Ekstraklasa
24. kolejka

4000
Gliwice
17.04.2009
20:00
Piast Gliwice
Legia Warszawa
Piast Gliwice
0-1
Legia Warszawa
(0-0)
Chinyama 65'
99 Grzegorz Kasprzik
20 Maciej Michniewicz
24 Mateusz Kowalski 78'
25 Kamil Glik
8 Jarosław Kaszowski
29 Damian Seweryn 46'
11 Mariusz Muszalik
10 Kamil Wilczek
14 Lumir Sedlacek 78'
7 Jakub Smektała
11 Sebastian Olszar
1 Jakub Szmatuła
3 Mirosław Widuch
24 Piotr Bronowicki
26 Daniel Koczon 78'
22 Daniel Chylaszek 78'
19 Tomasz Podgórski 46'
25 Dzikamani Gwaze
Jan Mucha 82
86' Inaki Descarga 2
Inaki Astiz 15
Jakub Rzeźniczak 25
Tomasz Kiełbowicz 11
90' Piotr Giza 7
76' Tomasz Jarzębowski 78
Maciej Iwański 8
Guerreiro Roger 6
Maciej Rybus 31
Takesure Chinyama 19
Wojciech Skaba 1
Pance Kumbev 26
90' Miroslav Radović 32
76' Ariel Borysiuk 16
86' Krzysztof Ostrowski 46
Adrian Paluchowski 14
Piotr Rocki 22
Trener: Dariusz Fornalak
Asystent trenera: Józef Dankowski
Kierownik drużyny: Janusz Bodzioch
Lekarz: Marek Wójcik
Masażyści: Janusz Łoboda
Trener: Jan Urban
Asystent trenera: Jose Vicuna
Kierownik drużyny: Ireneusz Zawadzki
Lekarz: Stanisław Machowski
Masażyści: Jerzy Somow, Zbigniew Sęktas
Sędziowie
Główny: Hubert Siejewicz
Asystent: Konrad Sapela
Asystent: Radosław Siejka
Techniczny: Tomasz Radkiewicz
Relacja

Trzy punkty jadą do Warszawy!

Przed meczem z Piastem Jan Urban obawiał się jednego - tego, że legioniści zlekceważą przeciwnika. "Takie mecze to pułapki - każdy dopisał nam już trzy punkty. Piłkarze wiedzą, że rywale są teoretycznie słabsi, a takie myślenie może być zgubne" - ostrzegał.

Legioniści pojechali do Gliwic bez Dicksona Choto, który narzekał na uraz mięśniowy. Na środku obrony zastąpił go Jakub Rzeźniczak, a Pance Kumbev musiał zadowolić się miejscem na ławce rezerwowych. Nie mając na ławce wartościowego zmiennika, Urban musiał z mocniej bijącym sercem wystawić do ataku Takesure Chinyamę. Było to o tyle ryzykowne, że "Chini" miał już na swoim koncie trzy żółte kartki i kolejna eliminowała go z udziału w spotkaniu z Lechem Poznań. Ten sam problem dotyczył zresztą także innych "wojskowych", którzy w Gliwicach wybiegli na boisko od pierwszych minut - Jakuba Rzeźniczaka i Inakiego Astiza. W składzie Piasta zabrakło z kolei Marcina Bojarskiego, który podczas meczu z Lechem... wywrócił się na gumie leżącej obok boiska i doznał urazu. Nawet na ławce nie znalazł się wypożyczony do Piasta Przemysław Wysocki. W rezerwie mecz zaczął za to inny dobry znajomy "wojskowych" - Piotr Bronowicki.

Piast, żeby się utrzymać, musi szukać punktów we wszystkich meczach, także tych z faworytami. Przekonał się o tym Lech, który wygrał w Gliwicach cudem - po bramce Kikuta w doliczonym czasie gry. "Chcemy wygrać z Legią" - zapowiadał Dariusz Fornalak i tak samo mówili jego podopieczni. "Wojskowi" mieli za to nietypowe wsparcie - zza płotu dopingowała ich kilkusetosobowa grupa kibiców z Warszawy, a z trybuny VIP Aleksandar Vuković, który wpadł do Polski na kilka dni i wybrał się na Śląsk obejrzeć starych kolegów.

