Zabrakło wszystkiego

Legia Warszawa przegrała na własnym stadionie z Wartą Poznań po bramce Dawida Szymonowicza. Goście mogli wygrać nawet wyżej, ale w drugiej połowie zmarnowali rzut karny podyktowany za faul Artura Boruca, który wyleciał z boiska z czerwoną kartką. Marazm Legii trwa dalej...

Początek meczu był intensywny, jeśli chodzi o grę w środku pola. Każda z drużyn atakowała swojego rywala wysokim pressingiem. W 10. minucie gry po raz pierwszy do interwencji zmuszony został Artur Boruc, który pewnie złapał płaskie uderzenie z dystansu Miłosza Szczepańskiego. Potem tempo gry mocno spadło. Goście nie czuli jednak respektu przed gospodarzami i coraz śmielej atakowali. W 23. minucie ich opór przyniósł efekt. Zrelak dopadł do piłki na lewej stronie boiska, po niefrasobliwym zagraniu Johanssona wespół z Wszołkiem, po ziemi dograł do niepokrytego Dawida Szymonowicza, który z najbliższej odległości dopełnił formalności, pokonując Artura Boruca... Zimny prysznic zlał.glowy gospodarzy, którzy byli na boisku totalnie zagubieni. Pierwsze pół godziny było w wykonaniu gospodarzy kompletnie bezbarwne. Widać było szczególnie brak w środku pola Josué oraz Luquinhasa, którzy odpowiadali za kreatywną grę.

Legioniści nie potrafili w żaden sposób zagrozić graczom Warty. Kilka minut przed przerwą piłkarze z Poznania mieli kolejne dwie dobre okazje na pokonanie bramkarza Legii. Najpierw z dystansu nieco niedokładnie uderzył Miguel Luis, a potem ponownie zakotłowało się w szesnastce gospodarzy po rajdzie Szymonowicza. Dopiero w doliczonym czasie pierwszej połowy do interwencji zmuszony został Adrian Lis. Czujność golkipera Warty sprawdził Ernest Muci, który z bliska główkował po wrzutce Pawła Wszołka. Niestety, jego próba była zdecydowanie zbyt słaba. Na przerwę drużyny zeszły przy skromnym, ale zasłużonym prowadzeniu przyjezdnych.

Kilka minut po zmianie stron Legia miała szansę po rzucie różnym. W zamieszaniu pod bramką Lisa najlepiej odnalazł się Maik Nawrocki, ale jego strzał nie zagroził bramkarzowi rywali. Za moment w odpowiedzi po rzucie różnym bliski szczęścia był z kolei Łukasz Trałka. Kolejne minuty nie przynosiły zmian ani w wyniku ani w przebiegu meczu. Warta nie oddawała pola gry przeciwnikom, a dzięki groźnym kontrom skutecznie oddalała grę od własnego pola karnego.

W 67. minucie z rzutu wolnego uderzył Filip Mladenović i spokojnie nie po raz pierwszy interweniował Lis. Kilka chwil potem dosyć niespodziewana sytuacja, w której czerwoną kartkę zobaczył Artur Boruc. Sędzia przenalizował na wideo sytuację, w której bramkarz Legii odepchnął przeciwnika. Efekt? Oprócz wyrzucenia z boiska kapitana stołecznej drużyny Warta dostała rzut karny. Między słupki wskoczył Cezary Miszta, ale nie musiał nawet interweniować, bo Zrelak fatalnie przestrzelił! Legioniści dostali więc od gości kolejną szansę na wywalczenie u siebie choćby punktu. W 83. minucie obok słupka strzelił Tomas Pekhart, który wygrał walkę o górną piłkę z Łukaszem Trałką. Za moment swój zespół uratował Lis, świetnie odbijając mocną próbę Pawła Wszołka. Pomimo aż sześciu doliczonych minut wynik nie uległ już zmianie.

