Ekstraklasa
10. kolejka
#LEGMIE
18712
Warszawa
16.09.2022
20:30
Legia Warszawa
Miedź Legnica
Legia Warszawa
3-2
Miedź Legnica
20' Wszołek
44' Mladenović
56' Mladenović
(2-2)
Henríquez 2'
Narsingh 14'
1 Kacper Tobiasz
6 Mattias Johansson 46'
8 Rafał Augustyniak
17 Maik Nawrocki
25 Filip Mladenović 94'
99 Bartosz Slisz
13 Paweł Wszołek
27 Josue
67 Bartosz Kapustka 46'
39 Maciej Rosołek 74'
19 Carlitos 88'
31 Cezary Miszta
29 Lindsay Rose 46'
5 Yuri Ribeiro 94'
14 Ihor Charatin 88'
18 Patryk Sokołowski
20 Ernest Muci 46'
28 Makana Baku
11 Robert Pich
9 Blaz Kramer 74'
Paweł Lenarcik 1
Carlos Julio Martínez 2
Nemanja Mijusković 25
Levent Gülen 5
Hubert Matynia 3
64' Luciano Narsingh 9
Jerónimo Cacciabue 19
Chuca 8
82' Maxime Dominguez 10
74' Olaf Kobacki 79
Angelo Henríquez 7
Mateusz Abramowicz 31
Szymon Matuszek 6
82' Koldo Obieta 11
Jon Aurtenetxe 13
Michael Kostka 17
74' Kamil Zapolnik 18
Jurich Carolina 23
Mehdi Lehaire 59
64' Maciej Śliwa 70
Trener: Kosta Runjaić
Asystent trenera: Aleksandar Rogić
Kierownik drużyny: Konrad Paśniewski
Lekarz: Filip Latawiec
Masażyści: Bartosz Kot
Trener: Wojciech Łobodziński
Asystent trenera: Radosław Bella
Kierownik drużyny: Tomasz Kodzis
Masażyści: Mateusz Kula, Maciej Kuczyński
Sędziowie
Główny: Damian Kos
Asystent: Bartosz Heinig
Asystent: Dariusz Bohonos
Techniczny: Filip Kaliszewski
Relacja

Dzień Mladena

Legia Warszawa przeżyła w piątkowy wieczór drogę z piekła do nieba, pokonując u siebie Miedź Legnica 3-2. Głównodowodzącym tej operacji okazał się być Filip Mladenović. Serb strzelił dwa gole oraz zaliczył asystę i to głównie dzięki niemu "Wojskowi" nie przegrali drugiego ligowego meczu z rzędu.




Mecz fantastycznie rozpoczął się dla Miedzi Legnica. Już w 2. minucie gry wynik spotkania otworzył Angelo Henríquez. Zawodnik gości sfinalizował akcję lewą stroną Maxime'a Domingueza i z najbliższej odległości wpakował piłkę do bramki Kacpra Tobiasza. Zaraz potem bliźniacza akcja przyjezdnych, lecz tym razem ostatnie podanie było nieznacznie zbyt mocne. Kilkanaście minut potem gracze Wojciecha Łobodzińskiego niespodziewanie podwyższyli prowadzenie. Tym razem do siatki Legii futbolówkę skierował Luciano Narsingh. Doświadczony Holender dostał podanie z lewego skrzydła, spokojnie opanował je i bez zastanowienia huknął w kierunku dalszego słupka. W tym momencie na stadionie poniosło się głośne "Legia grać...!", co było adekwatną reakcją na drugiego gola dla przedostatniej drużyny w tabeli. Kilka minut potem piłkarz z przeszłością w Premier League mógł chyba już niemal rozstrzygnąć losy spotkania. Narsingh z łatwością wygrał walkę o piłkę z Maikiem Nawrockim znalazł się w sytuacji sam na sam z Tobiaszem, lecz zachował się lekceważąco, chcąc go przelobować, co mu się nie udało. Ta niewykorzystana szansa zemściła się na Miedzi już kilka chwil potem. Wtedy to szybką akcję lewą stroną przeprowadził Filip Mladenović mocno dośrodkował do Pawła Wszołka, a ten z kilku metrów głową zaskoczył Pawła Lenarcika. Była to tak naprawdę pierwsza groźna akcja pod bramką Miedzi, ale co najważniejsze skuteczna. Nie ulegało jednak wątpliwości, że dotychczasowa gra "Wojskowych" była bardzo słaba.

