Liga polska
26. kolejka
11 000
Kraków
24.04.2002
19:00
Wisła Kraków
Legia Warszawa
Wisła Kraków
1-1
Legia Warszawa
3 min. Frankowski
68 min. Svitlica
Zając
Uche
Kucharski
Trabalik
Baszczyński
Zając
Głowacki
Kaliciak (82' Czerwiec)
Pater (70' Uche)
Moskal
Sunday (70' Kulawik)
Kaliciak
Żurawski
Frankowski
Stanew
Jóźwiak
Zieliński
Omeljańczuk
Sokołowski
Murawski
(60' Majewski) Magiera
Vuković
Kiełbowicz
Kucharski
(90' Yahaya) Svitlica
Sędzia główny Antoni Fijarczyk (Stalowa Wola)
Relacja

Do mistrzostwa jeden krok!!!

Stanko Svitlica - kocha go cała Stolica! - fot. Przegląd Sportowy Dzisiejszy dzień miał zadecydować o tym czy Wisła Kraków będzie się jeszcze liczyć w walce o tytuł mistrza Polski. Niezwykle zmobilizowani Wiślacy przystąpili do meczu bez Szymkowiaka (siedział na ławce) i Mauro Cantoro. Legia znacznie bardziej osłabiona, ale za to przed historyczną szansą. Zycięstwo oznaczało bowiem pewny tytuł mistrzowski! Jednak aby osiągnąć ten cel trzeba było powstrzymać groźny atak Żurawski-Frankowski, jednocześnie samemu ogrywając Bogdana Zająca i spółkę. Zapowiadało się więc pasjonujące, szybkie spotkanie.

Na dzień dobry piłkarze Wisły zgotowali swoim fanom nie lada prezent. Już w 80 sekundzie Grzegorz Kaliciak pięknie zacentrował na głowę Frankowskiego. Ten popisał się efektownym szczupakiem i umieścił piłkę obok bezradnego Stanewa. W pierwszej chwili Legia nie mogła się otrząsnąć po straconym golu. Dość niepewna gra obrońców warszawskich mogła skończyć się stratą kolejnych goli. Po 10 minutach Wisła nieco cofnęła się do tyłu. Legia cisnęła jak mogła, ale ani Kucharski ani Svitlica nie mogli zmieścić piłki w bramce. To jednak wiślacy mogli strzelić gola! Co więcej, musiało być 2:0! I było by, gdyby nie fatalne pudło Frankowskiego na pustą bramkę. Wszystko to po błędzie Zielińskiego. Od tej pory Wisła nie stworzyła już 100%-owej sytuacji. W obronie dobrze grała Legia i nie pozwalała na wiele gospodarzom. Kibice Wisły nieco poprawili swój doping i ubliżali Legii tylko przez 3/4 meczu... Druga część pierwszej połowy przebiegała w nieco sennej atmosferze. Nie wytworzyła się ani jedna czysta sytuacja. Sędzia Fijarczyk bardzo pobłażliwie traktował piłkarzy zarówno Wisły jak i Legii. Wejścia były bardzo ostre (przeważnie na Legionistach), ale biorąc pod uwage poziom brutalności w brytyjskim futbolu, to nie można mieć większych pretensji to sędziego... Wracając do Krakowa, pierwsza część meczu nie została przedłużona ani o minutę. Wynik brzmiał 1-0 dla gospodarzy, co zaowiadało ogromne emocje w drugiej części meczu.

W przerwie nie dokonano żadnych zmian. W zasadzie do nikogo z Legionistów nie można było mieć pretensji po pierwszej połowie. Może jedynie Marek Jóźwiak mógł się lepiej zachować przy utracie gola. Wręcz w nieprawdopodobnej formie znajduje się natomiast Murawski, który z taką grą może spokojnie liczyć nie tylko na angarz za granicą (tą zachodnią...), ale także na występ w Mistrzostwach Świata. Tak dobrze grającego "Murasia" jeszcze nigdy (!) nie widzieliśmy. Zawiedli nieco napastnicy, którzy zbyt mało aktywnie grali z produ, przez co pomocnicy nie mieli zbyt dużego pola manewru.
Druga połowa to ciągłe ataki Legii. Wisła ograniczała się do bronienia własnej bramki. Za Jacka Magierę wszedł Adam Majewski. Od tego momentu Legia zaczęła jeszcze mocnej cisnąć. Jeden z tych ataków przyniósł wreszcie wymierny skutek! Aleksander Vuković próbował zagrać na prawą stronę boiska. Piłka jednak odbiła się od obrońcy Wisły i trafiłą prosto pod nogi Svitlicy który w sytuacji „sam na sam” zachował się jak na rasowego snajpera przystało i postał piłkę obok Trabalika! 1:1!!! Szał radości w sektorze Legii! Przypomnijmy, że ten wynik daje Legii 99% szans na mistrzostwo (wystarczy remis z Odrą u siebie). W zasadzie do końca meczu nie wydarzyło się już wiele. Legia bardzo umiejętnie się broniła, a Wisła robiła wszystko aby rozstrzygnąć mecz na swoją korzyść. W 89 minucie bardzo dobrej okazji nie wykorzystał Kosowski. Trzy minuty później mógł już tylko gratulować przeciwnikom dobrego meczu i prawie pewnego tytułu!