16:35 - Dzień dobry! Słoneczna, niemal bezchmurna niedziela i do tego przyjemna temperatura jak na zimową porę, to idealny moment, żeby zajrzeć na Łazienkowską. W końcu! Przed Legią do wykonania kolejny krok ku górze. Na przeszkodzie stają nie tylko zawirowania kadrowe, ale przede wszystkim Warta Poznań. Zespół z Wielkopolski nie ma również łatwej sytuacji w tabeli. Remis nie zadowoli żadnej ze stron. Po zwycięstwo Legio!
16:40 - Kto za Josue? Kto za Wieteskę? Odpowiedź już znamy. W linii pomocy zobaczymy m.in. Rafaela Lopesa, a także Ernesta Muciego. Do obrony powędrował Mattias Johansson, który ma typowo defensywne inklinacje.
16:42 - Znamy wybrańców Dawida Szulczka. W wyjściowym składzie gości nie mogło zabraknąć miejsca dla Adama Zreľaka, który jest odpowiedzialny za 1/3 bramek Warty w tym sezonie. W 20. meczach poznaniacy 15 razy trafiali do siatki przeciwników.
16:48 - Cezary Miszta, Kacper Tobiasz i oczywiście Artur Boruc, a wraz z nimi sztab szkoleniowy już na murawie. Na rozgrzewkę wychodzą również bramkarze przyjezdnych z Poznania.
16:55 - Najpierw gwizdy na wyjście Warty na rozgrzewkę, żeby za chwilę poniosło się "Legia Warszawa!" pod adresem podopiecznych Aleksandara Vukovicia. A z głośników Limp Bizkit - Keep on rolling!
16:57 - Gospodarze wygrywając z Wartą nie tylko odskoczą poznaniakom w tabeli, ale przeskoczą Górnika Łęczna oraz Zagłębie Lubin, które przed chwilą przegrało z Pogonią. Jednocześnie Legia zrówna się punktami z Wisłą Kraków. Trzeba "tylko" wygrać.
17:08 - Jak nie Apollo 440 - Krupa, to Blur - Song 2, czyli dobrze znany kawałek z FIFA 98. Muzyka z głośników skutecznie nawiązuje do końcówki lat 90. Tak czy inaczej pozostaje czekać już na "Sen o Warszawie" Czesława Niemena.
17:15 - W ostatnich dniach pożegnaliśmy śp. Wiktora Bołbę. Legendarna, charyzmatyczna postać mająca nieopisany wkład w tworzenie tożsamości Legii Warszawa. Także dziś zarówno piłkarze, jak i kibice oddadzą mu należyty hołd.
17:16 - Gracze opuścili już murawę. Nastała chwila, żeby spikerzy złapali za mikrofony. "CEEEEEEEEEEEEEEE..." poniosło się pierwszy raz w tym roku na Łazienkowskiej.
17:22 - Prezentacja składów obu ekip. Ole!
17:24 - "Mam tak samo jak Ty, miasto moje a w nim..."
17:27 - Ruszyli. "Mistrzem Polski jest Legia, Legia najlepsza jest!"
17:29 - Minuta cisza dla śp. Wiktora Bołby. Spoczywaj w pokoju.

