Pilch: Legia jest na fali

Bez wątpienia w nadchodzący weekend najciekawiej zapowiada się spotkanie Legii z Cracovią. Co chwila można znaleźć wypowiedzi działaczy, trenerów, piłkarzy na temat warszawsko-krakowskiego pojednku. O głos dotyczący tego pojedynku został poproszony Jerzy Pilch, pisarz, publicysta, który prywatnie kibicuje "Pasom". - Legia jest wyraźnie ostatnio na fali. Mimo że od dawna kibicuję Cracovii, nie sądzę, aby sprawiła niespodziankę przy Łazienkowskiej. Serce podpowiada mi, że jeszcze za wcześnie na sensację. Jestem pełen złych przeczuć przed tym spotkaniem. Czy Cracovia ma szansę wygrać? - mówi Pilch.
- Już tydzień temu miała zwyciężyć w derbowym spotkaniu z Wisłą, gdy prowadziła nawet 1-0. Ostatecznie padł jednak remis. Uważam, że Legia nie pozwoli Cracovii u siebie na zbyt wiele. Prawie na pewno wygrają warszawianie. Każdy inny wynik będzie niespodzianką. Ja byłbym bardzo szczęśliwy nawet z remisu. To wszystko, na co obecnie stać Cracovię. W obecnej formie to drużyna ze stolicy, a nie Wisła sięgnie w tym roku po tytuł mistrzowski. Legia ma najlepszą drużynę w Polsce, a na dodatek jest liderem. Moim zdaniem, nikt nie odbierze jej pierwszego miejsca w tabeli. Dzisiejszy mecz obejrzę, ale raczej nie wybiorę się na stadion. Najprawdopodobniej zasiądę przed telewizorem. Nie chce mi się denerwować i marznąć. - powiedział sympatyk Cracovii.