W 40. minucie meczu bliski doprowadzenia do remisu był Carlitos. Hiszpan poradził sobie z opanowaniem piłki, jednak dobrze skrócił kąt Lenarcik i po chwili Hiszpan trafił wprost w niego. Ostatnie chwile pierwszej połowy to zdecydowane napory warszawskiego klubu. Te ataki przyniosły efekt w 44. minucie. Wtedy to po dobrze bitym rzucie rożnym fenomenalnie z powietrza spadającą piłkę kopnął Filip Mladenović, doprowadzając tym samym do wyrównania.

fot. Mishka / Legionisci.comfot. Mishka / Legionisci.com

Od startu drugiej połowy Legia ruszyła do zdecydowanych ataków. Pierwszą szansę na gola po przerwie miał Carlitos, który wygrał walkę jeden na jeden z jednym z obrońców, następnie niestety lepszy od niego okazał się Lenarcik. Był to jednak sygnał, że dobra końcówka pierwszej części znacząco podniosła morale gospodarzy. W 56. minucie legioniści dopięli swego i po raz pierwszy tego wieczoru wyszli na prowadzenie. Po raz drugi w roli głównej wystąpił Mladenović. Tym razem Serb w świetnym stylu wykończył podanie ze skrzydła od Wszołka. W 68. minucie Miedź przeprowadziła pierwszą składną akcję po zmianie stron. Do sytuacji strzeleckiej doszdł Chuca, jednak jego próba wylądowała w rekach Tobiasza. Chwilę potem legioniści nie zdołali się już wybronić przed utratą gola, jednak na szczęście powtórki pokazały, że został on zdobyty z pozycji spalonej. W drugich 45 minutach tempo meczu było nieco wolniejsze, szczególnie ze strony Miedzi, której po intensywnym rozpoczęciu, z biegiem czasu zaczęło ewidentnie brakować już sił.

W 79. minucie arbiter pokazał drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę Henriquezowi, który tym samym przeszedł drogę z nieba do piekła. Przecież to właśnie on tego wieczoru nieco niespodziewanie otworzył rezultat meczu na Łazienkowskiej. Wówczas sytuacja gości stała się już bardzo trudna. Niebawem losy meczu mógł rozstrzygnąć Josue. Portugalczyk mocno kopnął piłkę z powietrza, jednak na jej drodze do bramki stanęli rywale. W 90. minucie ponownie szczęścia spróbował Josue. Z nieprzyjemnym uderzeniem pomocnika zza pola karnego na raty poradził sobie Paweł Lenarcik. Ostatecznie podopieczni Kosty Runjaicia utrzymali skromną przewagę i zainkasowali trzy punkty. Trzeba jednak przyznać, że pierwsze kilkanaście minut kompletnie nie wskazywały na pozytywne zakończenie, dlatego tym bardziej brawa dla piłkarzy za pozytywne rozstrzygnięcie.

Minuta po minucie

19:30 - Witamy ze stadionu przy Łazienkowskiej 3!
Za godzinę początek meczu pomiędzy Legią a Miedzią.
W poprzedniej kolejce "wojskowi" dostali lekcję futbolu od Rakowa.
Czy dzisiaj odniosą pewne wysokie zwycięstwo z będącą w strefie spadkowej Miedzią? Przekonamy się za trzy godziny.
19:45 - Bramkarze Legii wyszli na rozgrzewkę
19:55 - Legioniści wybiegli na rozgrzewkę
20:15 - Zaczynamy "CEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE"
Czas na przedstawienie składów
Czas na "SEN O WARSZAWIE"
20:27 - Ruszyli! "Mistrzem Polski jest Legia"
Legia Legia Legia gol niesie się na trybunach