1' - Początek pierwszej połowy
2' - Gramy! Rozpoczęli gracze Warty, a pierwszy gwizdek sędziego poprzedziło odpalenie rac w towarzystwie sektorówki w stylu Boras.
3' - Kibice punktują skutecznie poczynania prezesa Legii. "D. Mioduski sprzedał 100% udział w Legia Tenis swojej prywatnej spółce za 5000 złotych". Takiej treści transparent zawisł na Żylecie.
4' - Tymczasem na murawie legioniści. Sokołowski przy piłce, ale był faulowany w środkowej strefie boiska.
4' - I jeszcze z kronikarskiego obowiązku. Legia cała na biało. Warta w jednolitych zielonych strojach.
5' - Lis, Trałka do Lisa. Ten wybija przed siebie, ale Rose przeciął podanie do partnera.
6' - Rose naciskany przez Grzesika. Warta wyszła dość wysoko, żeby zmusić legionistów do błędu. Jednak nic z tego.
6' - Muci, Sokołowski, Slisz do Mladenovicia... Serb wybity z rytmu przez Grzesika.
7' - Tymczasem Ivanov i Pekhart leżą na murawie. Obaj zderzyli się w walce o górną piłkę. O ile gracz gości podniósł się szybko, o tyle Czech ma pewne trudności.
7' - Wygląda na to, że obaj mogą kontynuować grę.
9' - Sokołowski ze Sliszem... Podłączył się Wszołek, ale gospodarze męczą się, żeby przebić się pod 20-30 metr od bramki Lisa.
10' - Rose uruchomił podaniem z głębi pola Pekharta, ale niedokładnie. W odpowiedzi goście. Szczepański pokusił się o strzał z prawej strony pola karnego, ale Boruc był na posterunku. Pewnie chwycił piłkę.
11' - Rose, Mladenović, Rose, Slisz... Ciasno, żeby rozegrać piłkę i podać do przodu.
12' - Mladenović źle do Sokołowskiego. Strat w środku pola. Już Trałka do Grzesika. Goście w posiadaniu piłki.
13' - Nawrocki do Mladenovicia. W momencie pojawił się Grzesik i już trzeba było szukać podania do partnera.
14' - Szczepański faulowany w środkowej strefie boiska.
15' - Nieudana akcja gości. Sokołowski przejmuje piłkę, ale nie tworzy się z tego klasyczna kontra. Zbyt wielu graczy w zielonych trykotach przed legionistami, żeby przedrzeć się szybko pod bramkę Lisa.
16' - Slisz, Wszołek... Dośrodkowanie z prawej strony, które domykał Mladenović. Był też asekurujący go Grzesik i w efekcie mamy rzut rożny.
16' - Mladenović w pole karne. Dobrze wrzucona piłka, ale było zbyt wielu chętnych, żeby ją strącić. Nic z tego. Warta oddaliła zagrożenie.
17' - Lopes! Dostał podanie z głębi pola i kto wie, czy gdyby nie lekkie problemy przy opanowywaniu piłki... A tak, obrońca gości zdążył połapać się w akcji i wybił na aut.
19' - Wymiana podań między legionistami zakończone... ręką Muciego, który pomagał sobie nieprzepisowo.
20' - "Do boju Legio marsz, zwycięstwo czeka nas..." niesie się po stadionie. Obyśmy się doczekali.
23' - Akcja ofensywna Warty. Szelągowski wywalczył rzut rożny.
23' - Dośrodkowanie w pole karne z narożnika boiska. Sokołowski wybił. Jeszcze nie koniec akcji gości...
