REKLAMA

Łobodziński nie myśli o transferze

Fumen, źródło: Gazeta Wyborcza - Wiadomość archiwalna

Jednym z piłkarzy, który latem ma trafić na Łazienkowską jest Wojciech Łobodziński. Zawodnik Zagłębia Lubin obok Macieja Iwańskiego oraz Michała Chałbińskiego stanowi o sile zespołu. Zatem nie dziwi fakt, że o wyróżniającego się piłkarza ekipy Franciszka Smudy pytają działacze Legii oraz... Korony Kielce. W związku z tym gdzie zobaczymy w nowym sezonie Łobodzińskiego? Sam zainteresowany nie zaprząta sobie tym głowy.
- Gramy jeszcze dwa ważne mecze ligowe i propozycjami z innych klubów na razie nie zawracam sobie głowy - tłumaczy. - Muszę to wszystko spokojnie przemyśleć, porozmawiać z działaczami Zagłębia i dopiero wówczas podejmę decyzję. Dobrze mi w Zagłębiu, ale niczego nie mogę wykluczyć. Zdaję sobie sprawę, że w ostatnich miesiącach piłkarsko prezentowałem się nieźle, stąd te oferty transferowe. Choć tak do końca nie jestem z siebie zadowolony, gdyż na początku rundy rewanżowej prezentowałem lepszą dyspozycję niż w ostatnich meczach - ocenia Łobodziński.

Bez wątpienia kluczową rolę w przypadku ewentualnej przeprowadzki zawodnika odegrają dwie kwestie - awans Zagłębia do Pucharu UEFA oraz reprezentacja Polski. - Poczekamy na ligowe rozstrzygnięcia i koncepcję rozwoju klubu w Lubinie - twierdzi menedżer Bartłomiej Bolek. - Zobaczymy, jakie cele postawią sobie szefowie Zagłębia. Nie ukrywam, że w przypadku Łobodzińskiego i Iwańskiego chodzi o możliwość gry w reprezentacji Polski. Przecież obydwaj znajdują się w kręgu zainteresowań selekcjonera kadry narodowej, a poza tym coraz częściej mówi się, że po niemieckim mundialu Maciek i Wojtek trafią do drużyny narodowej, która rozpocznie rywalizację o finały mistrzostw Europy. Dlatego musimy brać pod uwagę fakt, z jakiego klubu piłkarzom będzie bliżej do reprezentacji Polski - podkreśla ich menedżer.

Zatem czy zawodnik podołałby presji i potrafił pokazać swe wszystkie walory w Legii? - Na pewno poradziłbym sobie w każdym klubie, z których mam propozycję. Nie boję się rywalizacji o miejsce w Legii, a Korona Kielce jest niżej w tabeli od Zagłębia, więc w tym przypadku nie widzę żadnego problemu - analizuje pomocnik z Lubina.

Problem bez wątpienia będą mieli działacze Zagłębia, którzy będą musieli bardzo się napracować, żeby utrzymać Łobodzińskiego i kolegów w Lubinie. - Iwański ma kontrakt z Zagłębiem ważny jeszcze przez dwa lata, a Łobodziński przez rok - podkreśla prezes klubu Mirosław Jabłoński. - Na pewno chcemy ich zatrzymać w Lubinie, bo zamierzamy budować naprawdę silny zespół. Nie jest tajemnicą, że mają propozycje z najsilniejszych polskich drużyn, ale także wstępne oferty z Turcji i Rosji. Z zagranicy wstępnie sondowano również możliwość sprowadzenia Michała Chałbińskiego, ale na razie były to nieoficjalne rozmowy. Mimo że wszyscy mają z Zagłębiem ważne kontrakty, zdaję sobie sprawę, że po zakończeniu sezonu czekają mnie trudne rozmowy. Powtarzam: chcemy, aby ci piłkarze zostali u nas, i zrobimy wszystko, aby tak się stało - kończy prezes Jabłoński.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.