Po co to było?!
Na dzisiejszy wyjazd do Kielc, Stowarzyszenie Kibiców Legii Warszawa zorganizowało kilka autokarów, którymi fani Legii bez problemów dojechali na miejsce. Na stadion, dzięki reakcji prezesa SKLW, weszli wszyscy - także osoby nie posiadające biletów na mecz. Niestety w czasie spotkania część osób zachowywała się nieodpowiedzialnie, demontując ogrodzenie sektora, podpalając toi-toi oraz rzucając przedmiotami w służby porządkowe. Na pewno nie było to zachowanie na poziomie. Trudno to zakwalifikować także jako bohaterski czyn. Oby takie sytuacje nie miały miejsca na kolejnych wyjazdach.
Pamiętajmy, że sami będziemy musieli płacić za wyrządzone przez nas szkody. Czy sankcje, które zostały wyciągnięte po ostatniej wizycie w Płocku (SKLW pokryło straty finansowe, a kibice Legii zostali ukarani zakazem wyjazdowym przez PZPN) niczego nas nie nauczyły?
Ochrona użyła gaśnicy - fot. Adam Polak