Ekstraklasa
23. kolejka

3500
Warszawa
11.04.2009
20:00
Legia Warszawa
Cracovia
Legia Warszawa
4-0
Cracovia
20' Chinyama
28' Rybus
31' Giza
89' Astiz
(3-0)
82 Jan Mucha
25 Jakub Rzeźniczak
15 Inaki Astiz
4 Dickson Choto 78'
11 Tomasz Kiełbowicz
7 Piotr Giza 73'
6 Guerreiro Roger
78 Tomasz Jarzębowski 67'
8 Maciej Iwański
31 Maciej Rybus
19 Takesure Chinyama
1 Wojciech Skaba
14 Adrian Paluchowski
16 Ariel Borysiuk 67'
22 Piotr Rocki
26 Pance Kumbev 78'
32 Miroslav Radović 73'
46 Krzysztof Ostrowski
Marcin Cabaj 33
Przemysław Kulig 4
37' Dariusz Pawlusiński 9
Marcin Świech 13
Paweł Sasin 6
Łukasz Tupalski 17
Paweł Nowak 22
Bartosz Ślusarski 18
55' Łukasz Mierzejewski 22
Łukasz Derbich 11
74' Karol Kostrubała 34
Sławomir Olszewski 30
74' Marek Wasiluk 14
37' Dariusz Kłus 14
Mariusz Sacha 5
55' Tomasz Moskała 18
Sławomir Szeliga 21
Damian Misan 0
Trener: Jan Urban
Asystent trenera: Jose Vicuna
Kierownik drużyny: Ireneusz Zawadzki
Lekarz: Stanisław Machowski
Masażyści: Jerzy Somow, Zbigniew Sęktas
Trener: Artur Płatek
Sędziowie
Główny: Robert Małek
Asystent: Krzysztof Myrmus
Asystent: Marcin Lis
Techniczny: Sebastian Jarzębak
Relacja

Cztery do jaja!

Przed rozpoczęciem spotkania Legii z Cracovią wiadomym było, iż podopieczni Jana Urbana nie odskoczą rywalom z czołówki. Swoje mecze zgodnie wygrały ekipy Polonii Warszawa, Wisły Kraków oraz w ostatniej chwili Lecha Poznań. Aby mieć komfort psychiczny i spokojne święta, legioniści musieli po prostu ograć "Pasy". Tak zapowiadała się Wielka Sobota na Łazienkowskiej.

Znając rezultaty z innych boisk, gospodarze postanowili od samego początku zaatakować. Najpierw dobrą okazję do wpisania się na listę strzelców miał Maciej Iwański. Z prawego skrzydła zagrywał Takesure Chinyama, a "Ajwen" z kilku metrów próbował zaskoczyć Marcina Cabaja. Niestety, bramkarz Cracovii wyciągnął się jak struna i zdołał wybić futbolówkę na rzut rożny. Nie upłynęło 120 sekund, a w słupek huknął "Tejkszur" i po krytej rozniósł się tylko jęk zawodu. Swoich szans szukali również broniący się przed spadkiem goście, ale bez zarzutu spisywała się warszawska defensywa. W 20. minucie Legia dopięła swego. Piotr Giza zagrał wysoką piłkę w kierunku pola karnego, gdzie już czekał "Chini". Napastnik z Zimbabwe na 7. metrze spokojnie przyjął piłkę, zmylił zwodem Łukasza Tupalskiego i potężnym strzałem nie dał szans Cabajowi! Jednak radość z prowadzenia mogła zostać bardzo szybko zakłócona przez Bartosza Ślusarskiego. Pilnowany przez Inakiego Astiza napastnik Cracovii zdecydował się posłać płaską piłkę na dalszy słupek i... prawie mu się udało. Na szczęście dla legionistów futbolówka o centymetry minęła cel. Niezrażeni tą sytuacją gospodarze po prostu dalej grali swoje. W efekcie mogliśmy oglądać akcję Chinyamy sam na sam z Cabajem i minimalne chybienie głową Jarzębowskiego. Cóż, ale przecież do trzech razy sztuka! Niespełna po dwóch kwadransach gry nad wyraz aktywny "Chini" zagrał do Macieja Rybusa, który z kilkunastu metrów podwyższył na 2-0! Jednak najwidoczniej graczom Jana Urbana od razu na myśl przyszła przyśpiewka "Wyginam śmiało ciało...", bo momentalnie zrobiło się 3-0. Na prawej flance znalazł się Jakub Rzeźniczak, który dośrodkował w pole karne, gdzie Piotr Giza z najbliższej odległości wpakował futbolówkę do siatki! Eksplozja radości na trybunach po raz trzeci. Na taki stan rzeczy nie mógł patrzeć Artur Płatek, który jeszcze przed przerwą dokonał pierwszej zmiany w szeregach krakowskiej jedenastki. Jednak rozbici krakowianie odpowiedzieli tylko pudłem Ślusarskiego. Mimo przewagi gospodarzy w ostatnich minutach pierwszej odsłony, rezultat już nie uległ zmianie i legioniści schodzili do szatni z trzy bramkowym prowadzeniem.

