59' - Kapustka kończy występ przeciwko swojej byłej drużynie.
60' - Astiz, Martins... Koledzy czekają na połowie "Pasów".
61' - Luquinhas leży na murawie, powalony przez przeciwnika. Sędzia nie sięga po żółty kartonik.
62' - Lewczuk w pole karne do Wszołka, który niby dotknął Rodina. Ale gdzie tam, paaaaanie... Tak czy inaczej, gwizdek sędziego, akcja przerwana. Piłka dla gości.
62' - Tymczasem Żyleta czaruje... "Hej Legia gooool!"
64' - Dimun, Sadiković na prawą stronę. Ekipa Probierza próbowała przedzierać się skrzydłem. Nic z tego.
64' - Wejdzie Rafael Lopes. Może on skarci swoich były kolegów? Oby.
64' - Sędzia Probierz ujrzał żółtą kartką.
65' - Van Amersfoot w polu karnym. Strzał, ale prosto w Lewczuka. Gracze w czarnych strojach domagają się rzutu karnego, że niby obrońca Legii zagrał ręką. Nic z tego. Jest rzut, ale rożny.
67' - Juranović na prawej stronie... Próba wrzutki, ale Alvarez zablokował zawodnika Legii. Nie ma korneru.
67' - Zmiana Legia: Tomas Pekhart Rafael Lopes
68' - Legia rusza z kontrą... Valencia do Luquinhas. Brazylijczyk sam... Zagrał do Wszołka w pole karne. Jest Antolić... I to byłoby na tyle.
68' - Valencia z lewej strony w szesnastkę, ale Ferraresso wybija w samą porę.
69' - Astiz nie patyczkuje się. Proste środki bywają najlepsze. Na róg.
69' - Dimun lewa strona... Zagranie w pole karne... Cierzniak od bramki.
72' - Martins opatrywany przez sztab medyczny. Przerwa w grze.
74' - Martins wrócił na murawę.
74' - Zmiana Cracovia: Rivaldinho Filip Piszczek
75' - Cholewiak przywołany przez sztab szkoleniowy. Tymczasem Stolarski czeka, czeka..
76' - Rzut wolny dla krakowian. Będzie groźnie... Alvarez gotów. Nagonka gotowa? Gotowa!
76' - Moooocne wrzucenie w pole karne, ale Cierzniak wyłapał futbolówkę.
77' - Juranović - Wszołek - Juranović... Jeszcze Valencia. Legia próbuje coś zdziałać na prawym skrzydle.
77' - Zmiana Legia: Andre Martins Mateusz Cholewiak
78' - Luquinhas kapitalnie zagrał do Juranovicia, ale... Ostatecznie podanie Brazylijczyka było najlepszym, co się trafiło w tej akcji.
79' - Zmiana Cracovia: Marcos Alvarez Tomas Vestenicky
80' - fot. Woytek / Legionisci.com fot. Woytek / Legionisci.com
81' - Van Amersfoot i spółka.. Prawe skrzydło. Błąd Valencii, który nie przerwał podania. Van Amersfoot strzela, ale piłka obija plecy Astiza i to jest rzut rożny dla Cracovii.
81' - Fiolić w pole karne, ale Lewczuk uprzedził Piszczka.
81' - Żółta kartka: Diego Ferraresso (Cracovia)
82' - Lewczuk pod naciskiem Piszczka... Zmuszony odegrać do Cierzniaka.
84' - Luis Rocha czuje trudy meczu najwyraźniej.
85' - Lewczuk przy van Amersfoocie. Próbował strzelać, ale doświadczony defensor został zablokowany.
85' - Zmiana Legia: Luis Rocha Paweł Stolarski
85' - Jak wszyscy, to wszyscy.
86' - Dimun na prawe skrzydło, wstrzelenie w pole karne na Piszczka, ale był Astiz.
87' - Luquinhas faulowany na lewej stronie. Będzie okazja dla Legii.
88' - Żółta kartka: Cornel Rapa (Cracovia)
88' - Juranović.. Przed nim dwuosobowy mur. Josis w pole karne, ale goście błyskawicznie oddalili zagrożenie.
91' - Ferraresso na lewej stronie, ale legioniści odzyskują piłkę.
91' - Może teraz... Luquinhas z piłką. Brazylijczyk sam i był faulowany przed polem karnym gości.
92' - Tymczasem sędzia doliczył jeszcze 4 minuty.
92' - Żółta kartka: Ivan Marquez (Cracovia)
92' - Będzie bezpośredni strzał. Nie ma siły.
93' - Cholewiak uderza bezpośrednio... Piłka obija się od muru i wychodzi na róg.
94' - Lewczuk do Luquinhasa. Brazylijczyk w kierunku Valencii. Górna piłka, za mocna. Hrosso od bramki.
95' - Jeszcze Cracovia... Vestnicky w polu karnym, zagrywa w stronę środka, ale nie było nikogo kto mógłby dojść do tej piłki.