1' - Początek pierwszej połowy
2' - Rozpoczęli goście, ale to Legia przeprowadziła pierwszą akcję ofensywną
2' - Rozpoczęli goście, ale to Legia przeprowadziła pierwszą akcję ofensywną
3' - GOL! Miedź Legnica
4' - Strzelec gola: Angelo Henríquez (Miedź)!
4' - Fatalny błąd Augustyniaka, który stracił piłkę przed polem karnym i goście nie mieli problemów ze strzeleniem gola
6' - Po chwili kolejny "wielbłąd w obronie" i powinno być już 0-2...
7' - Miedź raz po raz wchodzi w nasze pole karne jak w masło
10' - Legia próbuje rozgrywać ale robi to nieporadnie
10' - Goście natomiast wykorzystują każde potknięcie gospodarzy i wychodzą z szybkimi kontrami
13' - Rosołek uderzył z dystansu ale piłka minęła lewy słupek bramki Lenarcika o kilkanaście metrów
13' - Rzut rożny dla Legii
14' - GOL! Miedź Legnica
14' - Strzelec gola: Luciano Narsingh (Miedź)!
17' - Ślisz źle podaje do Augustyniaka, piłkę przejmuje Dominguez i wykłada ją Narsinghtowi, który pewnie strzałem w długi róg pokonuje Tobiasza
18' - Teraz miał okazje Mladenović, ale strzelił prawą noga nad poprzeczką.
20' - Kolejna szansa przed Narsinghta, który będąc sma na sam z Tobiasz chciał go przelobować i zrobił to fatalnie podając golkiperowi w ręce
21' - Dośrodkowanie z rzutu wolnego Mladenovicia trafiło idealnie na głowę Slisza, który spudłował
21' - GOOOOOOLLLLLL!!!! Legia Warszawa!!!
21' - Strzelec gola: Paweł Wszołek (Legia)!
22' - Kolejne dośrodkowanie Mladenovicia i Paweł Wszołek głową z 3 metrów umieszcza piłkę w siatce
24' - Goście w ataku pozycyjnym
26' - Nieciekawy fragment meczu
27' - Kombinacyjna akcje Legii przed polem karnym zakończona płaskim niecelnym strzałem Kapustki
29' - GOL! Miedź Legnica
31' - Piłka znalazła się w siatce, ale arbiter liniowy podniósł chorągiewkę co potwierdzili także sędziowie na Varze
31' - GOL ANULOWANY!
33' - Josue wypuszcza Maldenovicia ale pozycja spalona Serba
34' - Chciała Legia wyjść z kontratakiem, ale została zatrzymana na linii środkowej boiska
35' - Rzut rożny dla gospodarzy
36' - Bardzo dobre podanie na 17. metr dostał Wszołek, ale strzał z obrotu minął bramkę
37' - Mladenović fauluje Narsinghta
37' - fot. Mishka / Legionisci.com
39' - Niebezpieczne zagranie Cacciabue i rzut wolny dla gospodarzy
39' - Żółta kartka: Filip Mladenović (Legia)
41' - Maldenović ukarany kartką za uderzenie próbie blokowania piłki
42' - Szansa Carlitosa ale tylko rzut rożny
42' - Żółta kartka: Josue (Legia)
43' - Żółta kartka: Maxime Dominguez (Miedź)
43' - Małe spięcie na boisku i sędzia kartkami utemperował zawodników
44' - Żółta kartka: Angelo Henríquez (Miedź)
44' - Zaostrzył nam się mecz
45' - Carlitos decyduje się na bezpośredni strzał i tylko rzut rożny
45' - GOOOOOOLLLLLL!!!! Legia Warszawa!!!
45' - Strzelec gola: Filip Mladenović (Legia)!
47' - Fantastyczne trafienie Mladenovicia! Piłka z rzutu rożnego posłana przed pole karne i wolej Serba trafił do siatki!
47' - Pierwsza połowa przedłużona o 2 minuty
48' - Koniec pierwszej połowy

Słaby początek meczu pewnie skrupulatnie wykorzystała Miedź strzeljąc 2 gole.
Dobrze, że Legioniście się otrząsnęli i doprowadzili do remisu.
Intensywnie rozgrzewają się Rose i Muci. Chyba będzie podwójna zmiana w szeregach gospodarzy