Na drugie 45 minut obie jedenastki wyszły bez zmian w składach. Zmieniła się za to gra gości. Marcin Cabaj i spółka nie pozwalali już legionistom na śmiałe ataki, jak miało to miejsce przed przerwą. Zresztą stołeczny zespół nie forsował już tempa i nie starał się za wszelką cenę zdobyć kolejnych goli. Tym bardziej, iż taka przewaga bramkowa dawała gospodarzom komfort psychiczny. Grając na pewnym luzie legioniści pozwolili sobie na zmarnowanie dwóch dogodnych akcji. Najpierw Maciej Rybus wpadł w pole karne i minimalnie obok słupka umieścił piłkę w... bocznej siatce. Natomiast po chwili tuż obok celu strzelał głową Roger Guerreiro. W efekcie na Łazienkowskiej wciąż utrzymywało się 3-0 dla zespołu spod znaku czarnej "eLki". I choć Cracovia coraz śmielej poczynała sobie na murawie, to stołeczni defensorzy kolejny raz udowodnili, iż są najsolidniej grającą ekipą w Ekstraklasie. Ich koledzy z przednich formacji raz po raz szturmowali bramkę strzeżoną przez Cabaja. Ponownie nieudanie szczęścia szukał Roger, a na chwilę przed opuszczeniem murawy bramkarza "Craxy" do wysiłku zmusił Piotr Giza. Odpowiedź przyjezdnych? Uderzenie z dystansu Łukasza Derbicha, które poszybowało prosto w siatkę znajdującą się nad reklamami. Próbował również Bartosz Ślusarski, który znalazł się sam na sam z Janem Muchą i choć minął Słowaka, to szybki powrót legijnych obrońców zapobiegł skierowaniu futbolówki do pustej bramki. A Legia? Konsekwentnie grała swoje, choć już bez zacięcia widocznego w pierwszej odsłonie. Groźnie w ataku, bezpiecznie z tyłu. Swoje szanse mieli Maciej Rybus (nieudana przewrotka) oraz Takesure Chinyama (strzał po ziemi obronił Cabaj), jednak tuż przed końcem meczu miłym akcentem zwieńczył dzieło Inaki Astiz. Po wymianie piłek między Rybusem a Rogerem, ten pierwszy posłał futbolówkę w pole karne, gdzie hiszpański obrońca ustalił wynik spotkania na 4-0! Arbiter doliczył jeszcze dwie minuty, ale rezultat nie uległ już zmianie.

W dobrych nastrojach legioniści pozwolili kibicom spędzić Wielkanoc. Oby jednak takie mecze nie przytrafiały się podopiecznym Jana Urbana... od święta. Teraz warszawski zespół czeka wyprawa na Śląsk. W piątkowy wieczór rywalem Legii będzie Piast Gliwice.

