REKLAMA

Dowhań: Boruc i Fabiański są mocni

źródło: PAP - Wiadomość archiwalna

Krzysztof Dowhań, trener, który w warszawskiej Legii pracował z Arturem Borucem i Łukaszem Fabiańskim, jest spokojny o ich dyspozycję na mundialu. - Obaj są mocni, obaj sobie poradzą" - twierdzi szkoleniowiec.

- Nominacji do kadry dla Artura oczywiście wszyscy się spodziewali, natomiast powołanie dla Łukasza jest, nie ma co ukrywać, zaskoczeniem. To wyróżnienie dla niego za ciężką pracę i dobrą formę prezentowaną w lidze, a po części także dla Legii i wszystkich, którzy pracują z nim na co dzień - powiedział Dowhań.
- Nad wyborem trójki bramkarzy nie ma sensu się dłużej rozwodzić. Tak zdecydował Paweł Janas i wszyscy muszą to zaakceptować - dodał.

Jego zdaniem, nie sposób porównać Boruca i Fabiańskiego jako bramkarzy. - To inni ludzie. Mają inne charaktery, inne warunki fizyczne, ale obaj posiadają wszelkie cechy, które dobrzy bramkarze mieć powinni. Są sprawni i dynamiczni, a do tego odporni psychicznie, dobrze radzą sobie ze stresem. Po prostu obaj są mocni i w Niemczech na pewno sobie poradzą - ocenił Dowhań.

Większe szansę na grę na występujący w Celticu Glasgow Boruc, ale szkoleniowiec pracujący na co dzień z Fabiańskim jest przekonany, że gdyby to on stanął w polskiej bramce, to też dałby sobie radę.

- Na poziomie "dorosłej" reprezentacji jego doświadczenie jest znikome, ale w drużynach młodzieżowych rozegrał sporo spotkań. Myślę jednak, że nie miałoby to wpływu na jego postawę. On jest spokojny, wierzy we własne umiejętności, lubi wyzwania. Moim zdaniem poradziłby sobie z presją i pokazał się z dobrej strony - uważa trener bramkarzy w zespole mistrza Polski.

Fabiański obecnie przebywa w Szwajcarii z reprezentacją młodzieżową. - To też może oznaczać, że decyzja o jego powołaniu zapadła w ostatniej chwili. Co prawda inni piłkarze szykujący się do mundialu mają teraz urlopy, ale ten wyjazd i jeden mecz więcej nie będzie miał na niego negatywnego wpływu. Przez kilka dni przed wyjazdem kadry na zgrupowanie do Szwajcarii zdąży trochę odpocząć. Poza tym powołanie doda mu sił, adrenaliny i zmęczenie szybko przejdzie - zakończył Krzysztof Dowhań.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.