Liga Europy
4. runda eliminacyjna

7500
Tyraspol
24.08.2017
19:00
Sheriff Tiraspol
Legia Warszawa
Sheriff Tiraspol
0-0
Legia Warszawa
1 Zvonimir Mikulić
55 Mateo Susić
90 Veaceslav Posmac
35 Ante Kulusić
15 da Silva Cristiano
20 Cyrille Bayala
18 Gheorghe Anton
8 Jeremy de Nooijer
11 Zlatko Tripić 77'
39 Ziguy Badibanga 59'
30 Josip Brezovec 65'
25 Serghei Juric
6 Victor Oliveira 77'
9 Stefan Mugosa
10 da Silva Jairo 59'
14 Wilfried Balima 65'
37 Vitalie Bordian
99 Vitalie Damascan
Arkadiusz Malarz 1
Artur Jędrzejczyk 55
Maciej Dąbrowski 5
Michał Pazdan 2
Adam Hlousek 14
84' Michał Kucharczyk 18
76' Tomasz Jodłowiec 3
Thibault Moulin 75
Krzysztof Mączyński 31
65' Dominik Nagy 21
Kasper Hamalainen 22
Radosław Cierzniak 33
65' Hildeberto 7
Michał Kopczyński 15
Łukasz Broź 28
Inaki Astiz 34
84' Sebastian Szymański 53
76' Armando Sadiku 99
Trener: Roberto Bordin
Asystent trenera: Andrea Vezzu
Kierownik drużyny: Oleg Turcanu
Lekarz: Vladimir Vernes
Masażyści: Veaceslav Alexeev, Veaceslav Palii
Trener: Jacek Magiera
Asystent trenera: Aleksandar Vuković
Kierownik drużyny: Konrad Paśniewski
Lekarz: Maciej Tabiszewski
Masażyści: Wojciech Frukacz, Paweł Bamber
Sędziowie
Główny: Ivan Bebek (Chorwacja)
Asystent: Tomislav Petrović (Chorwacja)
Asystent: Miro Grgić (Chorwacja)
Techniczny: Mario Zebec (Chorwacja)
Relacja

Bolesny upadek...

Legia Warszawa skompromitowała się w Mołdawii i bezbramkowo zremisowała z Sheriffem Tiraspol, przez co pożegnała się z marzeniami o awansie do fazy grupowej Ligi Europy. Trudno było oglądać czwartkowy mecz dosłownie i w przenośni. Ten, kto odnalazł sposobność, aby śledzić występ mistrzów Polski mógł tylko chować twarz w dłoniach. Celne strzały można policzyć na palcach jednej ręki. Kompromitacja w pełnym tego słowa znaczeniu.

Już w pierwszych minutach Legia stworzyła sobie dobrą okazję do strzelenia gola, ale Krzysztof Mączyński został w ostatniej chwili zablokowany przez jednego z defensorów. Mistrzowie Polski rozpoczęli ofensywie, lecz z biegiem czasu Sheriff otrząsnął się i zaczął oddalać grę od własnego pola karnego. W 10. minucie dobrze do podania ze środka pola wyszedł Ziguy Badibanga i legionistów uratowała ofiarna interwencja Michała Pazdana. Kwadrans po pierwszym gwizdku z dystansu huknął Cyrile Bayla, lecz Arkadiusz Malarz tylko odprowadził piłkę wzrokiem. W 30. minucie golkiper stołecznej drużyny popisał się dobrą obroną, broniąc strzał jednego z rywali. Dosłownie za kilka chwil było jeszcze groźnie. Zza pola karnego uderzył Mateo Susić i niewiele zabrakło, a futbolówka wpadłaby w samo okienko bramki. Legioniści niby mieli częściej piłkę przy nodze, ale nic z tego nie wynikało. W żaden sposób nie potrafili zagrozić bramce strzeżonej przez Zvonimira Mikulicia.

