Okuka: Cudzoziemcy dają Legii sukces
Były trener Legii Dragomir Okuka wysoko ocenia wkład cudzoziemców w sukces Legii. "Gdyby nie oni, Legia nie miałaby co marzyć o wygraniu ligi" - ocenia były trener Legii "Drago". Podobnie było w 2002 roku, kiedy legioniści po raz ostatni zdobywali tytuł. Wtedy pierwsze skrzypce w ekipie z Łazienkowskiej grali Serbowie - Aleksandar Vuković i Stanko Svitlica.
"Vuko" został wówczas wybrany na najlepszego pomocnika naszej ligi, a Stanko zdobył decydującego gola w Krakowie przeciwko Wiśle. Svitlicy w Legii już nie ma, a Vuković jest dziś tylko rezerwowym. Ich role przejęli Brazylijczycy Edson i Roger.
Pierwszy, podobnie jak Stanko, strzela niesamowite gole z rzutów wolnych, natomiast drugi rozpoczyna niemal każdą akcję ofensywną Legii. Tak jak to robił Vuković cztery lata temu.
"Nie ma to, jak dobre transfery zza granicy. Bez nich nawet w takiej lidze, jak polska nie ma co marzyć o sukcesie. Brazylijczycy wnieśli do Legii to, czego jej najbardziej brakowało w poprzednich sezonach - dynamikę i skuteczność" - uważa Dragomir Okuka.
Dragomir Okuka na Łazienkowskiej. W tle jego podobizna - fot. Woytek