Autor: Fumen

Minuta po minucie

W świątecznej 23. kolejce ekstraklasy legioniści zmierzą się na Łazienkowskiej z Cracovią. Krakowianie zajmują przedostatnią lokatę w tabeli i faworyt tego pojedynku jest tylko jeden. Oby jednak piłkarze Legii nie byli myślami przy świątecznym stole. Zapraszamy na naszą relację LIVE!
-----------------------------------------
18.45 legioniści wjechali na stadion
18.50 Piotr Giza serdecznie wyściskał się na murawie z kolegami z Cracovii
19.18 Jano Mucha już na rozgrzewce
Tymczasem Lech remisuje w Gliwicach 1:1. Wisła prowadzi z Jagiellonią 1:0 na minutę przed końcem
19.20 rozgrzewa się już cała drużyna Cracovii
Koniec meczu Wisła - Jagiellonia. Wygrywa "Biała Gwiazda" po strzale Baszczyńskiego w 3. min
19.26 na murawie pojawiają się legioniści
W 90.minucie Lech strzelił drugą bramkę (Kikut) i wywiózł z Gliwic 3 punkty...
19.55 na Łazienkowskiej "Sen o Warszawie"
Piłkarze obu drużyn wychodzą na murawę witani brawami
Powitanie z publicznością