Po tym jak wybiegli na rozgrzewkę, piłkarze Legii, pilnowani przez Tomasza Jarzębowskiego, ustawili się niespodziewanie w... eLkę i w ten nietypowy sposób przywitali się z miejscową publicznością. Tymczasem kibice z Warszawy zasiedli na "górce" i wywiesili na płocie dwie flagi - Visitors i Deynę.
Chwilę przed pojawieniem się w tunelu legioniści jeszcze zmobilizowali się w szatni głośnym zapytaniem: Kto wygra mecz? Legia!

Pierwszy piłkę musiał łapać Jan Mucha, po interwencji głową Astiza. W rewanżu szybką kontrę przeprowadził Giza, który wrzucił piłkę w pole karne, wypatrując Chinyamy. Reprezentanta Zimbabwe ubiegł jednak obrońca gospodarzy. Chwilę później było groźnie, bo Jakub Smektała ograł Astiza i popędził na bramkę Muchy. Strzelił jednak za wcześnie i "na wiwat". W tej rundzie Inaki Astiz popełnia proste błędy, które jesienią mu się nie zdarzały.

W szóstej minucie dobrze piłkę rozegrał Iwański. Pod linią końcową Rybus zdołał odegrać w stronę czającego się tuż pod bramką Chinyamy, ale napastnika Legii znów ubiegł obrońca. Mimo że Piast od początku starał się grać bardzo blisko legionistów, gospodarze nie mieli recepty na długie i tym razem celne podania Rogera. Po jednym z nich przed szansą stanął Piotr Giza, ale sprzed linii pola karnego trafił wprost w obrońcę. Jeszcze lepszą okazję miał Rybus, który po prostopadłym zagraniu Chinyamy strzelił minimalnie nad poprzeczką. "Wojskowi" szybko dostali jednak ostrzeżenie, że niefrasobliwa gra w obronie może się zemścić. Wystarczyły dwa szybkie podania i już przed szansą stanął Damian Seweryn. Na posterunku był jednak Mucha.

Po 20 minutach jasne było, że obie drużyny zamierzają grać otwartą piłkę. Na jedną i drugą bramkę co chwila ciągnęły akcja za akcją. W Legii najaktywniejsi byli Giza, Rybus, Roger i Chinyama. Ten ostatni o mały włos trafiłby do bramki wślizgiem. Z drugiej strony fatalnie grali obrońcy "wojskowych" - Rzeźniczak, a szczególnie Descarga i Astiz kompletnie nie mogli się ze sobą porozumieć i dopuszczali piłkarzy Piasta do wyśmienitych sytuacji strzeleckich. Dwa razy sam na sam z Muchą stawał Smektała i dwukrotnie lepszy okazywał się bramkarz Legii. I tylko jemu podopieczni Jana Urbana zawdzięczali czyste konto z tyłu.

W 35. minucie "Chini" długo holował piłkę w polu karnym. Iwański, który wyszedł do podania, dośrodkował ją głęboko wzdłuż linii. Kiedy wydawało się, że już po akcji, futbolówkę z daleka płaskim strzałem po ziemi posłał w stronę bramki Kasprzika Kiełbowicz. Piłka minęła słupek o metr. W szeregach Legii nie działo się już wtedy najlepiej. Po pierwsze pomocnicy w prosty sposób tracili piłki w środku pola, po drugie Sedlacek wchodził w pole karne "wojskowych" jak w masło, a Jan Urban nerwowo dreptał przy linii bocznej.

Nerwowo zrobiło się w 41. minucie, kiedy Legia wykonywała rzut rożny. Sędzia odgwizdał faul "wojskowych", a na boisku pod bramką Kasprzika leżał Kamil Glik. Trener gospodarzy Fornalak wyskoczył z ławki jak z procy i doskoczył do sędziego technicznego, który musiał zagrozić mu wycieczką na trybuny, by arbiter wrócił na ławkę. Tymczasem Legia wciąż walczyła o gola. Giza miał do bramki Kasprzika może dwa metry, ale zdecydował się... przerzucić piłkę do Rybusa, a ten nie zdołał jej opanować. I tyle mieliśmy emocji w pierwszej połowie.