Tuż po zmianie stron powinno być 1-0 dla Legii, ale Kasper Hamalainen fatalnie spudłował z kilku metrów. Na drugą połowę Legia wyszła bardzo ofensywnie i chciała jak najszybciej strzelić pierwszego gola, ale Sheriff tylko czekał na przeprowadzenie groźnej kontry. Po godzinie gry Artur Jędrzejczyk uratował swoich kolegów, gdy zablokował w ostatnim momencie Tropicia. Niestety, ale gra mistrzów Polski nie wyglądała dobrze. To mistrz Mołdawii był bardziej aktywny i chętny do ataków, a legionistów nie może nawet tłumaczyć gra w dziesiątkę przez blisko godzinę. Potem było nudno, nudno i jeszcze raz nudno. Dramat.

Sheriff Tiraspol 0-0 Legia Warszawa

Minuta po minucie

15:00 - O godzinie 19:00 początek rewanżowego meczu Legii z Sheriffem Tiraspol. Pierwsze spotkanie rozegrane przy Łazienkowskiej 3 zakończyło się remisem 1-1. Aby awansować legioniści muszą więc wygrać z mistrzem Mołdawii lub zremisować (2-2 lub wyżej).
15:45 - Spotkanie Sheriffa z Legią nie będzie najprawdopodobniej transmitowane przez TVP, ponieważ gospodarze nie chcieli sprzedać praw do tego spotkania.
16:02 - Do Tyraspola wybrało się około 250 kibiców Legii Warszawa.
18:15 - 45 minut do rozpoczęcia meczu. Skład Legii prezentuje się nieco nietypowo. Nie wiadomo, czy napastnikiem będzie Kucharczyk czy Hamalainen.


Piłkarze wychodzą na boisko.
Legioniści zagrają w białych strojach. Gospodarze w żółtych.
Rozpoczną gospodarze

1' - Początek pierwszej połowy
5' - Początek dobry wykonaniu Legii. Pierwszej sytuacji nie wykorzystał Dominik Nagy, a drugiej Michał Kucharczyk, który próbował wbiec w pole karne rywali.
6' - Rzut wolny dla Legii... Hamalainen prosto w mur.
10' - Legioniści poradzili sobie w obronie z Bayalą.
10' - Świetna interwencja Pazdana, który w ostatniej chwili zablokował kontrującego Badibangę!
12' - Dąbrowski do Jędrzejczyka, a ten na skrzydło do Kucharczyka. Ten próbował przedostać się środkiem,ale faulował rywala w narożniku.
13' - Piłka w rekach Malarza po nieudanej akcji Sheriffa
14' - Legia buduje atak pozycyjny. Moulin przerzucił piłkę do Jędzy, który zdecydował się na strzał, ale został zablokowany.
14' - Faul na Jędrzejczyku
15' - Mączyński dośrodkował, trochę za lekko, ale utrzymali się przy piłce legioniści.
15' - Aut na wysokości pola karnego Sheriffa.
15' - Sprytne wykorzystanie autu, Nagy głową do środka.. ale tam nie sięgnął Mączyński.
16' - Bardzo niecelny strzał Badibangi.
17' - Na razie warszawiacy uważnie w obronie, nie pozwalają rozkręcić się gospodarzom.
18' - Nagy wbiega w pole karne, ale został zablokowany i mamy rzut rożny.
18' - Dośrodkowanie... aj niewiele zabrakło by Dąbrowski sięgnął piłkę głową - niestety ta trafiła w ręce bramkarza.
22' - Moulin z autu do Hamalainena, ten przytrzymał piłkę przed polem karnym... oddał do Nagya, ale nic z tej akcji nie wyszło.
23' - Mączyński posyła piłkę w pole karne, a tam obrońca bez zastanowienia wybija ją na rzut rożny.
23' - Nic nie z tego stałego fragmentu gry.
24' - Faulowany ponownie Jędrzejczyk.
25' - Jodłowiec pada w polu karnym... arbiter jednak nakazuje grać dalej.
26' - Kucharczyk walczy przy linii bocznej i wywalczył aut.
27' - Dośrodkowanie z prawej strony w pole karne.. Nagy źle opanował piłkę.
27' - Żółta kartka: Dominik Nagy (Legia)
28' - Żółta kartka dla legionisty za próbę wymuszenia faulu tuż przed polem karnym.
30' - Hlousek przegrał pojedynek z rywalem, strzał na bramkę Legii zza pola karnego, ale broni Malarz!
32' - Pazdan wycofuje piłkę do Malarza i znów legioniści muszą od nowa budować atak pozycyjny.
33' - Hlousek daleko wykopuje piłkę z własnej połowy.
34' - Moulin odebrał piłkę rywalowi, ale nie zagrał dobrze do przodu.
35' - Groźne uderzenie Susicia... po głowie obrońcy na rzut rożny! UF!
35' - Nieudany rzut rożny Sheriffa.
37' - Prostopadłe podanie Moulina... nie przejął piłki Hamalainen.
38' - Dobry odbiór Nagya na środku.. faulowany legionista!
39' - Pazdan uderzył łokciem rywala...
39' - Żółta kartka: Michał Pazdan (Legia)
39' - Druga żółta kartka, a w konsekwencji czerwona: Michał Pazdan (Legia)
41' - Pazdan nie zgadzał się z decyzją sędziego i złapał go za rękę.. za co otrzymał drugą żółtą :(
42' - Dośrodkowanie w pole karne Legii - na spalonym zawodnik Sheriffa.
43' - Na spalonym Badibanga.
44' - Rzut rożny wykonuje Mączyński... dośrodkowanie niemal przejął Kucharczyk.
45' - Dośrodkowanie z rzutu wolnego Moulina... skakał Jodłowiec, ale nie trafił dobrze w piłkę!
45' - Legia w ataku... Jędza źle trafia w piłkę po wrzucie z autu!
46' - Sędzia dolicza 2 minuty.
46' - Kolejny rzut rożny i znów groźnie... i znów Jodła nie zdołał wpakować jej do siatki!!
48' - Koniec pierwszej połowy