182' - Koniec meczu, ale zaczynamy rzuty karne!

1-1. Van Amersfoot. Uderzył pod brzuchem Cierzniaka. Wyczuł to bramkarz Legii, ale piłka zatrzepotała w siatce.
W regulaminowym czasie gry był bezbramkowy remis. Zgodnie z zasadami nie ma dogrywki lecz od razu rzuty karne. Stwórcy możemy dziś dziękować za ten przepis.
Ostatnie wskazówki od szkoleniowców. Obie ekipy w kółku. Bojowe okrzyki. Ognia.
Legioniści strzelają jako pierwsi. Zaczyna Domagoj Antolić.
GOL! 1-0 Antolić!
2-1. Valencia uderza w lewą w stronę. Hrosso interweniuje. Po rękach, ale gol!
2-2. Sadiković. Mocno, pewnie.
3-2. Cholewiak do siatki. Hrosso zmylony.
3-3. Vestenicky po ziemi, przy słupku. Cierzniak pofrunął w drugą stronę.
NIE MA! 3-3. Wszołek po ziemi, ale Hrosso wyczuł zamiary zawodnika Legii.
3-4. Fiolić! W środek bramki. Cierzniak rzucił się w swoją lewą stronę.
Juranović i jego szansa...
Piąta seria rzutów karnych...
4-4! Juranović huknął pod poprzeczkę. Nie było co zbierać.
I co zrobi Dimun?
4-5. Dimun.
Koniec meczu!

Koniec. Cracovia z Superpucharem.
Dziękujemy za śledzenie naszej relacji ze stadionu przy Łazienkowskiej. Zapraszamy na więcej na stronę główną Legionisci.com
fot. Woytek / Legionisci.com

Relacja z trybun

Czas Apokalipsy

Za nami drugie podejście do meczu o Superpuchar - udane o tyle, że tym razem mecz się odbył. O walorach sportowych lepiej nie wspominać, ale na trybunach był to mecz, który na pewno zapadnie w pamięci, jak choćby ten z Zagłębiem Lubin z drugiej połowy lat 90., podczas którego w ramach protestu fani z Żylety cisnęli działaczom. Tym razem winnych było mniej - fani z Łazienkowskiej skupili się na wyliczaniu win prezesa i właściciela klubu, Dariusza Mioduskiego.


Mecz z Cracovią pierwotnie miał się odbyć w pierwszej połowie sierpnia z udziałem 25 procent pojemności naszego stadionu i bez udziału kibiców gości (wówczas z powodu pandemii wyjazdy były odgórnie zakazane). Po wyznaczeniu drugiego terminu spotkania fani z Krakowa otrzymali zielone światło na wyjazd. "Pasy" zorganizowały wyjazd autokarowy, cztery dni przed meczem zakończyli zapisy... Tymczasem dzień przed rozegraniem meczu, decyzją prezydenta m.st. Warszawy oraz sanepidu, zakazano fanom z Krakowa zorganizowanego wyjazdu na Ł3, zamykając tym samym sektor gości na naszym stadionie. Legia nie miała wpływu na tę decyzję. Do naszej dyspozycji było z kolei 50 procent pojemności stadionu, ale takiego zainteresowania w piątkowy wieczór nie było. Zajętych zostało ponad 9 tys. miejsc na stadionie (bilety na Żyletę kosztowały 25 złotych), ale ostatecznie na stadion wybrało się 6475 osób. Nie pierwszy raz pokazaliśmy, że bez względu na ilość, można stworzyć kapitalną atmosferę. A doping momentami naprawdę niósł się niesamowicie.



