Spotkanie u Prezydenta
Tak jak informowaliśmy rano, dziś w południe doszło do spotkania przedstawicieli Legii z prezydentem Lechem Kaczyńskim. Głównym tematem tego spotkania była sprawa walki z chuligaństwem. Prezydent, ministrowie, Legia i kibice podpisali apel o "wspólnej walce z chuligaństwem". Na początku spotkania prezydent złożył gratulacje legionistom za zdobycie tytułu mistrzowskiego.
Lech Kaczyński: "Chciałbym zacząć do gratulacji, bo nieważne co się stało - Legia Warszawa zdobyła mistrzostwo ekstraklasy. Po kilkuletniej przerwie tytuł wrócił do Warszawy. Jako prezydent muszę kibicować wszystkim, ale pochodzę z Warszawy, więc wiadomo z czego się cieszę najbardziej. Bardzo serdecznie gratuluję. W nocy z 13 na 14 maja doszło do zdarzeń, które powtarzać się nie mogą. Będziemy z takimi zdarzeniami zaciekle walczyć. Zdecydowana większość kibiców chce w spokoju oglądać mecze. Kibice są potrzebni zawodnikom i zawodnicy potrzebni są kibicom. Dlatego podpisujemy dziś apel o wspólnej walce z chuligaństwem."
Prezydent RP dodał, że zamykanie stadionu Legii nie jest sposobem na poprawienie bezpieczeństwa. Mimo to, pełniący funkcję prezydenta Warszawy Mirosław Kochalski, upiera się przy swoim stanowisku, że należałoby zamknąć stadion, bo wydarzenia na Starym Mieście miały związek przyczynowo-skutkowy z rozgrywanym meczem na Łazienkowskiej.
Piotr Zygo: "W imieniu piłkarzy, trenerów i pracowników zarządu klubu chciałbym powiedzieć o 3 rzeczach. Po pierwsze - dwa lata temu gdy ja przyszedłem do Legii, wydaliśmy zdecydowaną walkę chamstwu i chuligaństwu na stadionie. Wprowadziliśmy regulamin stadionowy i wiele przepisów, w których znalazły się wszystkie te punkty, o których dziś słyszymy, jako zapowiedziach zmian w prawie sygnowanych przez panów ministrów Dorna i Ziobro. Gdy wprowadzaliśmy te przepisy 2 lata temu, a przypomnę, że były to: zakaz stadionowy, pełna identyfikacja kibiców przy zakupie biletu i przy wejściu na stadion, spotkaliśmy się z dużą falą krytyki, także części mediów, że przesadzamy, że łamiemy prawa obywatelskie. Te dwa lata doświadczeń udowodniły, że mieliśmy rację. Ostatni incydent chuligański na Legii miał miejsce 2 lata temu. Paradoksalnie, na ostatnim meczu w sobotę było 14 tys. ludzi i na stadionie nic się nie wydarzyło. W związku z tym ja z wielką satysfakcją i z pełnym poparciem przyjmuję bardzo twarde, jednoznaczne stanowisko obecnego rządu i stanowisko ministrów. W walce z chuligaństwem nie można okazywać żadnej słabości, nie może być żadnej tolerancji.
Druga rzecz. Zwracam się do państwa z apelem, żeby nie mylić kibiców z chuliganami. Kibiców mamy tutaj dziś na tej sali. Chuligani i hołota, która niszczyła miasto w sobotę, nie ma nic wspólnego z piłką nożną i kibicowaniem. Mamy coraz więcej informacji z policji, że znaczna część osób, które zostały zatrzymane, nawet nie byla na meczu. To są tego typu ludzie, dla których jest to tylko pretekst do rozróby. Pamiętajmy o tym gdy mówimy o kibicach i jasno oddzielajmy ich od chuliganów.
Trzecia rzecz. W pełni popieramy i solidaryzujemy się z apelem i stąd dziś tutaj nasza obecność."
Michał Wójcik (SKLW): "W imieniu wszystkich Kibiców Legii Warszawa chciałem podziękować za zaproszenie nas, a przez to docenienie naszych wysiłków na rzecz promowania pozytywnego wizerunku kibiców i naszych wysiłków na rzecz poprawy bezpieczeństwa na stadionach. Nasze Stowarzyszenie od kliku lat stara się wprowadzić pozytywne wzorce kibicowania. Staramy się, aby te grupki ludzi, które wykorzystują mecze piłkarskie do wszczynania awantur, nie przyćmiły tych ludzi, którym naprawdę zależy na futbolu. Dlatego też nasze Stowarzyszenie zwróci się do Pana Prezydenta z prośbą o wsparcie naszych działań i propozycji, które mają na celu zmianę wizerunku kibica i poprawę bezpieczeństwa na stadionach."
SKLW: "W imieniu kibiców Legii Warszawa chcemy przeprosić mieszkańców Warszawy za wydarzenia z nocy z soboty na niedzielę. Chcemy wziąć odpowiedzialność za to, co się wydarzyło. Wszyscy członkowie Stowarzyszenia i wszyscy kibice będą dążyli do tego, aby takie wydarzenia się już więcej nie powtórzyły."