fot. Piotr Kucza / FotoPyK
220 fanów wspiera Legię w Mołdawii.
fot. Piotr Kucza / FotoPyK fot. Piotr Kucza / FotoPyK
Transmisja z meczu na YT:
Piłkarze wrócili na murawę. Za chwilę początek drugiej części meczu.

46' - Początek drugiej połowy
46' - Kapitalna sytuacja dla Legii... Hamalainen spudłował głową z 6 metrów!!!
51' - Pierwsze minuty to mocniejszy pressing w wykonaniu gospodarzy. Legia cofnięta
53' - Strzał głową z główki nad bramką Malarza
54' - Faul Jodłowca
55' - Badibanga w narożniku boiska... stracił piłkę. Od bramki Malarz.
57' - Strzał Moulina z pierwszej piłki... ładnie alb bramkarz wybił ją na rzut rożny
57' - Dośrodkowanie z rożnego, ale nieudana główka Dąbrowskiego
58' - Groźna kontra rywali, ale świetnie Jędrzejczyk zablokował w polu karnym Tropicia!
60' - Zmiana Sheriff:

Ziguy Badibanga -
da Silva Jairo
62' - Jairo wbiega w pole karne, ale uderza obok bramki!
64' - Do wejścia szykuje się Hildeberto.
65' - Niestety wygląda to słabo. Gospodarze kontrolują przebieg meczu
65' - Zmiana Legia:
Dominik Nagy -
Pereira Hildeberto
65' - Zmiana Sheriff:
Josip Brezovec -
Wilfried Balima
66' - Fani Legii śpiewają "Nie poddawaj się..."
66' - Próba rajdu w wykonaniu Hildeberto - nieudana.
67' - Kucharczyk biegł skrzydłem, ale został zablokowany tuż przy linii pola karnego,
68' - Żółta kartka: Maciej Dąbrowski (Legia)
68' - Legionista faulował tuż przed polem karnym.
69' - Strzał z rzutu wolnego mocno niecelny.
70' - Malarz rzucił się pod nogi napastnika Sheriffa i wyłuskał w ten sposób piłkę.
71' - Faul na Dąbrowskim.
72' - fot. Piotr Kucza / FotoPyK fot. Piotr Kucza / FotoPyK
73' - Kucharczyk faulowany przez Tripicia.
74' - Sadiku pojawi się na boisku.
75' - Coraz mniej nadziei na pozytywne rozstrzygnięcie... ale teraz Kucharczyk podaje w pole karne do Hamalainena, niestety we wszystko wmieszali się obrońcy
76' - Zmiana Legia:
Tomasz Jodłowiec -
Armando Sadiku
78' - Zmiana Sheriff:
Zlatko Tripić -
Victor Oliveira
79' - Żółta kartka: Michał Kucharczyk (Legia)
80' - Chwila przerwy w grze, bo na boisku leży jeden z zawodników Sheriffa. Legioniści zachęcają rywala by wstał i grał
80' - Żółta kartka: Wilfried Balima (Sheriff)
82' - Z boku faulowany Hildeberto. Moulin wznowi grę dalekim dośrodkowaniem... ale do nikogo.
84' - Zmiana Legia:
Michał Kucharczyk -
Sebastian Szymański
86' - Żółta kartka: da Silva Cristiano (Sheriff)
87' - Kontra rywali zakończona niecelnym strzałem da Silvy.
87' - Znów groźnie pod bramką Legii.. Dąbrowski wybija na rzut rożny.
88' - Żółta kartka: da Silva Jairo (Sheriff)
