Liga polska
25. kolejka
8 000 (ok. 50 kibiców gości)
Warszawa
9.05.2001
18:00
Legia Warszawa
GKS Katowice
Legia Warszawa
0-2
GKS Katowice
38 min. Yahaya
90 min. Moskała
67' Mięciel
Jakubowski 73'
Robakiewicz
Wojtala
Murawski
Jarzębowski
Giuliano
Magiera (46' Kiełbowicz)
Majewski
Piekarski (72' Citko)
Sokołowski
Kowalczyk (46' Kucharski)
Mięciel
Lech
Szala
Świerczewski
Gorszkow
Sznaucner
Widuch
(67' Kowalczyk) Gajtkowski
(56' Bukalski) Kubisz
(78' Mikulenas) Jakubowski
Moskała
Yahaya
Sędzia główny Grzegorz Kasperkowicz (Poznań)
Relacja

Beznadziejnie, bez ambicji i zaangażowania zagrała Legia w środowym meczu z GKS-em Katowice! Trudno cokolwiek napisać po takiej porażce... i o dziwo był najniższy wymiar kary, bowiem trzy stuprocentowe sytuacje wybronił rozgrywający 200 spotkanie we brawach Legii Zbigniew Robakiewicz - gratulujemy!
Przez pierwsze 30 minut zdecydowanie przeważali legioniści, dwie groźna akcje przeprowadził Mięciel, Kowalczyk trafił w spojenie słupka z poprzeczką!... Jednak to po jednej z kontr i śmiesznej postawie obrońców Legii, którzy zamiast wybić piłkę.. bawili się z nią w polu karnym i przewrócili się (!) co wykorzystał Yahaya strzelając po ziemi w długi bramki Robakiewicza. Piłkarzy schodzących do szatni żegnały gwizdy...
Yahaya atakowany przez Sokołowskiego i Wojtalę - fot. PAP Po zmianie stron nie było wcale lepiej. W przerwie trener Okuka zmienił Kowalczyka i Magierę - zastąpili ich Kucharski i Kiełbowicz. Oczywiście cały czas Legia posiadała przewagę, ale słabiutki Piekarski stracił chyba rekordową ilość piłek... Pozytywnie można ocenić chyba jedynie Marcina Mięciela, który jednak sam meczu nie wygra. Znakomicie przez ostatnie pół godziny spisywała się duża część kibiców którzy nie patrząc na wynik bez sekundy przerwy: "Legia, Legia Warszawa!". Dopiero około 3 minuty przed końcem fani podsumowali co sądzą o postawie piłkarzy. "Legia to MY!, Dziękujemy za mistrzostwo, Jesteście żałośni" - to tylko te cenzuralne przyśpiewki...


Autor: Woytek

Pomeczowe wypowiedzi

Dragomir Okuka (trener Legii): - Wiedzieliśmy, że będzie to dla nas jeden z najtrudniejszych meczów w tym sezonie. Stracona pierwsza bramka ustawiła całe spotkanie. Okazało się, że moja drużyna nie wytrzymała meczów systemem środa-sobota-środa. Legia ma bardzo dobrych piłkarzy, ale nie ma dobrej drużyny. Uważam, że zespół nie był dobrze przygotowany przed sezonem.
Bogusław Kaczmarek (trener GKS): - Zdawaliśmy sobie sprawę, że na Łazienkowskiej w Warszawie będzie bardzo trudno. W poprzednim meczu z Wisłą daliśmy plamę. Gdybyśmy dzisiaj zagrali tak samo, to pewnie przegralibyśmy co najmniej pięcioma bramkami. Wygraliśmy jednak, bo byliśmy lepiej zorganizowaną drużyną od Legii. W GKS rodzi się ciekawy zespół i myślę, że w niedalekiej przyszłości uporamy się ze wszystkimi problemami. Jeszcze trzy mecze w tym sezonie gramy u siebie - na pewno to my zdecydujemy, kto spadnie z ligi.
Paweł Wojtala (Legia): - To była bezsilność z naszej strony. Atakowaliśmy przez większą część meczu, ale nie mogliśmy poradzić sobie z rywalami. Drużyna z Katowic niczym nas nie zaskoczyła. Wiedzieliśmy, że będą walczyli przez cały mecz. Grali dobrze, skutecznie i dlatego wygrali z nami.
Mariusz Piekarski (Legia): - Cóż można powiedzieć po takim meczu. Tylko tyle, że jesteśmy słabi. Grało nam się bardzo ciężko i nie udało się. Teraz musimy się skoncentrować na walce o puchary. Musimy walczyć jeszcze o drugie lub trzecie miejsce."
Tomasz Moskała (GKS): - Dla mnie, jako zawodnika, który jeszcze kilka miesięcy temu grał w trzeciej lidze, był to bardzo udany mecz. Strzelić bramkę Legii, i to na stadionie w Warszawie, to jest ogromna sprawa. Zagraliśmy dzisiaj bardzo dobry mecz. Legia była lepsza w polu, ale to my wygraliśmy. Bardzo dobrze czuję się w GKS i jestem zadowolony z pracy z trenerami. Doskonale układa mi się współpraca z Yahayą. Myślę, że z meczu na mecz będzie coraz lepiej.


Autor: Woytek

Dodatki
Zapowiedź

Dziwny mecz

To będzie dziwny mecz z dwóch względów. Zarówno piłkarze, działacze jak i trener warszawskiej drużyny Dragomir Okoka stwierdzili iż teraz należy skupić się na walce... o 2 miejsce. Szanse na mistrzostwo zostały zaprzepaszczone w Olsztynie. Drugi powód to to że w środowy wieczór na Łazienkowskiej trybuna odkryta będzie PUSTA! Wydział Dyscypliny PZPN zamknął ją z powodu rzucania rac oraz wtargnięcia na boisko podczas meczu z Polonią.

W ostatnich trzech kolejkach katowiczanie zdobyli zaledwie dwa punkty. W niedzielę przegrali na własnym stadionie bardzo ważny dla Legii mecz z prowadzącą w tabeli Wisłą Kraków aż 0-3. Jesienią legia przegrała tylko jeden mecz ligowy - właśnie z GKS-em. Wówczas Jacek Zieliński przestrzelił w pierwszej połowie karnego, a w 90 minucie jedenastkę wykorzystali gospodarze i to oni cieszyli się z trzech punktów. Miejmy nadzieję że mimo zdecydowanie gorszego nastroju w drużynie legioniści zdołają pokonać GKS.


Autor: Woytek

© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.