REKLAMA

Pomeczowa konferencja prasowa

Szmiciu, źródło: własne - Wiadomość archiwalna

Dariusz Wdowczyk (trener Legii): Zagraliśmy dzisiaj dobre spotkanie i wynik na pewno może cieszyć zarówno nas, jak i kibiców. Możemy się teraz chwilę pocieszyć z tego zwycięstwa. Jednak radość ta nie będzie zbyt długa, bowiem już w weekend czeka nas kolejny mecz. Lech grał dość swobodnie w drugiej połowie i stąd nieco lepsza postawa gości w drugich 45 minutach. Bardzo cieszy mnie, że po stałych fragmentach gry zdobywamy gole. Staraliśmy się strzelić kolejne bramki – sytuacji nie brakowało i myślę, że w najbliższych meczach nasza skuteczność powinna się jeszcze poprawić.
Po prowadzeniu 3-0 do przerwy musieliśmy zagrać nieco oszczędniej mając na uwadze najbliższy mecz z Wisłą Płock.

Czesław Michniewicz (trener Lecha): Przyjechaliśmy po zwycięstwie z Wisłą. Wiedzieliśmy, że gdy Legia nie zdobywa bramek na początku, to ma duże problemy. Wiadomo było także, że gospodarze grają dobrze, a nawet bardzo dobrze. Ten zespół charakteryzuje także grą do końca, więc nawet w przypadku dłuższego utrzymywania bezbramkowego remisu nie moglibyśmy liczyć na to, że Legia odpuści. Liczyliśmy na kontry, zabrakło niestety Bartka Bosackiego, aby je skutecznie realizować. Najbardziej obawialiśmy się stałych fragmentów gry. Ouattary nie pokrył Szewczuk, który pogubił się w polu karnym na spółkę ze Świerczewskim. Drugi gol to kapitalny strzał Edsona z rzutu wolnego. Trudno mi powiedzieć, czy był to strzał do obrony. Z mojej perspektywy ciężko jest to ocenić. Zabrakło nam cwaniactwa w tym spotkaniu. Legia ustawiała bardzo blisko mur przy każdym rzucie wolnym, podczas gdy my stawaliśmy na 10-11 metrze. Po zejściu Edsona stałe fragmenty gry w wykonaniu Legii nie były już tak groźne. Niestety padła jeszcze trzecia bramka. Po przerwie zagraliśmy już nieco lepiej i jak mawia Wojciech Łazarek wygraliśmy ją 1-0. Legia imponuje tym, że ma wspaniałych zawodników, którzy rewelacyjnie wykonują stałe fragmenty gry. Nie po raz pierwszy Lech dostaje tu bramki już na początku meczu. Wisła w porównaniu z Legią gra nieco swobodniej, stwarza więcej okazji. Jednak Legia gra tak jak się w piłkę grać powinno, czyli wykorzystuje szanse, które ma.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.