45' - Zmiana Legia: Mattias Johansson Lindsay Rose
45' - Zmiana Legia: Bartosz Kapustka Ernest Muci
46' - Początek drugiej połowy
46' - Gramy! Po 3 punkty!
47' - Rosołek z dystansu z prawy dolny róg i na raty broni Lenarcik
49' - Trwa naprawa sprzętu audio u siędziego
50' - Możemy grać dalej
53' - Muci odzyskał piłkę w polu karnym po czym zagrał ją do Matynia. Na szczęście ten chybił
55' - Slisz odzyskał piłkę, pociągnął kilka metrów i podał do Carlitosa. Hiszpan zwodem minął obrońcę ale przegrał pojedynek z Lenarcikiem
56' - Teraz to gospodarze gośzczą w polu krnym Miedzi
56' - GOOOOOOLLLLLL!!!! Legia Warszawa!!!
57' - Strzelec gola: Filip Mladenović (Legia)!
58' - GOOOOLLLL! Wszołek podał do niepilnowanego w polu karnym Serba, który drugim wolejem zdobył swojego drugiego gola!
59' - Carlitos walczy z Chucą i sędziowie dopatrzyli się faulu napastnika
62' - Żółta kartka: Levent Gülen (Miedź)
63' - Rosołek miał szansę znaleźć się sam na sam ale tak nieporadnie zbierał się z piłką, że został sfaulowany
63' - Strzał z rzutu wolnego Josue trafił w mur
64' - Zmiana Miedź: Luciano Narsingh Maciej Śliwa
68' - Bardzo dobra okazja dla gości. Strzał Chuci wylądował w rękach Tobiasza
69' - Kombinacyjna akcja Legii zakończona strzałem Carlitosa ale i pozycją spaloną, któregoś z kolegów
70' - GOL! Miedź Legnica
71' - Piłka wpada do siatki po strzale Chuci ale sędziowie odgwizdują pozycję spaloną. Czekamy na werdykt Varu
71' - GOL ANULOWANY!
72' - fot. Mishka / Legionisci.com fot. Mishka / Legionisci.com
72' - fot. Mishka / Legionisci.com fot. Mishka / Legionisci.com
74' - Goście nie mają już nic do stracenia i odważniej ruszyli
74' - Zmiana Legia: Maciej Rosołek Blaz Kramer
75' - Zmiana Miedź: Olaf Kobacki Kamil Zapolnik
76' - 18311 tyle zasiadło dziś na trybunach
79' - Druga żółta kartka, a w konsekwencji czerwona: Angelo Henríquez (Miedź)
81' - Zawodnik gości musiał mieć jakieś pretensje do sędziego oraz ze złości cisnął bidonem o murawę. Arbiter nie zawahał i wyrzucił go z boiska
82' - Strzał Josue leci do bramki ale fantastyczna interwencja Mijuskovicia uchroniła gości od straty gola
82' - Zmiana Miedź: Maxime Dominguez Koldo Obieta
82' - Kontuzjowany Dominguez opuszcza plac gry
84' - Kolejny strzał Mladenovicia tym razem nie trafił do bramki
88' - Do wejścia przygotowany Charatin
88' - Zmiana Legia: Carlitos Ihor Charatin
90' - Strzał Josue z dystansu na raty broni Lenarck
91' - Druga połowa przedłużona o 7 minut
94' - Zmiana Legia: Filip Mladenović Yuri Ribeiro
96' - Tuż przed zejściem Mladenović miał szanse na trzeciego gola z woleja. Tym razem wysoko nad bramką poleciało uderzenie Serba
97' - Brzydko faulowany Kramer przy linii bocznej
98' - Mądrze rozgrywają piłkę gospodarze na połowie gości
98' - Koniec meczu!





Miało być łatwo i przyjemnie a była walka do samego końca.
Miało być łatwo i przyjemnie a była walka do samego końca.
Katastrofalne błędy na początku meczu pozwoliły Miedzi wyjść na dwubramkowe prowadzenie ale powinno być ono nawet bardziej okazałe.
Na szczęście legioniści wzięli się w garść i jeszcze przed przerwą doprowadzili do remisu
Druga połowa przebiegała już pod kontrolą gospodarzy, który zdobyli zwycięskiego gola.
Dziękujemy za śledzenie naszej relacji LIVE! i zapraszamy po więcej na legionisci.com

Relacja z trybun

Legia walcząca do końca!

Mecze z Miedzią Legnica to na pewno nie są tymi, które najbardziej elektryzują kibiców. Fajnie jednak, że doszliśmy do takiego stanu, że bez względu na rywala frekwencja na naszym stadionie jest naprawdę przyzwoita, a Żyleta wypełniona całkiem szczelnie. O to chodzi i miejmy nadzieję, to stanie się już normą!


Jedno co wciąż trudno zrozumieć to skala "niedojazdów". Tj. spośród ponad 22 tysięcy osób, które miały wykupione wejście na stadion (w tym oczywiście karneciarze), na meczu pojawiło się o cztery tysiące osób mniej. A przecież istnieje możliwość udostępniania miejsc z karnetu nawet do 2 godzin przed meczem. Przez pierwsza dwa dni po meczu z Radomiakiem, dzięki ponad 20 tys. obecnych na meczu przyjaźni, wejściówki na spotkanie z Miedzią były w mocno promocyjnych cenach. Przy wejściu na trybuny Nieznani Sprawcy prowadzili zbiórkę na oprawy.