88' - Gospodarze ponownie ukarani żółtą kartką za opóźnianie gry.
89' - Nerwowa końcówka... ponownie Sheriff w polu karnym Legi i i Hlousek wybija na rożny.
90' - Sędzia dolicza 4 minuty.
92' - Malarz broni w doskonałej sytuacji!
93' - Została minuta... ale uratuje nas tylko cud.
93' - Malarz interweniuje głową poza polem karnym!
94' - Koniec meczu!





I to by było na tyle... Głupio stracony gol w Astanie, głupio stracony gol w Warszawie i Legia żegna się z europejskimi pucharami w sezonie 2017/18.

Relacja z trybun

Popękane felgi i godziny na granicy. Naddniestrzańska wyprawa fanatyków ze stolicy

"Pojadę na fazę grupową" - tak z pewnością wielu kibiców tłumaczyło sobie odpuszczenie wyjazdowego meczu Legii w Tyraspolu. Nie pierwszy raz zresztą okazało się, że nie ma co zbyt daleko wybiegać w przyszłość - na wyjazdy trzeba jeździć, kiedy tylko jest możliwość. W tym roku mieliśmy możliwość wzięcia udziału w trzech eskapadach - przez Wyspy Alandzkie, azjatyckie stepy, po samozwańczą republikę Naddniestrza.

Niestety na kolejną możliwość podróżowania za Legią po Europie musimy poczekać przynajmniej do czerwca przyszłego roku i to tylko w przypadku jeżeli nasze gwiazdy zdołają wywalczyć miejsce w europucharach. Patrząc na aktualne zaangażowanie zawodników, a także sytuację kadrową, niestety pewności mieć nie można.



Sheriff Tiraspol (Mołdawia) - znajdowało się na karteczce wylosowanej przez "włochatego" z UEFA. Tymczasem Tyraspol z Mołdawią ma niewiele wspólnego i leży w samozwańczej republice Naddniestrza, gdzie wjeżdża się (również z Mołdawii) przez granicę. Ten nieformalny kraj ma swoją walutę oraz bardzo bliskie związki ze Związkiem Radzieckim. O tym na własne oczy przekonało się 220 fanów Legii, którzy wybrali się na wyjazd by wspierać klub.



Sposobów docierania do celu było naprawdę wiele. Najłatwiejsze rozwiązanie, czyli bezpośrednie loty Warszawa - Kiszyniów - Warszawa były jednocześnie opcją najdroższą (ok. 1000 zł). Oczywiście nie brakowało chętnych na takie rozwiązanie. Były także loty przez Kijów, czy Berlin. Jak zwykle nie mogło zabraknąć ekipy, która w drogę ruszyła samochodami i busami, obierając różne trasy przejazdu. Szlaki wyjazdowy wiodłe przez Ukrainę (1100 km, ok. 16 godzin jazdy + postoje na granicach) lub przez Słowację, Węgry i Rumunię (1400 km i ok. 22h jazdy). Byli także tacy, którzy podróżowali pociągami i rejsowymi busikami. Ostatnia konfiguracja była najbardziej czasochłonna, ale jednocześnie najtańsza. Za niewiele ponad 200 złotych można było pokonać trasę w obie strony, a więc dla chcącego nic trudnego.