23' - GOL! Warta Poznań
24' - Strzelec gola: Dawid Szymonowicz (Warta)!
24' - Legioniści nie potrafili oddalić zagrożenia i to się zemściło. Zrelak zagrał płasko niemal spod linii końcowej i Szymonowiczowi nie pozostało nic innego, jak z bliska wpakować piłkę do siatki. Legia 0. Warta 1.
26' - I jeszcze raz Warta. Tym razem prawą stroną Zrelak. Aut dla gości. Grzesik w roli wrzucającego...
27' - Wrzutka z autu w pole karne.. Gwizdek sędziego. Wznowili gospodarze.
28' - Slisz, Nawrocki do Wszołka. Piłka wraca do bloku defensywnego.
29' - Warta pozwala na wymianę piłek legionistom, bo w końcu przychodzi moment, że któryś z nich po prostu ją straci. Czy to pod lekkim pressingiem czy po prostu z braku dokładności i umiejętności...
29' - Mladenović do Muciego, ale temu piłka wyszła na aut. A Trałka był obok.
32' - Slisz w kierunku Wszołka. Niedokładnie. Zamiast tego odgwizdany faul i futbolówka dla gości.
32' -
32' - Pół godziny minęło i cóż... Nie widać, żeby to było zacięty pojedynek dwóch ekip walczących o wyrwanie się ze strefy spadkowej.
35' - Niby poszła ta piłka po prawym skrzydle, ale za nią Wszołek próbował łapać równowagę.
35' - Slisz przejechał się po Zrelaku...
35' - Żółta kartka: Bartosz Slisz (Legia)
38' - Grzesik z autu w polu karne, ale tym razem gospodarze bezbłędnie. Nawrocki wybija piłkę byle dalej od bramki.
39' - Wszołek na prawym skrzydle. Obił rywala, choć wydawało się, że ma miejsce, aby dobrze dośrodkować.
40' - Sokołowski do przodu... I już Kopczyński przy piłce. Wymiana podań w szeregach Warty. Lis na uwolnienie w stronę Zrelaka.
41' - Co za niefrasobliwość legionistów. Mladenović o mały włos, a podałby rywalowi prosto pod nogi. Zamiast wybicia, goście mieli dwie szanse, żeby zagrozić bramce gospodarzy. Ostatecznie Miguel Luis uderzył z dystansu po ziemi obok bramki Boruca.
42' - Rafa Lopes z piłką w polu karnym, ale miał po lewej przeciwnika. Zgrywając nie było szans.. Musiało skończyć się na rzucie rożnym.
43' - Dośrodkowanie... Piłka w rękach Lisa.
44' - Szelągowski dostał podanie od Kopczyńskiego. Dośrodkował w pole karne... Boruc. Uruchomił Johanssona i już akcja przenosi się na połowę przyjezdnych z Wielkopolski.
45' -
45' - Podają, podają i wybijają.. Na aut. Cała Legia w jednej akcji. Nie potrafimy przedrzeć się z defensywy do ataku. Zero kreacji.
46' - W końcu! Główka Muciego z kilku metrów, ale piłka ląduje w rękach Lisa. To nie był zbyt silny strzał...
46' - Jeszcze Slisz z dystansu. Zbyt daleko, zbyt czytelnie. Znowu Lis.
46' - Sędzia doliczył 1 minutę. Akurat, żeby zobaczyć co się dzieje z graczem Warty. Zrelak potrzebuje pomocy lekarzy.
48' - Napastnik Wart może wrócić do gry. Piłka w grze.
48' - Koniec pierwszej połowy