Na drugą połowę Legia wyszła bez zmian, w Piaście Tomasz Podgórski zastąpił Seweryna. Początek należał do "wojskowych" - świetną akcję skonstruował Iwański, który przed polem karnym został powalony przez obrońców gospodarzy. Poszkodowany sam wykonał rzut wolny - piłka zatrzymała się na murze zbudowanym przez gliwiczan.

W 57. minucie fantastycznie uderzał Tomasz Jarzębowski. Petarda "Jarzy" pomogła legionistom wywalczyć rzut rożny, ale nie przyniosła efektu w postaci bramki. A szkoda.

Z każdą minutą "wojskowym" coraz trudniej przychodziło wypracować sobie sytuacje strzeleckie, a Piast coraz śmielej poczynał sobie pod bramką Muchy. I właśnie wtedy jeden z rajdów Chinyamy lewą stroną przyniósł gola. Reprezentant Zimbabwe minął wychodzącego z bramki golkipera i posłał piłkę z niemal zerowego kąta. Jeszcze chwila niepewności i goooool - "Chini" już tańczył na reklamie Warki ustawionej w narożniku boiska.

Chwilę po tym jak padła bramka, Jan Urban zdecydował się na pierwszą zmianę w Legii. Długo tłumaczył założenia meczowe Arielowi Borysiukowi, który zastąpił poobijanego Jarzębowskiego. Trudów meczu kompletnie nie wytrzymywał także przeganiany przez kontrujących zawodników Piasta Descarga - najpierw "reanimował" go Mucha, a gdy i to nie pomagało na skurcze, na boisko za Hiszpana wszedł Krzysztof Ostrowski. Nim jednak "Ostry" uspokoił grę, Mucha sobie tylko wiadomym sposobem obronił strzał Smektały. Pod bramką Legii znów było gorąco, a jedną z sytuacji sprowokował sam Mucha, który podczas interwencji tak niefortunnie wybił piłkę, że trafiła ona w Glika.

Kibicom Legii serca szybciej zabiły, kiedy w polu karnym Piasta upadł Chinyama. Nikt nie liczył oczywiście na rzut karny, wszyscy natomiast bali się o nogi naszego najlepszego i zarazem jedynego atakującego pełną gębą. "Chini" długo leżał na murawie, ale po interwencji sztabu medycznego wrócił do gry. Uf, można było odetchnąć z ulgą!

Jeszcze cztery minuty doliczone przez sędziego i legioniści mogli się cieszyć z kolejnych trzech punktów. Teraz na Łazienkowskiej wszyscy myślą już tylko o meczu z Lechem Poznań. "Nie straciliśmy do nich dystansu i wciąż wszystko zależy tylko od nas samych" - cieszył się po ostatnim gwizdku Maciej Rybus.

Autor: turi

Minuta po minucie

"Nienawidzę takich spotkań" - mówi przed meczem w Gliwicach trener Legii. Mimo to, legioniści są zdecydowanym faworytem i każdy inny rezultat niż zwycięstwo wojskowych będzie porażką. Zapraszamy do śledzenia naszej relacji LIVE!
-----------------------------------------
18:50 - Witamy ze stadionu w Gliwicach. Za nieco ponad godzinę rozpocznie się spotkanie Piasta z Legią
18:51 - Pod stadionem pojawiła się już pierwsza grupa kibiców Legii z okrzykiem "jesteśmy zawsze tam" na ustach
19:01 - Znamy już wyjściową jedenastkę Legii. Nie ma niespodzianek. Dicksona Choto zastąpił Inaki Descarga
19:14 - Na rozgrzewję wychodzą bramkarze Legii i trener Krzysztof Dowhań
19:23 - Na rozgrzewce pojawili się legioniści. Podbiegli w stronę sktora, ustawili się w "eLkę" i przywiali kibiców
19:45 - Licznie zgromadzeni kibice Legii za stadionem wywiesili flagę Visitors. Trudno ocenić ilu ich jest bo płot skutecznie zasłania widoczność
19:53 - Klub z Gliwic przygotował za stadionem dla kibiców catering, a w tej chwili mamy informację, że już ponad 200 osób dotarło ze stolicy, ale to jeszcze nie wszyscy
19:57 - Z szatni piłkarzy ze stolicy usłyszeliśmy głośną mobilizację "Kto wygra mecz? Legia! kto? Legia! Kto? Legia Legia Legia!" :-)
20:03 - Sędziowie wyprowadzają obie jedenastki na murawę
Legioniści w białych koszulkach i czarnych spodenkach. Piast w czerwono-granatowym zestawieniu