Oczywiście, co było do przewidzenia, największą niewiadomą były granice. Na nich legioniści spędzili co najmniej kilka godzin. Ze strat doliczyć należy także rozwalone felgi, poprzebijane opony - dla tych, którzy mieli okazję podróżować przez Ukrainę choćby do Botoszanów, nie była to żadna niespodzianka. Stąd też wiele osób wybrała drogę dłuższą, górzystą, ale na której kilkumetrowe dziury zdarzały się sporadycznie.



Pierwsze osoby docierały do Mołdawii lub Naddniestrza we wtorek. Ci, którzy chcieli zostać na terenie Naddniestrza aż do meczu, musieli codziennie meldować się na komendzie - bez tego można przebywać na terenie tego kraju tylko 24 godziny. Taki wymysł kraju, którego waluta (rubel naddniestrzański) nie jest nigdzie indziej respektowana i zapewne wielu z nas dzisiaj może posłużyć do rozpalenia grilla. Podobnie jest ze ślubami - te zawarte w Tyraspolu, nie są respektowane przez żaden inny kraj. Na wschód nie jechaliśmy jednak żenić się, tylko by wspierać nasz klub i godnie reprezentować najpiękniejsze barwy na świecie.



Bez względu na rodzaj podróży, każdy z nas w czwartek 6 godzin przed meczem stawił się na wyznaczonym wcześniej miejscu w Kiszyniowie, by wspólnie dotrzeć na stadion Sheriffa. Ostatecznie w drogę liczącą ponad 70 kilometrów, ruszyliśmy około godziny 16 czasu lokalnego, czyli cztery godziny przed pierwszym gwizdkiem. Można powiedzieć, że trasa przebiegała niezwykle sprawnie. Kawalkada naszych busów miała zapewniony bezproblemowy przejazd przez granicę, bez konieczności wypełniania jakichkolwiek dokumentów. Wystarczyło jedynie okazać z daleka paszport i można było jechać dalej. Co prawda gorzej byłoby, gdyby komuś przyszło wracać do Kiszyniowa bez całej grupy - ze względu na brak kwitka wjazdowego, można byłoby mieć niemałe problemy.



Od granicy jechała obok nas naddniestrzańska psiarnia zapakowana w starą ładę. Ogon mieliśmy na bardzo krótkim odcinku, bowiem zaraz po przekroczeniu granicy, dotarliśmy pod kompleks Sheriffa, gdzie znajduje się m.in. wybudowana za kilka baniek euro hala, w której zespół trenuje zimą, a także boiska treningowe i naprawdę niczego sobie stadion, szczególnie biorąc pod uwagę 130-tysięczną miejscowość. Tu miała miejsce wymiana zakupionych w Warszawie voucherów na docelowe bilety - zrobione z jeszcze cieńszego papieru niż paragon fiskalny. Następnie trzeba było ustawić się w kolejce do punktów kontroli osobistej. Te znajdowały się za firankami w barwach Lecha. Ochrona dokładnie sprawdzała każdego delikwenta, nakazując zdejmowanie butów, a także zabierając tak niebezpieczne przedmioty jak monety. Jak widać biorą garściami nie tylko od ruskich, ale również Rumunów.



Kiedy pojawiliśmy się na trybunach, stadion był jeszcze pusty. Do naszej dyspozycji był catering, w którym można było zakupić napoje (w tym 0,5-procentowe piwo), ale niestety z jedzeniem było zdecydowanie gorzej. No chyba, że ktoś chciał najeść się chipsami, bo żadnej innej strawy miejscowi dla nas nie przygotowali. Płatności przyjmowane były we wszystkich walutach (euro, dolary, leje mołdawskie i ruble naddniestrzańskie), ale reszta wydawana jak popadnie - niestety również w lokalnej, nigdzie indziej niewymienialnej walucie.