Sędzia Kuźma kończy pierwszą połowę. Niemrawą, marną... "Legia grać k.... mać!" poniosło się na odchodne.

Szykuje się zmiana w zespole Legii. Jurgen Celhaka odbiera ostatnie wskazówki od trenera Vukovicia.

44' - Zmiana Legia: Bartosz Slisz Jurgen Celhaka
46' - Początek drugiej połowy
48' - Rose, Mladenović do Trałki...
48' - Rose w kierunku Pekharta, może Lopesa, ale na pewno Trałki. Strata.
49' - Sokołowski, Wszołek. Celhaka z Mucim... Warta zamknięta na swojej połowie, ale to nie zmienia faktu, że ciężko gospodarzom wykreować zagrożenie.
49' - Mladenović... Faulowany przez Grzesika. Będzie dośrodkowanie z lewej strony boiska.
49' - "Nie poddawaj się, ukochana ma..."
50' - Piłka w polu karnym... Zamieszanie. Nawrocki. Zastawia się, żeby opanować piłkę. Odwraca się, żeby uderzyć, ale po ziemi, lekko, chociaż z bliska. To nie mogło zaskoczyć czujnego Lisa.
51' - Tymczasem rzut wolny dla Warty. Legioniści ustawieni na 16. metrze...
52' - Dośrodkowanie w pole karne. Poszedł Trałka do końca i z bliskiej odległości... przeniósł piłkę nad poprzeczką!
53' - Mladenović do Rose. Rose do Trałki z lewej flanki. Wybornie.
53' -
53' - Mladenović z lewej strony w rękawice bramkarza gości.
56' - Ofiarnie Celhaka.. Sokołowski, Lopes, Wszołek i jeszcze Johansson. Legia próbuje bezskutecznie atakować z prawej strony...
57' - Szwed ostro potraktowany przez rywala.
57' - Żółta kartka: Jakub Kiełb (Warta)
58' - Zmiana Warta: Miłosz Szczepański Jayson Papeau
58' - Zmiana Legia: Ernest Muci Bartłomiej Ciepiela
59' - Zmiana Warta: Miguel Luis Mateusz Kupczak
59' - Zmiany, zmiany, zmiany...
60' - Zagranie w kierunku Lopesa. Wyskoczył, próbował sięgnąć głową. Aut dla Warty...
60' - Wszołek z prawej strony, ale prosto w biegnącego Ivanova. Rzut rożny dla Legii.
61' - Mladenović z narożnika pod sektorem gości... Wypiąstkował to Lis. Nie patyczkował się.
61' - Żółta kartka: Lindsay Rose (Legia)
62' - Rose z faulem na rywalu w środkowej części boiska. Będzie potrzebna zmiana w zespole gości.
64' - Jeden, drugi, trzeci.. Zrelak do samego końca i przedarł się w pole karne zostawiając za sobą legionistów.
64' - Zmiana Warta: Daniel Szelągowski Kajetan Szmyt
65' - Szelągowski przy pomocy lekarzy schodzi z boiska.
65' - Zmiana Warta: Jakub Kiełb Jordan Courtney-Perkins
66' - Żółta kartka: Robert Ivanov (Warta)
66' - Rzut wolny dla Legii. Prawa strona boiska... Mladenović gotów.
67' - Uderzenie Serba, piłka zmierzała w światło bramki, ale Lis pewnie pokazał się między słupkami.
69' - Tymczasem Warta na połowie Legii.. Papeau i jest aut dla gości. Lewą stroną... Perkins, Szmyt...
70' - Papeau leży na murawie...
70' - Żółta kartka: Mattias Johansson (Legia)
71' - Szwed ukarany za nieprzepisowe zagranie. Przy okazji leży inny z graczy. Szymonowicz przewrócił się w polu karnym Legii, gdy Boruc próbował wybijać piłkę.
71' - Sędzia pobiegł na VAR przeanalizować sytuację...
72' - Czerwona kartka: Artur Boruc (Legia)
73' - Arbiter przeanalizował sytuację, w której Boruc rzekomo zahaczył specjalnie rywala. W efekcie to jest czerwona kartka dla bramkarza Legii.
74' - I to jest rzut karny dla Warty. "Artur! Boruc!" niesie się po trybunach.
74' - Żółta kartka: Filip Mladenović (Legia)
74' - Zmiana Legia: Rafael Lopes Cezary Miszta
74' - Czarek Miszta przed szansą.
75' - NIE MA!!!!
75' - Zrelak uderzył w kierunku Żylety. "Taki ch..!"
76' - "Jazda z k...., hej Legio jazda z k....". Na dodanie animuszu Wciąż 0-1!
79' - Mladenović z prawej strony z rzutu wolnego. Zbyt lekko. Na pierwszego...
79' - Żółta kartka: Bartłomiej Ciepiela (Legia)
80' - Grzesik urwał się prawą flanką. Blisko Szmyt. Do niego podanie. Byli też Celhaka i spółka. Piła z autu dla gospodarzy.
82' - Ciepiela odzyskał piłkę w środku boiska, ale dalsza część akcji pozostawiała już wiele do życzenia.
82' - Ciepiela, Johansson, Wszołek... Marna ta murawa. Piłka nie turla się jak należy.
82' - Johansson traci piłkę na skrzydle. Za łatwo.
84' - Zmiana Legia: Patryk Sokołowski Szymon Włodarczyk
84' - Przed chwilą Pekhart przed szansą! Uderzył głową, ale tuż obok dalszego słupka!
85' - Wszołek... Mocne uderzenie, dobry strzał, ale jeszcze lepsza interwencja Lisa.
86' - Korner dla Legii. Wrzutka i piłka w rękawicach Lisa.
87' - Wszołek na prawej stronie. Obił nogi rywala i to jest kolejny korner.
88' -
88' - Ciepiela traci piłkę, rusza Papeau...
88' - ...piłka do Grzzesika. Rose w polu karnym, czyżby faul? Sędzia nie reaguje. Gramy dalej. Gracze Warty nie protestują.
89' - Celhaka, Rose. Rozciągnięcie do Wszołka. Przy nim Perkins.
90' - Warta przy piłce. Legioniści starają się odzyskać piłkę. Znowu chcą być w posiadaniu...
91' - Piłka do Kopczyńskiego, przy nim Nawrocki, ale to Rose przerywa akcję Warty.
91' - Wszołek do Włodarczyka, ale ten był skutecznie blokowany przy Ivanova.
91' - Sędzia dolicza 6 minuty. "Legia walcząca, Legia walcząca do końca".
92' - Tymczasem rzut rożny dla poznaniaków.
92' - Trałka przed szansą, ale znowu obok celu!
94' - Legia zamknęła Wartę na połowie, ale tu nie ma pomysłu, szans, żeby ponownie uderzyć na bramkę Lisa.
94' - Szmyt idzie z piłką do końca, wpadł w pole karne, aż go Nawrocki zastopował.
96' - Zmiana Warta: Adam Zreľak Mateusz Kuzimski
98' - Koniec meczu!





