REKLAMA

Żarty trenerów

Fumen, źródło: własne - Wiadomość archiwalna

Podczas meczu gestykulowali, pokrzykiwali na swoich piłkarzy, a momentami dostawali szału po zagraniach swoich podopiecznych lub po decyzjach sędziego. Dariusz Wdowczyk oraz Franciszek Smuda, bo o nich mowa, na pomeczowej konferencji byli już spokojni, uśmiechnięci i skorzy do żartów. Do zabawnej rozmowy z udziałem m.in. dwóch wyżej wymienionych szkoleniowców doszło po pytaniu skierowanym do opiekuna Zagłębia.
- Zostanie Pan w Lubinie? – spytał jeden z dziennikarzy.
- A tego to nie wiem. – odpowiedział Smuda.
- Jak zapłacą! – po chwili rzucił ktoś z sali, która momentalnie wybuchła śmiechem.
- On mnie na asystenta nie weźmie. – z nutką żalu w głosie i uśmiechem na twarzy stwierdził "Franz".
- Za takie pieniądze jakie żądasz to na pewno nie. – zaśmiał się Dariusz Wdowczyk.
- Połowa Twojej pensji z pewnością by mi wystarczyła. – w swoim stylu sypnął żartem doświadczony szkoleniowiec i w pomieszczeniu ponownie zrobiło się bardzo wesoło.
W takiej oto atmosferze dobiegła końca pomeczowa konferencja, jakiej już dawno nie było.



Dariusz Wdowczyk i kontuzjowany Edson da Silva - fot. Mishka

Franciszek Smuda - fot. Adam Polak
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.