1' - Początek pierwszej połowy
1' - Zaczęli goście
2' - Piłkę przejmują legioniści. Z prawej strony nieudanie wrzuca Iwański
3' - Sektory A,B i C nieśmiało zaczęły doping, dołącza do tego reszta Krytej
4' - Piotr Giza naciska na rywala i udaje mu się wywalczyć piłkę, którą natychmiast posyła w stronę Chinyamy. Szybszy jest Cabaj, ale i tak "Gizmo" zbiera brawa od fanów Legii
4' - Kibiców Cracovii nie ma oczywiście na stadionie przy Łazienkowskiej
5' - Cracovia traci piłkę po błędzie przy linii środkowej boiska
5' - Łukasz Mierzejewski na spalonym
6' - I znów "Mierzej", znany zresztą kibicom Legii ze starych czasów, na spalonym
8' - Iwański znalazł się przed świetną szansą! Chinyama dośrodkowywał z prawej i "Iwan" strzelał głową, ale zdołał wyciągnąć się w bramce Cabaj
9' - Rożny dla Cracovii, niegroźnie wykonany
9' - Chinyama w słupek!!!
9' - Ależ uderzył Chinyama... Gdyby weszło...
10' - Błąd Astiza, który nie zdołał wybić piłki. Mierzejewski wpada w pole karne i potrzeba już dwóch legionistów, żeby powstrzymać atak gości - tylko róg dla "Pasów"
11' - Płaskie dośrodkowanie i tym razem Inaki był na posterunku
12' - Iwański ma dobrą piłkę, ale zamiast uruchomić kolegów z przodu, to zabiera się z piłką do tyłu. Ambitnie kręci się przy polu karnym "Chini", ale tym razem nie dochodzi do pozycji strzeleckiej
13' - Długa wrzutka trafia na lewą stronę do Rybusa, który posyła ją wzdłuż pola karnego. Nie ma kogoś, kto zamknąłby tę akcję
14' - Beznadziejne rozegranie piłki - Kiełbowicz wycofuje do tyłu do Choto, a ten zamiast do Iwańskiego, wywala piłkę w aut
14' - Legia odzyskuje piłkę i mamy aut z wysokości pola karnego
15' - Dobrze "Jarza" - rozgrywa piłkę z Rybusem i wbiega w pole karne, ale "Ryba" nie potrafił podać mu w tempo
15' - Kiełbowicz miał dużo miejsca na skrzydle, ale pakuje piłkę do środka. Coś szwankuje gra bokami...
16' - Znów lis Chinyama czatował pod polem karnym i znów przypadkowa piłka prawie padła jego łupem. W ostatniej chwili Cabaj rzucił mu się pod nogę i ją wyłuskał
16' - Cabaj nie wiedzieć czemu obsztorcowuje Chinyamę, który nawet nie dotknął go przy tej akcji...
17' - Wreszcie akcja skrzydłem i od razu groźnie - Rzeźniczak dośrodkowuje, a obrońca zdejmuje piłkę z głowy Rybusowi. Róg dla Legii
18' - Iwański z rożnego, mija się z piłką Cabaj, jeszcze uderzenie Rogera i jeszcze jeden róg
18' - Tym razem Iwański za płasko, wprost w ręce Cabaja
19' - Śmiesznie wykonuje się na budowanym stadionie rożne - ze względu na ogrodzenie jest bardzo mało miejsca do rozbiegu, ale ochroniarze sprytnie otwierają legionistom bramkę i "Iwan" wykonywał rożny pędząc z... placu budowy :)
20' - "Kiełbik" powstrzymuje atak Cracovii, ale Roger źle podaje i z akcji nici
20' - Kiełbowicz skrzydłem do Rybusa, a ten zdołał wywalczyć aut
21' - GOL! Takesure Chinyama! (Legia)
22' - Giza podał w pole karne do Chinyamy, ten przyjmuje piłkę, przekłada ją sobie i strzela! Gol! Prowadzimy 1:0 :)
22' - Ależ fatalne podanie Rogera do Rybusa... Perejro popsuł kontrę
23' - Giza z dystansu i prawie zaskakuje Cabaja - burza braw na trybunach
23' - Chwila nieuwagi i prawie mieliśmy remis. W pozornie niegroźnej sytuacji jeden z krakusów posłał piłkę z boku pola karnego, a ta podskoczyła na nierównej murawie i zmyliła Muchę. Na szczęście przeszła tuż obok słupka
24' - Rybus przegrywa indywidualny pojedynek z Kuligiem
25' - Cabaj, jak to ma w zwyczaju, już zaczyna grać na czas. I pierwsze gwizdy dla "Pasiaka"
25' - Astiz powstrzymuje pod końcową linią Mierzejewskiego
26' - Dobra akcja Jarzębowskiego i Gizy. Rzeźniczak zdołał ładnie dośrodkować, a Chinyama - jak chce - to umie biegać! :)
26' - Chinyama jakiś wyjątkowo dziś aktywny...
27' - Kibicom nie podobają się decyzje sędziego Małka i dedykują mu pewną znaną piosenkę
27' - Chini znów walczy!
27' - Co to była za akcja! Chinyama minął 3 obrońców i piłka... minimalnie mija bramkę!
28' - Iwański wrzuca w pole karne, znów czai się tam Chinyama, obrońca na rożny
28' - Legia na razie robi na boisku co chce!
28' - Giza odbiera piłkę w środku pola, przedłuża do Jarzębowskiego, ten główkuje i ... trochę nad bramką!
29' - Cracovia w kompletnym szoku
29' - GOL! Maciej Rybus! (Legia)
30' - Niewiarygodne! Asystuje CHINYAMA! Pięknie podaje do Rybusa, ten podciąga 2-3 metry i pakuje piłkę do bramki Cabaja
31' - GOL! Piotr Giza! (Legia)
31' - Demolka! Roger dośrodowuje, główkuje Giza i trójka do zera :)
32' - "Trójka do zera trafiła Legia frajera" - śpiewają kibice
32' - "Piotreeeek Giza..." - śpiewa druga strona Krytej
33' - No to skończy się gra na czas Cabaja
34' - Część kibiców "wygina śmiało ciała"
34' - Niedokładnie podaje Dickson Choto i tracimy piłkę
35' - Chinyama fauluje w polu karnym, walcząc ofiarnie o piłkę. To nie ten sam piłkarz, który potrafi nas doprowadzić do wściekłości swoją postawą na boisku
35' - Strzela Chinyama! Tuż obok słupka
37' - Zmiana Cracovia: Dariusz Pawlusiński - Dariusz Kłus
38' - Artur Płatek musi dokonać jakichś zmian w całkowicie rozbitej Cracovii - schodzi Pawlusiński
41' - Choto ładnie przerywa akcję gości, wybijając piłkę w aut
42' - Powstrzymywany w polu karnym Rybus leży za boiskiem, tymczasem będzie rożny dla Legii i już podąża do piłki Ajwen
43' - Brasiliana Rogera, idealna wrzutka i uderzenie Iwańskiego, fartownie zbija tę piłkę Cabaj
45' - Tym razem Chinyama minimalnie niedokładnie, bo już wchodził tam w pole karne w tempo Giza
46' - Chinyama ładnie zauważył Iwańskiego po drugiej stronie boiska i chciał mu podać. Wyszły "małe" braki techniczne, ale plus za inicjatywę
46' - Sędzia dolicza jedną minutę
47' - Koniec pierwszej połowy

Cabaj schodzi do szatni, a kibice ironicznie krzyczą w jego stronę "Dziękujemy". Bramkarz Cracovii pozdrawia ręką trybuny
Wcześniej kibice kazali zresztą Cabajowi tańczyć przy słupku, ale nie chciał
Obie drużyny wracają na murawę. Legia bez zmian