Koniec. Nie tak miał wyglądać marsz ku górze. Owszem, mamy swoje problemy kadrowe, ale to nie tłumaczy wszystkiego. Przegrywamy po marnym meczu. Być może zasłużenie...
Dziękujemy, że byliście z nami. Zapraszamy na więcej materiałów z meczu na Legionisci.com

Spowszedniał już porażki smak i grajków forma zła

Niespełna dwa miesiące minęły od ostatniego meczu przy Łazienkowskiej - spotkania przyjaźni z Radomiakiem, na którym panowała świetna atmosfera, choć oczywiście okoliczności sportowe były niezbyt sympatyczne dla wszystkich, którym dobro Legii leży na sercu. Minęło kilka tygodni i... niestety zmieniło się niewiele. Osoby zarządzające klubem nie kiwnęły palcem, by w jakikolwiek sposób promować mecz przy Ł3. Sportowo nadal widzimy obraz nędzy i rozpaczy, a ponadto fani z niepokojem patrzą na prywatne ruchy biznesowe właściciela, które pozbawiają nasz klub integralnych części stadionu.

Po wyjazdowym meczu w Lubinie, w niedzielę spotkaliśmy się po raz pierwszy od 19 grudnia przy Ł3. Przed spotkaniem miał miejsce turniej kibicowski "Legia Cup 2022", zorganizowany przez grupę UZaLeżnieni we współpracy z SKLW, w którym wzięły udział legijne grupy oraz oczywiście nasi przyjaciele. Po rywalizacji na parkiecie i wspólnej integracji, która miała miejsce w niedzielę od samego rana, przenieśliśmy się na Łazienkowską. Można było obawiać się o dojazd i możliwość zaparkowania w pobliżu stadionu ze względu na spore utrudnienia komunikacyjne - właśnie rozpoczął się remont Trasy Łazienkowskiej, który potrwa dwa lata, a wobec wyburzania części tej arterii, zamknięte zostało rondo Sedlaczka znajdujące się w pobliżu naszego stadionu.

Mecz z Wartą został poświęcony zmarłemu w ostatnich tygodniach kustoszowi muzeum Legii, Wiktorowi Bołbie. Kibice kupując bilety, mogli zakupić specjalne cegiełki, z których dochód przekazany zostanie rodzinie śp. Wiktora (wnuczce i żonie), będącej w potrzebie. Klub zobowiązał się wpłacić na ten cel po 5 złotych od każdego posiadacza abonamentu, który w niedzielne popołudnie pojawił się na trybunach.

Niestety, w ostatnim czasie legijne środowisko uszczupliło się o kolejne osoby - im właśnie poświęcona została minuta ciszy, która uszanowana została przez wszystkich zgromadzonych, choć nie wiedzieć czemu, byli tacy, którzy postanowili w tym czasie klaskać. Chwilę po zakończeniu chwili zadumy rozpoczęliśmy odliczanie, a na górnej kondygnacji Żylety ponad rozciągniętą sektorówką na wzór "Boras" odpalonych zostało kilkadziesiąt rac w barwach. Od razu ruszyliśmy z głośnym dopingiem ("Warszawska Legio, zawsze o zwycięstwo walcz!"), który miał pomóc piłkarzom walczącym w tym sezonie o utrzymanie w ekstraklasie.



Na początku meczu pojawiły się również transparenty odnoszące się do ostatnich działań właściciela klubu, który najwyraźniej zaczyna robić prywatne interesy na terenie naszego stadionu. Skybox został przejęty przez internetowych celebrytów, którzy organizują swoje festyny (ostatnio jakaś dzieciarnia nagrywała tam rozmówki o nasieniu), a zyski z tej działalności czerpią osoby prywatne, nie zaś nasz klub, do którego Skybox należy. "Spermiarze wypier... ze Skyboxa" - to treść pierwszego transparentu. Drugi zaś - "D. Mioduski sprzedał 100% udziałów w Legia Tenis swojej prywatnej spółce za 5000 złotych" - odnosi się do sytuacji z kortami Legii, których 30-letnią dzierżawę bez przetargu otrzymała od miasta powołana niedawno spółka Legia Tenis, której właścicielem była Legia Warszawa SA. W drugiej połowie poprzedniego roku klub jednak sprzedał 100% udziałów za śmieszną kwotę 5000 złotych prywatnej spółce, w której zarządzie figuruje najbliższa rodzina właściciela piłkarskiej Legii.