Na ten dzień kibice Legii czekali ponad 7 lat! Sytuacja bardzo podobna do tej z 1994 roku, gdy to Adam Fedoruk zapewnił Legii mistrza strzelając na 1-1 w meczu z Górnikiem. Wszystko wskazuje na to, że już w niedzielę będziemy mieli nowego mistrza Polski! Brawo Legia, tytuł prawie nasz!!!


Autor: Michał Szmitkowski

Pomeczowe wypowiedzi

Dragomir Okuka (trener Legii): "Bardzo dobry mecz, ale trudny dla obydwu drużyn. Remis praktycznie zapewnia nam mistrzostwo, jednak rozgrywki jeszcze się nie zakończyły i musimy walczyć do końca".
Henryk Kasperczak (trener Wisły): "Przed meczem miałem problemy ze skompletowaniem najsilniejszego składu, bo pięciu zawodników miałem kontuzjowanych. Czterech z nich co prawda wyszło na boisko, ale nie byli w pełni sił. Mecz stał na przeciętnym poziomie i była to typowa walka o punkty. Legii sprzyjało w środę szczęście, bo wyrównującego gola zdobyli z dość przypadkowej sytuacji. Legia grała mądrze taktycznie i już prawie zapewniła sobie mistrzostwo, chociaż nie tracimy nadziei, że może zdarzy się cud i jeszcze zdołamy wyprzedzić lidera".


Autor: PAP

Minuta po minucie

1min. - Początek meczu.
2min. - Atak Legii, Kiełbowicz strzela niecelnie.
3min. - GOOOOLLL dla Wisły. Futbolówka po sprytnym strzale głową Frankowskiego wpadła tuż przy słupku bramki Stanewa.
5min. - Znakomita sytuacja Legii, jednak Trabalik w ostatniej chwili naprawia swój błąd.
9min. - Kucharski w polu karnym pada na murawę, jednak sędzia nie nabiera się na aktorskie sztuczki napastnika Legii i nakazuje grać dalej.
13min. - Stanew przechwytuje dośrodkowanie Grzegorza Patera.
16min. - Pater wpada na Sokołowskiego, zawodnik Legii chwilę leżał na murawie jednak nie nabawił się żadnego urazu i gra dalej.
19min. - Kosowski podaje do Frankowskiego, ten strzela tuż nad poprzeczką bramki Stanewa.
23min. - Ciągle w natarciu Wisła, Głowacki strzela głową niecelnie.
27min. - Groźna sytuacja pod bramką Wisły. Sędzia nie zauważył, że Sokołowski znajdował się na pozycji spalonej, jednak defensorzy Wisły sparowali na aut dośrodkowanie zawodnika Legii.
30min. - Z rzutu rożnego dośrodkowywał Kiełbowicz, lecz obrońcy krakowscy wybili piłkę na róg.
31min. - Legia zaczyna grać ofensywanie, strzał Svitlicy zablokował Zając.
33min. - Niecelnie na bramkę Wisły strzelał Sokołowski.
37min. - Pierwszy celny strzał Legii w tym meczu, z trzydziestu metrów uderzył Omeljańczuk, Trabalik broni.
40min. - Atakuje Legia, Vuković strzela niecelnie, piłka przechodzi nad poprzeczką bramki Trabalika.
44min. - Po nieudanym uderzeniu Żurawskiego, Legia wyprowadza nieskuteczną kontrę.
45min. - Koniec pierwszej połowy meczu. Piłkarze udają się do szatni.