46' - Początek drugiej połowy
48' - Iwański do Kiełbowicza na lewej stronie... ten stracił piłkę
48' - Faul na Kiełbowiczu
49' - Dośrodkowanie z rzutu wolnego Macieja Iwańskiego, z pola karnego wybili obrońcy
52' - Pierwsza interwencja Muchy w meczu - ale i tak nie było zagrożenia
53' - Jarzębowski faulowany w środku pola
54' - Za mocne dośrodkowanie z lewej strony Tomka Kiełbowicza. Piłka wyleciałą za linię końcową i od bramki rozpoczął Cabaj
55' - Uderzenie Rogera na wiwat
55' - Zmiana Cracovia: Łukasz Mierzejewski - Tomasz Moskała
57' - Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego niecelnie na bramkę Legii uderzał Kostrubała
59' - Kibice z trybuny przedkrytej D-F robią... mini falę ;-)
60' - Żółta kartka: Piotr Giza (Legia)
60' - Legionista ukarany za faul w okolicach 40 metra od bramki Muchy
63' - Atak pozycyjny legionistów. Roger do Kiełbowicza, ale próba podania tego drugiego zablokowana
65' - Żółta kartka: Paweł Nowak (Cracovia)
67' - Żółta kartka: Tomasz Moskała (Cracovia)
67' - Zmiana Legia: Tomasz Jarzębowski - Ariel Borysiuk
68' - Kibice głośno skandują nazwisko Jarzy
68' - Żółta kartka: Dariusz Kłus (Cracovia)
68' - Małek upomina trenera Cracovii i grozi, że odeśle go na trybuny
70' - Celne uderzenie jednego z graczy Cracovii... pewnie broni Mucha
72' - Bardzo ładną kontrę przeprowadzili teraz legioniści. Chinyama ładnie podał do Rogera, który jednak wbiegając w pole karne stracił na szybkości i powinien był odegrać do Chiniego, ale Brazylijczyk zachował się samolubnie i wyszedł z tego słaby strzał
74' - Zmiana Legia: Piotr Giza - Miroslav Radović
74' - Gromkimi brawami na stojąco kibice żegnają Piotra Gizę. Kolejny bardzo dobry mecz w wykonaniu Gizmo!
75' - Zmiana Cracovia: Karol Kostrubała - Marek Wasiluk
76' - Rybus złożył się do przewrotki po dośrodkowaniu Radovicia, ale nie trafił w piłkę. Legia cały czas w ataku. Dośrodkowanie Rzeźnika Cabaj wybił na rzut rożny
77' - Żółta kartka: Bartosz Ślusarski (Cracovia)
78' - Opaskę kapitana przejmuje od Dicksona Tomek Kiełbowicz. "Dickson Choto" - niesie się na Łazienkowskiej!
78' - Zmiana Legia: Dickson Choto - Pance Kumbev
79' - Bardzo niecelne uderzenie Derbicha
80' - Pewna interwencja Jana Muchy w po płaskim podaniu na 5 metr
83' - Mucha obronną ręką wychodzi z sytuacji sam na sam ze Ślusarskim!
85' - Przepraszamy za drobne problemy techniczne z minutami akcji. W tej chwili mamy 83. minutę
86' - Rzeźniczak bez zastanowienia wybija piłkę na aut
90' - Rybus wykonuje korner z prawego narożnika boiska. Krótkie rozegranie z Rogerem... Dośordkownie...
90' - GOL! Inaki Astiz! (Legia)
91' - GOOOOLLLLL!!! Astiz głową wykorzystał dośrodkowanie Rybusa!
92' - Kiełbowicz! wybija na rzut rożny w groźnej sytuacji Moskały
93' - Koniec meczu!





Legia gromi Cracovię cztery do JAJA! Wesołych Świąt! :-)

Relacja z trybun

Wyjmuj Cabaj, wyjmuj

W Wielką Sobotę tym razem nie przyszło nam jechać na wyjazd, a obserwować mecz Legii w Warszawie. Mimo słabej ostatnio postawy naszej drużyny, na trybunach pojawiło się sporo, jak na obecne realia, widzów. Pojawił się również coraz śmielszy doping z górnych sektorów trybuny Krytej. Fani za wygraną podziękowali przede wszystkim bramkarzowi Cracovii, Marcinowi Cabajowi. "Wyjmuj Cabaj, wyjmuj" - skandowali legioniści po kolejnych piłkach lądujących w jego bramce. A wszystko za sprawą starcia z Chinyamą z początku meczu.