Frekwencja na meczu nie była najlepsza, ale wobec zerowego zaangażowania marketingowców z Ł3, trudno o lepszy wynik. Na trybunach pojawiło się niewiele ponad 12 tysięcy osób. Żyleta prezentowała się i tak najlepiej ze wszystkich trybun, tak wizualnie, jak i oczywiście pod względem zaangażowania w doping. Prowadzący doping "Staruch" kilka razy musiał upomnieć zgromadzonych za nieodpowiednie zaangażowanie i po chwili poziom decybeli wzrastał.



Goście już w 23. minucie spotkania wyszli na prowadzenie po głupiej stracie naszych graczy we własnym polu karnym. Świętować mogli więc jedynie zgromadzeni w sektorze gości warciarze, którzy przybyli do Warszawy autokarem w 62 osoby, w tym Błękitni Stargard. Wywiesili pięć flag, w tym płótno ekipy ze Stargardu. Na Żylecie słyszalni byli tylko raz - mniej więcej 20 minut przed rozpoczęciem meczu, kiedy po raz pierwszy zaznaczyli swoją obecność.

Niekorzystny wynik to coś, do czego zdążyliśmy już przywyknąć w tym nietypowym sezonie. Nie załamywaliśmy się zbytnio - niektórzy nawet poprzez szyderę próbują nastrajać się pozytywnie - i jechaliśmy dalej "swoje", wspierając Legię z całych sił. Tym razem obyło się bez jakichkolwiek uprzejmości pod adresem przyjezdnych, nie licząc oczywiście przyśpiewki "Legio, klubie Ty nasz, pokaż k... jak w piłkę grasz". Pobożne życzenie... Schodzących do szatni zawodników żegnały okrzyki "Legia grać, k... mać!".

Drugą połowę zaczęliśmy od pełnej mobilizacji i śpiewanego przez 15 minut hitu "Nie poddawaj się, ukochana ma...". Sytuacja na murawie długo nie zmieniała się, aż w końcu sędzia podgrzał atmosferę, podejmując decyzję po analizie VAR. Otóż arbiter ukarał Artura Boruca czerwoną kartką i zarządził rzut karny dla gości. Ta sytuacja rozwścieczyła fanatyków. Najpierw oberwało się sędziemu - trybuny skandowały "Kuźma! Co? Ty k...!". Później Żyleta skandowała nazwisko Boruca, a przed samym rzutem karnym Czarka Miszty, który stanął w bramce na ostatnie minuty i zaczął od "jedenastki" dla gości. Na szczęście jeden z grajków z Poznania karnego przestrzelił! Pojawiła się iskierka nadziei, że legioniści pójdą za ciosem i w dziesięciu odwrócą losy spotkania. Później na tapetę wzięty został grajek, z którego powodu jedenastka została podyktowana i na dwie strony skandowano "Szymonowicz! Co? Ty piz...!".

Licząc co najmniej na wyrównanie, zachęcaliśmy zawodników do maksymalnego wysiłku, skandując m.in. "Legia walcząca do końca". Niestety, nie przyniosło to rezultatu, pomimo sześciu minut doliczonych do regulaminowego czasu. Dopiero tuż przed końcowym gwizdkiem pod adresem piłkarzy niosło się "Legia grać, k... mać!", a swoje usłyszał również właściciel klubu. "Mioduski! Co? On jest temu winien, on jest temu winien, wyp...ć stąd powinien" - śpiewali kibice. W marnych nastrojach opuszczaliśmy stadion, ale niech nikomu nie przychodzi do głowy odpuszczanie któregokolwiek z meczów z powodu słabych wyników. Jesteśmy tutaj dla Legii i ani kopiący się po czole grajkowie, ani nieudacznicy zarządzający naszym klubem, nie są w stanie tego zmienić.

Kolejny mecz przy Łazienkowskiej już za niespełna dwa tygodnie, z Wisłą Kraków, a w przyszły weekend czeka nas kolejny piłkarski "szlagier" o ostatnie miejsce w tabeli - wyjazd do Niecieczy.

P.S. Na Żylecie wywieszony został transparent "Bobicz zdrówka!".

Frekwencja: 12 137
Kibiców gości: 62
Flagi gości: 5

Autor: Bodziach