1' - Początek pierwszej połowy
1' - Rozpoczęła Legia
2' - Faul Jarzębowskiego
2' - Descarga głową podaje do Muchy. Bramkarz Legii bez problemów łapie piłkę
3' - Giza sprytnie podanie piłkę na 15 metr, ale obrońca uprzedza Takesure Chinyamę
4' - Ładny przerzut Gizy do Rybusa, ten do Kiełbowicza, który z koleizdecydował się na dośrodkowanie - bez efektu
5' - Oj.. błąd Astiza, który stracił piłkę na własnej połowie, ale Smektała nie wykorzystał okazji - oddał bardzo niecelny strzał zza pola karnego
5' - Roger wypuszcza lewą stroną Rybusa, ten zbiega do środka w okolicach pola karnego i oddaje strzał, niestety niecelny
8' - Nieudana interwencja Descargi, trener Jan Urban nakazał rozgrzewkę Kumbevovi i Rockiemu
8' - Iwański płasko po ziemi na lewą stronę do Rybusa, ten z kolei płasko na piąty metr ggdzie czyha Chinyama... szybszy obrońca
9' - Dośrodkowanie z rzutu rożnego... Astiz główkuje - nad poprzeczką!
10' - Kombinacyjna akcja Rogera, Iwańskiego, Rybusa zakończona uderzeniem Gizy, zablokowanym przez obrońcę
11' - Kolejny atak Legii. Iwański dośrodkował na środek pola karnego, ale po raz kolejny obrońcy wybili na rzut rożny
11' - Pierwsze minuty zdecydowanie dla Legii.
14' - Chinyama z prawej strony dośrodkowuje do Rybusa, ten uderza mocno nad poprzeczką!
14' - Kontra Piasta. Seweryn wpada w pole karne po prostopadłym podaniu... i strzela prosto w Muchę!
18' - Jarzębowski odebrał piłkę Sewerynowi
19' - Giza mija dwóch piłkarzy Piasta, podaje do Rogera, a ten posyła długą piłkę na drugą stronę. Celne uderzenie Jarzębowskiego, ale piłka padła łupem Kasprzika
20' - Małe zawirowanie w polu karnym Legii - ostatecznie piłka w rękach Muchy
20' - Szybka odpowiedź Legii, ale do podania Chinyamy nikt nie doszedł
21' - Minimalnie niecelne uderzenie Piotra Gizy
22' - Faulowany Chinyama
23' - Astiz walczy bark w bark z Olszarem, wyprzedza piłkarza Piasta... i na dodatek jest faulowany
25' - Descarga zamiast w piłkę, trafił w nogę Michniewicza - faul dla Piasta
27' - Chinyama wślizgiem po podaniu Gizy przeniósł piłkę nad poprzeczką
27' - Rzut rożny dla Piasta
29' - Ładna interwencja Muchy, któy uprzedził Olszara. Kolejny korner dla Piasta
30' - Fatalne zachowanie obońców Legii. Rzeźniczak chciał delikanie podać głową piłkę do Muchy, ale zrobił to za lekko... i na szczęście nic z tego nie wyszło
30' - Giza uderza z 40 metrów... słabo i piłkę łapie Kasprzik
31' - Kontry gospodarzy są coraz groźniejsze. Olszar z WIlczkiem we dwóch ograli Descargę i Astiza, ale ostatnie podanie przeciął Jan Mucha
33' - Roger wywalczył rzut rożny
33' - Na spalonym Rybus
36' - Koszmarne podanie Astiza... z minuty na minutę coraz słabsza obrona Legii
36' - Giza wycofuje do Kiełbowicza a ten uderza zza pola karnego - obok bramki
39' - Faul Rzeźniczaka przy linii bocznej, na wysokości pola karnego Legii
39' - Dośodkowanie w pole karne wojskowych daleko wyekspediował Inaki Descarga
42' - Dośrodkowanie Iwańskiego obrońcy wybili na rzut rożny
43' - Iwański z narożnika boiska posyła piłkę w pole karne... ale tam jeden z legionistów faulował zawodnika gospodarzy. Mocno protestuje trener Piasta Dariusz Fornalak i zostaje upomniany przez arbitra technicznego
45' - Chinyama i Giza próbowali strzelać, ale i jeden i drugi zbyt długo zwlekali i nic z tego nie wyszło
46' - Koniec pierwszej połowy