Na wyjście piłkarzy legijni ultrasi po raz kolejny udowodnili całej kibicowskiej Polsce, że są numerem jeden w swoim fachu, w każdym elemencie choreografii. Tym razem legioniści zaprezentowali pasy materiału, których prezentacja wyszła doskonale. 26 pasów zjechało z górnej kondygnacji Żylety i po idealnym połączeniu utworzyło "1916" na tle legijnych barw. Z kolei po odliczaniu od 10 do 1, odpalonych zostało kilkaset stroboskopów, konkretnie dymiąc pod prezentowaną oprawą. Prezentację rozpoczęliśmy jeszcze podczas "Snu o Warszawie", a kończyliśmy już w 4. minucie gry. I ku zdumieniu wielu z nas, po zjechaniu pasów materiału, na telebimach widniał niekorzystny dla nas wynik. Niektórzy co prawda o tym, że nasi gracze stracili na samym początku bramkę zorientowali się kilkanaście minut później... Kiedy Legia straciła gola numer dwa i w meczu, które w zgodnej (naszej oczywiście) opinii miała wygrać bez problemu 3-0, zaczęło się robić równie nieciekawie co w niedawnym meczu z Rakowem. Okrzyki "Legia grać, k... mać" na niewiele początkowo się zdawały, bowiem Miedź miała doskonałą sytuację do podwyższenia prowadzenia, na szczęście doskonałą interwencją popisał się Kacper Tobiasz. Od razu po straconej bramce na 0-2 ruszyliśmy z pieśnią "Gdybym jeszcze raz, miał urodzić się...". I podziałało, bo piłkarze zdobyli gola kontaktowego, po czym skandowaliśmy głośno "Jeszcze jeden!".



Fani z Legnicy na nasz stadion przyjechali transportem kołowym i do Warszawy dotarli spóźnieni. Zatrzymani zostali 30km przed Warszawą, gdzie ich pojazdy były szczegółowo sprawdzane, a przy bramkach na sektor gości pojawili się dopiero na 20 minut przed rozpoczęciem spotkania. Na początku meczu w sektorze gości obecnych było tylko kilkanaście osób. Pozostali weszli w trakcie pierwszej połowy (do około 20. minuty), kiedy też oflagowali sektor i rozpoczęli doping. Było ich 160, w tym Karkonosze Jelenia Góra (10) i skromna delegacja Promienia Żary. Kibice gości wywiesili sześć flag ("Miedź on tour", "Dzielnica Cudów on tour", "UML", "Tarninów", "Pozostali najwierniejsi, dołączają najlepsi"), w tym jedno płótno Karkonoszy Jelenia Góra oraz transparent poświęcony jednemu ze zmarłych kibiców. W drugie połowie Miedzianka rozciągnęła sektorówkę w barwach, a kiedy ta zjechała, zaprezentowali chorągiewki w barwach w połączeniu z całkiem przyzwoitym, szczególnie jak na swoją liczbę, pokazem ogni wrocławskich. Gorzej wychodził im doping - chociaż w pierwszej połowie przez długi czas mieli powody do radości, nie byli w stanie krzyknąć na tyle głośno, by byli słyszalni po drugiej stronie murawy. Z naszej strony "zaczepki" pod adresem przyjezdnych były sporadyczne. Skandowaliśmy "Ch...j w d...e siedzi, tej k... legnickiej Miedzi", "Miedzianka - cyganka!" oraz w nawiązaniu do niedawnego powrotu Miedzi z jednego z wyjazdów - "Czy już k...o zapomniałaś, jak ostatnio spier...ś?!". Pod koniec spotkania, kiedy legniczanie wyraźnie przestali wierzyć w korzystne zakończenie meczu, pod ich adresem Żyleta skandowała - "Hej k...y, coście tak cicho?!".



