REKLAMA

Co nas czeka w maju

Mishka - Wiadomość archiwalna

Już tylko 3 kolejki dzielą nas od zakończenia rozgrywek sezonu 2005/06. Te mecze zadecydują o tym, kto zostanie mistrzem Polski. Wszyscy kibice warszawskiej Legii wierzą, że to ich ukochana drużyna walczyć będzie w eliminacjach do Ligi Mistrzów. Po meczu z Koroną Kielce zremisowanym przez Wojskowych 2-2 sytuacja mocno się jednak skomplikowała.
W przypadku dwóch zwycięstw Wisły Kraków (co jest bardzo prawdopodobne), Legia również musi wygrać swoje dwa mecze.

Pierwszy z nich to spotkanie z Amiką Wronki, które rozegrane zostanie już w najbliższy piątek o godz. 20:00. Będzie to niewątpliwie najważniejszy mecz w rundzie. Amica jest trudnym przeciwnikiem i również bardzo potrzebuje punktów. Dla obu zespołów stawka meczu jest ogromna. Pojedynek ten zapowiada się więc niezwykle interesująco.

Jeżeli Legia wygra to spotkanie, już tylko 3 punkty dzielić ją będą od dziewiątego tytułu mistrza Polski. A te są jak najbardziej możliwe do wywalczenia w Zabrzu, gdzie Wojskowi zagrają 10.05. o godz. 18:00. Wydawać by się mogło, że walczący o utrzymanie Górnik będzie bardzo łatwym rywalem. Nie można jednak z góry zakładać, że spotkanie zostało wygrane. Aby mówić o sukcesie, trzeba poczekać do ostatniego gwizdka sędziego. Nie wiadomo, czy to spotkanie zobaczyć będzie mogła na żywo zorganizowana grupa kibiców z Warszawy. Co prawda legionistom wstrzymano wyegzekwowanie zakazu wyjazdowego na mecz z Koroną w Kielcach, ale nadal nie wiadomo jak wygląda sytuacja z ostatnim wyjazdem w tym sezonie. Wszystko wyjaśni się niebawem. Gdyby Wojskowi wygrali w piątek z Amiką i w środę z Górnikiem, to właśnie w Zabrzu przyszłoby nam świętować tytuł mistrzowski. Chyba nikt nie wyobraża sobie tego wydarzenia bez kibiców gości...

Jeśli jednak sytuacja potoczyłaby się inaczej i z jakiś powodów Legia nie zwyciężyłaby z Amiką lub/i z Górnikiem, o tym kto wygra ligę w tym roku, zadecydowałoby bezpośrednie spotkanie Legii z Wisłą Kraków. Odbędzie się ono 13 maja o godzinie 20:30. Pierwotnie mecz miał rozpocząć się, tak jak pozostałe spotkania, o 18:00, ale ze względu na to, że tylko te dwa kluby mogą wywalczyć mistrzostwo, godzinę przesunięto na późniejszą.
Z tym pojedynkiem wiążą się ogromne emocje. Część z nas zapewne chciałaby, aby to on rozstrzygnął sprawę tytułu, ale chyba większość woli obejrzeć go ze świadomością, że warszawska drużyna ma mistrzostwo w kieszeni. Ewentualna wygrana z krakowskim zespołem byłaby za to świetnym deserem dla legionistów i pozwoliła wyjechać na urlopy z poczuciem dobrze wykonanej pracy.
Chyba nikt nie wierzy, że przegramy ten tytuł, aby nie zapeszać, nie poruszę więc tego tematu...

Runda wiosenna w wykonaniu Legii była świetna, spektakularna, pełna emocji do ostatniego gwizdka, momentami szczęśliwa. Ale jak mówi powiedzenie "szczęście sprzyja lepszym". Legia w pełni zasłużyła na zdobycie w tym roku mistrzostwa i niech tak się stanie, czego sobie i Wam życzę z całego serca.

A co potem? Już w połowie maja pożegnamy się z ligowymi boiskami. Póżniej czekają nas emocje związane z występem biało-czerwonych na mundialu. Po nich chwila odpoczynku, szansa na wyjazd wakacyjny, ewentualnie czas na obserwowanie przygotowań legionistów do rundy jesiennej i europejskich rozgrywek. Już pod koniec lipca ponownie zagościmy na polskich stadionach. Zdziwicie się, jak szybko ten czas upłynie. Zatem, do nowego sezonu ;)

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.