Na naszym sektorze wywieszone zostały trzy flagi - "Legia Fans", reprezentacyjna "Legia" oraz czaszka. Doping prowadziliśmy bez bębna, co niestety miało nie najlepszy wpływ na jego głośność i koordynację. Nieźle było szczególnie na początku, kiedy daliśmy o sobie znać okrzykami "Jesteśmy zawsze tam...", zanim jeszcze uformowany został młyn "Szeryfów". Ci zajęli miejsca po przekątnej, za drugą bramką i wywiesili dwie flagi jeszcze zanim ktokolwiek z ich ekipy pojawił się na trybunie. Później zebrali się w około 150-200 osób. W trakcie meczu kilka razy ryknęli naprawdę głośno, z bębnem dudniącym niezwykle głośno. Nie wiedzieć czemu, takich właśnie mocniejszych momentów mieli nie więcej niż 4-5.



Od samego początku każdy z nas zdawał sobie powagę sytuacji - tylko wygrana Legii, bądź remis 2-2 i wyższy dawał nam awans do fazy grupowej. Po ostatnich latach pełnych gier naszego klubu w Lidze Europy i Lidze Mistrzów, nikt nie wyobrażał sobie innego rozwiązania. Doping naszej 220-osobowej grupy miewał momenty naprawdę niezłe, ale były też takie, kiedy trudno było wykrzesać ze wszystkich obecnych maksymalne zaangażowanie.



W grze piłkarzy Legii brakowało tego, co widać było od pierwszej do ostatniej minuty rewanżowego meczu z Astaną - pełnego zaangażowania. Wtedy pomimo niekorzystnego wyniku (tylko 1-0), czuliśmy że każdy dał z siebie wszystko. W Tyraspolu zaangażowania niestety nie było, o czym być może nie wszyscy wiedzą, bowiem transmisja meczu (tylko internetowa) nie była śledzona przez wszystkich zainteresowanych. Z poziomu trybun szczególnie w końcówce meczu dało się zauważyć większe zainteresowanie poczynaniami na boisku - chyba każdy powoli wyczuwał, że to ostatnie nasze minuty w europucharach. I niestety stało się to faktem. Końcowy wynik bolał niesamowicie, szczególnie że w ostatnich latach przyzwyczailiśmy się już do fazy grupowej. Piłkarze, którzy ze spuszczonymi głowami podeszli pod nasz sektor, chyba sami czekali na rozmowę wychowawczą. Usłyszeli jedynie pojedyncze personalne uwagi, po czym prowadzący doping "Szczęściarz" pokazał, by lepiej udali się do szatni.

Niezwykle wkur...ni, kilkanaście minut po końcowym gwizdku mogliśmy udać się do naszych busów, którymi szybko i sprawnie ruszyliśmy w stronę Kiszyniowa, gdzie dotarliśmy przed północą. Tylko niektóre fury i busy ruszyły w drogę powrotną do Polski bezpośrednio po meczu. Pozostali wracali w piątek rano, zaś inni wracają dopiero w sobotę wieczorem. Wszak już w niedzielę kolejny mecz Legii, tym razem w lidze.

Niestety w piątkowe popołudnie nikomu nie chciało się śledzić kolejnego losowania europucharów. Zanim dotarliśmy do domów, dotarła do nas informacja, że UEFA nałożyła na Legię karę za pierwszy mecz z Sheriffem - zamkniętą Żyletę na kolejny mecz europucharów. Ten jednak będzie miał miejsce najwcześniej za rok. Nie pozostaje nam nic innego jak wspierać Legię w lidze oraz Pucharze Polski, byśmy za rok wrócili na należne nam miejsce z przytupem.

Frekwencja: 7500
Kibiców gości: 220
Flagi gości: 3

Autor: Bodziach

Statystyki
Sheriff Tiraspol-Legia Warszawa
9strzały6
2strzały celne2
4rzuty rożne5
14faule10
5spalone0
0słupki0
0poprzeczki0
3żółte kartki5
0czerwone kartki1
Oceń legionistów
Komentarze (87)

© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.