Przy wejściu na stadion Nieznani Sprawcy prowadzili zbiórkę na oprawy, zaś w przerwie spotkania można było zakupić ultra-cegiełki w postaci legijnych magnesów "Kapitalne miasto". Przed wyjściem piłkarzy rozpoczęła się prezentacja choreografii przygotowanej przez NS, jak zawsze dopracowanej w najdrobniejszych szczegółach. Najpierw z góry Żylety zjechała malowana sektorówka na szerokość całej naszej trybuny północnej, przedstawiająca motyw nawiązujący do kultowej produkcji filmowej Francisa Forda Coppoli - "Czas apokalipsy". Na sektorówce znalazły schowane nieco za mgłą oczy i twarz Dariusza Mioduskiego, jak również tytuł "Czas Apokalipsy" (idealnie przeniesiony z oryginalnej okładki) oraz dopisek "Dramat w reżyserii Dariusza Mioduskiego". Po kilku minutach na dole Żylety zapłonęły kolorowe świece dymne oraz zaczęły się wybuchy petard z naprawdę konkretną mocą. Pirotechniczny pokaz świetnie komponował się z motywem przewodnim prezentacji. Całości dopełniły pierwsze hasła skandowane przez kibiców pod adresem właściciela i prezesa klubu w jednym. Zaczęło się od haseł: "Mioduski, gdzie wielka Legia?!", "Mioduski, gdzie są puchary?!" oraz "Mioduski, chcemy prezesa!".



To jednak dopiero początek całej serii okrzyków pod adresem prezesa, które zresztą wybrzmiewały raz po raz przez całą pierwszą połowę spotkania, oczywiście naprzemiennie z dopingiem sławiącym Legię. Pierwszych kilka minut to jednak cała seria skandowanych haseł. Oprócz już wspomnianych, niosło się także: "Mioduski nie znasz się na tym", "Hej Mioduski, co zrobiłeś? Cztery lata spier...łeś", "Miej honor - odejdź! Mioduski, miej honor - odejdź!". Pod adresem piłkarzy, którzy w dużej mierze odpowiadają za słabe wyniki i brak awansu do fazy grupowej europejskich pucharów, skandowano z kolei "Co wy robicie, wy naszą Legię hańbicie".



Oberwało się również nowemu trenerowi, Czesławowi Michniewiczowi, który akurat tego dnia na stadionie był nieobecny (przebywał na zgrupowaniu kadry U-21). "Chcemy trenera, nie poznańskiego frajera!" - skandowała Żyleta, na której wywieszony został również transparent z motywem znanym już z przed lat kilkunastu, kiedy któryś z niezbyt myślących działaczy sprowadził na Ł3 Kaczorowskiego. Transparent "Chórzysto, nigdy nie będziesz legionistą" z przekreśloną twarzą Michniewicza pojawił się na trybunie, w nawiązaniu oczywiście do pamiętnych wokalnych popisów poznańskich słowików po meczu Pucharu Polski na naszym starym stadionie, których dyrygentem, a dokładniej trenerem był wówczas właśnie Michniewicz. Z kolei pod adresem prezesa wisiał transparent "Mioduski, żądamy nowego prezesa!".



Oprócz wspomnianych haseł pod adresem prezesa, Żyleta prowadziła normalny doping, który miał ponieść piłkarzy do wygranej i zdobycia trofeum, które po raz ostatni mogliśmy świętować przed dwunastu laty w Ostrowcu Świętokrzyskim. Aby rozruszać pozostałe trybuny, nie brakowało pieśni na dwie strony (m.in. "Warszawa", "Za nasze miasto", czy "Legia, Legia" z machaniem szalami). Trzeba przyznać, że na trybunie Deyny kilka razy udało się poderwać wszystkich obecnych (również do zainicjowania śpiewów na dwie strony) i wówczas pokazaliśmy naprawdę moc fanatycznego dopingu. W trakcie meczu przez dobrych kilka minut śpiewaliśmy pieśń, która nie tak dawno debiutowała w naszym repertuarze, a mianowicie "Nasza Legio, będziemy zawsze z Tobą...". Na murawie działo się niewiele i piłkarzy schodzących do szatni żegnały nieśmiałe jeszcze gwizdy. Trudno powiedzieć, czy na osłodę marnej jakości spotkania, czy też z powodu krótkiego terminu przydatności, na trybunach pojawiły się bezpłatnie całe kartony... lodów.