Hubert Siejewicz nie doliczył nic do pierwszej części gry. Ciekawe i szybkie spotkanie, ale na razie nie doczekaliśmy się bramki dla Legii

46' - Początek drugiej połowy
47' - Zmiana Gliwice: Damian Seweryn - Tomasz Podgórski
48' - KIbice Legii odpalają kilkadziesiąt rac i bawią się w najlepsze za stadionem
49' - Rzut wolny dla Legii z 20 metrów. Faul na Iwańskim, sam poszkodowany ustawia piłkę... będzie okazja do objęcia prowadzenia
50' - Niestety Iwański uderzył prosto w mur
56' - Niecelne uderzenie z dystansu Iwańskiego
56' - Mucha wślizgiem uprzedza napastnika Piasta Gliwice i daleko wybija piłkę
58' - Jarzębowski uderza zza pola karnego.. bramkarz wybija na rzut rożny!
59' - Dośrodkowanie Rybusa... główkuje Jarza niecelnie ale mamy kolejny korner. Szybkie krótkie rozegranie
62' - Dobra akcja gospodarzy, ale nieporozumienie w polu karnym i już przy piłce legioniści
63' - Faul na Iwańskim
64' - Długie podanie do Olszara na prawąstronę, ale ten przegrał pojedynek z Astizem
64' - Roger faulowany przy narożniku pola karnego Piasta
65' - Iwański... za nisko i obrońcy nie mieli problemów z wybiciem futbolóki
66' - GOL! Takesure Chinyama! (Legia)
67' - GOOOOOOOOOOOLLLLLLLLL!!!!!!!!!!!!!!!!!! Takesure Chinyama niemal z linii końcowej wpakował piłkę po minięciu bramkarza do siatki!!!
73' - Jarzębowski opatrywany przy linii bocznej
74' - Od bramki rozpoczął Jan Mucha. Jarza już wrócił na boisko
77' - Zmiana Legia: Tomasz Jarzębowski - Ariel Borysiuk
79' - Zmiana Gliwice: Mateusz Kowalski - Daniel Chylaszek
79' - Na spalonym Olszar
79' - Zmiana Gliwice: Lumir Sedlacek - Daniel Koczon
80' - Trzy razy pod rząd zagrożenie pod bramką Legii... piłka nie może znaleźć jednak drogi do siatki
82' - Żółta kartka: Tomasz Kiełbowicz (Legia)
87' - Zmiana Legia: Inaki Descarga - Krzysztof Ostrowski
88' - Żółta kartka: Piotr Giza (Legia)
89' - Olszar z 15 metrów posyła piłkę wysoko nad poprzeczką!
91' - Borysik uderza lewą nogą zza pola karnego po ziemi.. broni Kasprzik
91' - Zmiana Legia: Piotr Giza - Miroslav Radović
92' - Sędzia doliczył 4 minuty
96' - Koniec meczu!