To, że nieraz mamy wpływ na końcowy wynik, możemy być pewni. Wydaje się, że gdyby w piątkowy wieczór od stanu 0-2 opuściła nas wiara w końcowe zwycięstwo i zamiast zdzierać gardła jeszcze głośnie, zaczęlibyśmy wyzywanie piłkarzy i nabijanie się z ich poziomu gry, nic nie udałoby się ugrać. A tak, kiedy cały stadion wręcz kipiał przy okazji pieśni "Nie poddawaj się, ukochana ma", Mladenović kapitalnym strzałem z woleja doprowadził do wyrównania. Kiedy sędzia chwilę później zagwizdał po raz ostatni w pierwszej połowie, w kierunku graczy skandowaliśmy "Legia walcząca do końca!".

Tego dnia na Żylecie zawisł transparent "Ludzie w kryminałach, walczcie o swe prawa. Zawsze Was wspiera Legia Warszawa". A dotyczył on nowelizacji kodeksu karnego i łamania konstytucyjnych praw człowieka. Zachęcamy do podpisywania petycji w tej sprawie.



W drugiej połowie rozruszaliśmy nieco kibiców z pozostałych trybun, śpiewając na dwie strony "Warszawę" i "Za nasze miasto". Raz pieśni zarzucała Żyleta, innym razem fani z trybuny Deyny. Na trybunie południowej im. Lucjana Brychczego pojawiła się liczna grupa fanów z Huty Czechy i Konstancina wraz z transparentami "Huta Czechy & Wilga" oraz "Młody Konstancin (L)".

W związku z kolejną rocznicą sowieckiej agresji na Polskę, tzw. IV rozbiorem Polski, która przypadała dzień po meczu z Miedzią, nie mogło zabraknąć odpowiednich okrzyków, a mianowicie - "Raz sierpem, raz młotem, czerwoną hołotę" oraz "Ruska k...a aejaejao".



Nasi piłkarze sprawili bardzo miłą niespodziankę - biorąc pod uwagę pierwszych 20 minut meczu - i w drugiej połowie strzelili trzeciego gola. Radość była spora, bo niezbyt często zdarzał się w ostatnim czasie taki "powrót". A parę minut przed końcem meczu, kiedy już wszystko wskazywało na to, że legioniści zwyciężą, z trybun niosło się "Śpiewajmy hej sialala, Legia dziś trzy punkty ma...". Choć do wspaniałej gry jeszcze trochę brakowało, to trzeba się cieszyć, że powoli, bo powoli, ale wracamy na właściwe tory. Warto odnotować (pierwsze w historii Żylety) skandowanie nazwiska strzelca dwóch bramek - Filipa Mladenovicia, kiedy ten w doliczonym czasie gry opuszczał boisko.

Po wygranej zaśpiewaliśmy z piłkarzami "Warszawę", a następnie przekazaliśmy im hasło, które musi być ich znakiem rozpoznawczym, tak jak i każdego legionisty - "Legia walcząca do końca!". Kibice Miedzi z kolei na wyjście ze stadionu czekali ponad 2 godziny, a wszystko przez fakt, że policja próbowała na wszelkie możliwe sposoby wyłapać piromanów.
Przed nami przerwa na mecze reprezentacji, a za dwa tygodnie udamy się do Poznania na mecz z Lechem. Do najbliższego meczu przy Ł3 przyjdzie nam czekać aż trzy tygodnie. Aby nie rozleniwić się za bardzo, za tydzień zachęcamy do wspierania naszych futsalistów, którzy w niedzielny wieczór podejmować będą mistrza Polski, Piasta Gliwice.

P.S. Na Żylecie wywieszony został transparent "Ś.P. Leszek H.".

Frekwencja: 18 712
Kibiców gości: 160
Flagi gości: 6

Autor: Bodziach

Statystyki
Legia Warszawa-Miedź Legnica
21strzały9
8strzały celne5
5rzuty rożne0
10faule9
2spalone2
1słupki0
0poprzeczki0
2żółte kartki4
0czerwone kartki1
Oceń legionistów
Komentarze (0)

Dodaj komentarz:

autor:

e-mail:

treść:

Serwis Legionisci.com nie ponosi odpowiedzialności za treść powyższych komentarzy - są one niezależnymi opiniami czytelników Serwisu. Redakcja zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy zawierających: wulgaryzmy, treści rasistowskie, treści nie związane z tematem, linki, reklamy, "trolling", obrażające innych czytelników i instytucje.
Czytelnik ponosi odpowiedzialność za treść wypowiedzi i zobowiązuje się do nie wprowadzania do systemu wypowiedzi niezgodnych z Polskim Prawem i normami obyczajowymi.

© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.