46min. - Początek drugiej połowy.
48min. - Niecelnie strzela Svitlica.
48min. - Po błędzie Omeljańczuka Frankowski strzelił w środek bramki.
50min. - W idealnej sytuacji znalazł się Kucharski, jednak zwlekał z oddaniem strzału i krakowianie przechwycili piłkę.
53min. - Strzał Svitlicy mija bramkę Trabalika.
55min. - W odpowiedzi na ataki Legii Sunday strzela z linii pola karnego, niecelnie.
57min. - Zając zostaje ukarany żółtą kartką.
60min. - Zmiana w zespole Legii opuszcza boisko Magiera a w jego miejsce na placu gry pojawia się Majewski.
65min. - Po strzale Głowackiego piłka odbiła się rykoszetem od obrońców Legii, Stanew zdołał złapać futbolówkę.
68min. - GGGOOOOOOOLLLLLLLL dla Legii!!! Stanko Svitlica znalazł się sam na sam z Trabalikiem i wykoszystał doskonałą sytuację!
70min. - Za Sundaya wchodzi Kulawik a za Patera Uche.
76min. - Uche fauluje Kiełbowicza i zostaje ukarany zółtą kartką.
77min. - Upomnienie otrzymuje Cezary Kucharski.
82min. - Limit zmian w zespole Wisły wykorzystanty. Opuscił boisko Kaliciak a w jego miejsce na murawie pojawił się Czerwiec
85min. - Do końca spotkania pozostało kilka minut, oba zespoły zaczynają się spieszyć.
86min. - Legia przez chwilę grała w dziesiątkę, Kucharski był opatrywany po zderzeniu z Trabalikiem.
89min. - Po strzale Żurawskiego piłka przeszła obok słupka bramki Legii.
90min. - Arbiter dolicza 2 minuty.
91min. - Wisła rzuca się do ataku, Trabalik wędruje pod pole karne Legii!
92min. - Opuszcza boisko Svitlica a w jego miejsce wchodzi Yahaya.
92min. - Koniec meczu!


Autor: Jacek Filipiuk

Dodatki
Zapowiedź

Mecz o mistrzostwo!

Wisła-Legia - rys. Maxym Trzy kolejki do końca sezonu... 1 miejsce Legia Warszawa 39 punktów, 2 miejsce Wisła Kraków 34 punkty... środa, godz. 19:00 ul Reymonta 22, mecz Wisła Kraków - Legia Warszawa. To spotkanie może zadecydować o tytule mistrzowskim dla Legii!

W ostatniej kolejce podopieczni Dragomira Okuki pokonali Pogoń Szczecin 1-0, a powracający do formy wiślacy rozgromili Polonię Warszawa 4-1. W środę warszawianie zagrają bez kontuzjowanych Czereszewskiego i Karwana. Szczególnie widać brak tego pierwszego, który wiosną strzela gole niemalże na zawołanie. Na szczęście pozostali piłkarze Legii będą do dyspozycji szkoleniowców. I tak po kolei: W bramce pewne miejsce ma Radostin Stanew, który w ostatnich meczach nie miał wiele do roboty, jednak jeżeli już coś łapał to czynił to bardzo pewnie. W obronie nie może zabraknąć Jacka Zielińskiego i wyśmienitego ostatnio Siergieja Omieljańczuka. Do tej dwójki dołączy najprawdopodobniej Marek Jóźwiak – jak się okazuje ściągnięcie go w ostatniej chwili przez rundą było strzałem w dziesiątkę. Defensywna i wojskowych tak są uszczuplone brakiem kontuzjowanych Tomasza Jarzębowskiego, Tomasza Łapińskiego i Rafała Siadaczki, a Szala dopiero powraca do gry. Linie obronne będzie wspomagał Maciej Murawski. W środku pomocy pewne miejsce ma Aleksandar Vuković, na prawym skrzydle zagra Tomasz Sokołowski, a na lewym Tomasz Kiełbowicz. Pozostaje jeszcze jedno wolne miejsce, na którym zagra jeden z trzech piłkarzy: Adam Majewski, Jacek Magiera lub Mariusz Piekarski. Wśród napastników Okuka nie ma wielkiego wyboru. W wyjściowej jedenastce najprawodpodobniej wyjdą Cezary Kucharski i Stanko Svitlica.

Wisła, trenowana przez Henryka Kasperczaka zagra w składzie: Na bramce Trabalik, w obronie Baszczyński, Zając, Głowacki, Kaliciak. W pomocy Pater, Moskal, Szymkowiak, Kosowski. W ataku Żurawski i Frankowski. Szczególnie groźny jest najskuteczniejszy piłkarz w tym sezonie Maciej Żurawski, który ma na swoim koncie już 21 goli. Obrońcy Legii muszą także zwrócić uwagę na Kosowskiego i Szymkowiaka. Ten drugi znakomicie wykonuje stałe fragmenty gry. Po raz ostatni krakowianie przegrali na własnym boisku 16 września z KSZO Ostrowiec 0-1. Wiosną w meczu na Łazienkowskiej lepsza okazała się Legia, wygrywając 1-0 po bramce Bartosza Karwana. Wówczas Franciszek Smuda stracił posadę w Wiśle.

Dotychczas Wisła i Legia grały ze sobą 121 razy. 39 zwycięstw odniosła Legia, 34 padał wynik remisowy, a 48 razy wygrywała Wisła. Bilans bramkowy: 161-167 na korzyść krakowian. Liczymy ze bilans zostanie poprawiony! :-)


Autor: Woytek

© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.