Legia wygrała 1-0 po golu Chinyamy! Trzy punkty jadą do Warszawy.
Piłkarze Legii dziękują kibicom, którzy prowadzili doping zza stadionu
Zawodnicy przeskoczyli żywopłot i przybijają piątki z fanami. Dziękujemy za śledzenie naszej relacji LIVE!

Relacja z trybun

Gliwicka przygoda

W piątkowe popołudnie legioniści obrali kierunek południowy. Przemierzana po raz kolejny trasa katowicka, znana już jest chyba wszystkim na pamięć. Tym razem naszym celem były Gliwice, gdzie graliśmy pierwszy raz w historii. W związku z tym zainteresowanie meczem było spore, ponieważ większość z nas lubi odwiedzać nieznane nam wcześniej na kibicowskiej mapie miejsca. Ostatecznie zjawiliśmy się tam w sile 400 osób, wspomagani przez przyjaciół z Sosnowca.

Po dotarciu w okolice stadionu skierowaliśmy się w miejsce, z którego mieliśmy oglądać mecz. I nie był to wcale sektor gości, a "górka" za płotem okalającym stadion. Klub z Gliwic przygotował taką oto niespodziankę - na potrzeby kibiców przyjezdnych zdemontowano część muru, zastępując go płotem. Zadbano także o catering. "Sektor gości" był jednocześnie parkingiem, a niektórzy kibice wchodzili na samochody oraz na pobliskie drzewa, by mieć lepszą widoczność na murawę.

Stadion w Gliwicach wypełnił się w całości, na trybunach wśród miejscowych zasiedli także kibice Legii, którzy woleli oglądać mecz w dogodniejszych warunkach. Przed meczem zaznaczyliśmy swoją obecność śpiewając "Jesteśmy zawsze tam...". Na płocie zawisły dwie flagi: "Visitors" oraz "Deyna". Tego dnia nasz doping nie należał do najlepszych. Chociaż nasz gniazdowy starał się jak mógł i zachęcał wszystkich do zdzierania gardeł, to część osób była bardziej zainteresowana spożywaniem napojów wysokoprocentowych, które bez przeszkód można było wnieść ze sobą na "górkę". Cóż, niektórzy jak widać wyjazdy traktują jako dobrą okazję do napicia się ze znajomymi, a nie do sławienia ukochanej drużyny.

W drugiej połowie po odliczaniu od 10 odpaliliśmy pirotechnikę – około 25 rac, trochę stroboskopów i ogni wrocławskich. Powód do zadowolenia dali nam również piłkarze. Takesure Chinyama w 65. minucie pokonał bramkarza Piasta i już do końca meczu legioniści nie oddali skromnego prowadzenia.

Po końcowym gwizdku sędziego piłkarze podbiegli do naszego "sektora" i przybijali piątki z kibicami, dziękując im za doping. Kilkanaście minut po meczu można było opuścić Gliwice. Wyjazd dość oryginalny, w takich warunkach nie zdarzało nam się jeszcze oglądać meczu, ale zawsze to jakieś nowe doświadczenie.

Autor: Ewcia

Frekwencja: 4000
Fanów gości: 400
Flagi gości: 2

Doping Piasta: 7
Doping Legii: 5

Statystyki
Piast Gliwice
  • 4 (2+2)
  • 2 (1+1)
  • 2 (1+1)
  • 2 (2+0)
  • 14 (5+9)
  • 8 (3+5)
  • 2 (1+1)
  • 0 (0+0)
  • 0 (0+0)
  • 0 (0+0)
  • 0 (0+0)
-
  • strzały
  • strzały celne
  • rzuty wolne
  • rzuty rożne
  • faule
  • interwencje bramkarzy
  • spalone
  • słupki
  • poprzeczki
  • żółte kartki
  • czerwone kartki
  •  
  • suma
    (1. połowa + 2 połowa)
Legia Warszawa
  • 14 (8+6)
  • 4 (1+3)
  • 2 (0+2)
  • 8 (4+4)
  • 7 (4+3)
  • 9 (6+3)
  • 4 (1+3)
  • 0 (0+0)
  • 0 (0+0)
  • 2 (0+2)
  • 0 (0+0)
Oceń legionistów
Komentarze (114)

© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.