Cabaj niezbyt elegancko zachował się wobec napastnika Legii i już od początkowych minut miał przechlapane. Pierwsza strzelona przez Legię bramka została skwitowana właśnie okrzykami pod adresem bramkarza "Pasów". Ten kibicom odpowiedział w mało kulturalny sposób, za co miał "jechane" już do końca. Po kolejnych bramkach fani śpiewali "Nie ma bramkarza, Cracovia nie ma bramkarza, jest tylko Cabaj, w Cracovii jest tylko Cabaj" oraz "Wyjmuj Cabaj, wyjmuj" i "Cabaj ty głupku, hej Cabaj zatańcz przy słupku". Ten, schodząc do szatni w asyście okrzyków "Dzięki, Cabaj dzięki", odpowiedział jedynie ironicznymi oklaskami. Niektórzy liczyli, że w przerwie Cabaj przećwiczy mambo i po przerwie zaskoczy wszystkich nowym przysłupkowym układem, ale nic takiego nie miało miejsca.

W drugiej połowie legioniści długo nie realizowali planu nakreślonego przez kibiców, czyli grania piłek właśnie na Cabaja. Dopiero w samej końcówce bramkarz z Krakowa po raz czwarty sięgnął po piłkę do siatki i fani uaktywnili się. "Cabaj! Co? Wesołych Świąt" - dosyć ironicznie skandowali pod jego adresem. Warto jednak dodać, że na trybunach było głośniej niż zwykle. O dziwo zabrakło tym razem orkiestry, ale i bez niej część osób postanowiła wspierać zawodników. Śpiewy były mocno szarpane i towarzyszyły głównie akcjom ofensywnym drużyny, ale warto podkreślić, że oprócz skandowania "Legia, Legia" pojawiło się parę legijnych przyśpiewek.

Znacznie słabiej pod tym względem było w drugiej połowie. Wtedy na skandowanie swojego nazwiska "załapali" się Tomasz Jarzębowski, Dickson Choto i, o dziwo "zaszczuty przez kibiców", Piotrek Giza, którego nazwisko przy schodzeniu z boiska kibice śpiewali przeciągle - jak przed laty o Bartku Karwanie. Chociaż po trzech strzelonych przez Legię bramkach niektórzy wróżyli wynik podobny do tego, jaki ostatnio reprezentacja osiągnęła w meczu z San Marino, kolejne minuty zweryfikowały nasze zbyt optymistyczne nastroje.

Po meczu piłkarzom podziękowano oklaskami. Te towarzyszyły również "bohaterowi" Cracovii, Marcinowi Cabajowi. Wysoka wygrana w świąteczny wieczór z pewnością cieszy. Za tydzień czeka nas wyjazdowe spotkanie z Piastem. Co prawda w Gliwicach nie są przyjmowani kibice gości, ale możemy jednak sądzić, że na meczu z Piastem piłkarze Legii nie będą pozostawieni sami sobie.

Frekwencja: 3500
Kibiców gości: 0
Doping Legii: 2

Autor: Bodziach

Statystyki
Legia Warszawa
  • 18 (11+7)
  • 10 (6+4)
  • 2 (0+2)
  • 8 (6+2)
  • 8 (4+4)
  • 4 (0+4)
  • 2 (0+2)
  • 1 (1+0)
  • 0 (0+0)
  • 1 (0+1)
  • 0 (0+0)
-
  • strzały
  • strzały celne
  • rzuty wolne
  • rzuty rożne
  • faule
  • interwencje bramkarzy
  • spalone
  • słupki
  • poprzeczki
  • żółte kartki
  • czerwone kartki
  •  
  • suma
    (1. połowa + 2 połowa)
Cracovia
  • 5 (2+3)
  • 1 (0+1)
  • 1 (0+1)
  • 4 (2+2)
  • 8 (2+6)
  • 8 (5+3)
  • 4 (3+1)
  • 0 (0+0)
  • 0 (0+0)
  • 4 (1+3)
  • 0 (0+0)
Oceń legionistów
Komentarze (175)

© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.