W drugiej ponownie pojawiło się skandowanie "Legia to my, Legia to my, ejaeja Legia to my!". Do jeszcze większego wysiłku piłkarzy miała skłonić pieśń "Legio, klubie Ty nasz, pokaż k... jak w piłkę grasz". Niestety, tego dnia obie drużyny grały wybitną padakę i jedynym pocieszeniem podczas żartów na trybunach, była informacja, że w przypadku remisu, oszczędzone nam będzie dodatkowych 30 minut pasjonującego widowiska - losy meczu, w przypadku remisu miały rozstrzygnąć rzuty karne. Kilkanaście minut przed końcem meczu w naszym repertuarze pojawiła się pieśń "Nie poddawaj się, ukochana ma...". W drugiej części gry haseł pod adresem właściciela było wyraźnie mniej, ale nadal były skandowane, na przemian z legijnymi pieśniami. Warto dodać, że na naszej trybunie wywieszony został transparent "Iga jazda z nią!", skierowany do byłej tenisistki Legii, Igi Świątek, która miała przed sobą finał Rollanda Garrosa. Szkoda, że i tenisową sekcję Legii, przynoszącą co roku mnóstwo medali młodzieżowych mistrzostw Polski, obecny właściciel klubu... po prostu zaorał.

Jako, że na boisku nie padła żadna bramka (nie licząc jednej ze spalonego, po której przez kilkanaście sekund trwała radość w naszych szeregach), losy meczu miały rozstrzygnąć rzuty karne. Te wykonywano na bramkę znajdującą się przy trybunie L. Brychczego, a więc dość daleko od Żylety. Mimo to podczas serii jedenastek staraliśmy wspierać nasz zespół - kiedy przychodził czas naszych karnych, z Żylety niosło się "Nie poddawaj się...". Z kolei, gdy do piłki podchodzili gracze Cracovii, reagowaliśmy przeciągłymi gwizdami. Niestety, tak jak w przypadku meczów o Superpuchar z Arką i Śląskiem, tak i tym razem, lepiej karne strzelali rywale i to oni mieli okazję świętować trofeum na naszym stadionie. Piłkarze Legii czym prędzej udali się do szatni, a nad murawą niosło się "Mioduski, miej honor - odejdź", skandowane przez Żyletę, ale śpiewane również przez kibiców z pozostałych trybun. Ten mecz pokazał, że fani mają zwyczajnie dość bylejakości, jakiej doświadczamy w ostatnich czterech latach, w których ani razu nie udało się awansować do fazy grupowej europejskich pucharów.

Przed nami dwa mecze na własnym stadionie - najpierw za tydzień w niedzielę zagramy z Zagłębiem Lubin, a następnie w środę, 21 października w zaległym meczu ze Śląskiem. Niestety na obu tych meczach ograniczenie liczby widzów będzie do 25 procent pojemności stadionu, czyli do niespełna 8 tysięcy widzów. Prawdopodobnie poza karneciarzami tylko nieliczni będą mieli okazję zakupu biletów w otwartej sprzedaży. Już teraz zachęcamy do przekazywania swoich miejsc z karnetów wszystkim osobom, które wiedzą, że przy Ł3 nie będą się mogły pojawić. Wszystko na to wskazuje, że wobec zaostrzenia przepisów sanitarnych, pojawienie się na obu tych meczach kibiców gości, będzie mało prawdopodobne.



P.S. Na Żylecie na meczu z Cracovią zadebiutowała flaga legijnego FC z Łukowa (z herbem Legii i Łukowa). Ponadto wisiały transparenty "Marian, Gips, Judo PDW" oraz "Krzychu Trzymaj się!".

Frekwencja: 6475
Kibiców gości: 0 (zakaz)

Autor: Bodziach

Statystyki
Legia Warszawa-Cracovia
7strzały7
1strzały celne2
1rzuty rożne5
12faule26
3spalone1
0słupki0
0poprzeczki0
0żółte kartki3
0czerwone kartki0
Oceń legionistów
Komentarze (0)

Dodaj komentarz:

autor:

e-mail:

treść:

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.