Pewny siebie Wdowczyk (mp3)

"Gdyby doszło do sytuacji - chociaż ja takiej myśli nie dopuszczam - że musiałby decydować mecz w Warszawie, to poradzimy sobie z Wisłą Kraków. Myślę, że w tej dyspozycji w jakiej jesteśmy, mało który zespół, łącznie z Wisłą Kraków, jest nam w stanie zrobić krzywdę" - powiedział z pełną stanowczością trener Legii Dariusz Wdowczyk.
Posłuchaj wypowiedzi Wdowczyka

Poniżej prezentujemy pełną wypowiedź trenera:
Trochę nam się dostało po meczu w Kielcach za taktykę. Muszę powiedzieć, że dwukrotnie oglądałem to spotkanie i jeżeli miałbym podejmować decyzję jeszcze raz, to byłaby taka sama. Myślę, że byliśmy zespołem lepszym i mieliśmy więcej sytuacji. Błędy, które popełniliśmy, były błędami indywidualnymi. Pierwsza bramka to była konsekwencja błędów, które analizowałem, a zawodnicy będą mieli okazję obejrzeć spotkanie dziś wieczorem. Druga bramka wzięła się z niczego, a jednak ją straciliśmy i też to jest konsekwencja indywidualnych błędów, a nie tego niezwykłego pressingu ze strony Korony. Brakowało nam ostatniego podania, o którym mówiłem na żywo na konferencji.

Amica Wronki - Kolejne spotkanie. Czeka nas trudny mecz. Nie ma już łatwych spotkań dla nas. Jeżeli Amica zagra tak jak zagrała z Wisłą Kraków to myślę, że nie będziemy mieli problemów z pokonaniem tego zespołu - mogę to powiedzieć otwarcie. Ale myślę, że tak nie zagrają. Sądzę, że zagrają bardziej ambitnie i będą chcieli nam solidnie poprzeszkadzać. My mamy zająć się tylko i wyłącznie swoją grą. Mamy jasny cel i wiemy w jakim punkcie jesteśmy i czego brakuje nam do zdobycia tytułu mistrza. Zrobimy wszystko, żeby to spotkanie wygrać i czekać spokojnie co zrobi Wisła w spotkaniu z Górnikiem Zabrze - choć nie przewiduję tutaj niespodzianek.

A jakby doszło do sytuacji - chociaż ja takiej myśli nie dopuszczam - że musiałby decydować mecz w Warszawie, to poradzimy sobie z Wisłą Kraków. Myślę, że w tej dyspozycji w jakiej jesteśmy, mało który zespół, łącznie z Wisłą Kraków, jest nam w stanie zrobić krzywdę. Wierzę w chłopaków, pokazali charakter po raz kolejny. Mówi się, że Wisła nadrobiła dwa punkty - ja bym to powiedział inaczej. Nie zauważa się, że my nadrobiliśmy tych punktów "naście". To my mamy przewagę 5 punktową nad Wisłą. Co by nie mówić o naszej grze, skuteczności, strzelaniu goli w ostatnich minutach... my te punkty nadrobiliśmy. Myślę, że nie jest dziełem przypadku też to, że my te bramki w końcówkach meczów strzelamy. Jeden mecz może nam się udać, ale cztery, czy pięć to świadczy o tym, że jesteśmy dobrze przygotowani, że ten zespół ma charakter - tak jak powiedziałem na konferencji prasowej - mistrzowski charakter.