REKLAMA

Transferowa karuzela

źródło: Dziennik - Wiadomość archiwalna

Legię opuścił Moussa Ouattara. Dicksona Choto chce kupić Sporting Lizbona. Wielkie kluby interesują się Rogerem i Edsonem. Manchester United nie rezygnuje z Łukasza Fabiańskiego. Portugalczycy z Bragi i Hiszpanie z Cadiz staną do walki o Łukasza Surmę. Po Piotra Włodarczyka znów zgłoszą się Szkoci z Aberdeen. - czytamy w dzisiejszym Dzienniku.
Jeśli w stolicy marzą o fazie grupowej Ligi Mistrzów, Legia musi wzmocnić skład. Tymczasem jeszcze na dobre nie skończył się poprzedni sezon, a klub zdążył się osłabić. Do Kaiserslautern odszedł Ouattara, a lada dzień może opuścić Legię Choto. Reprezentanta Zimbabwe chce Sporting Lizbona, o czym głośno mówi już trener Paulo Bento, który chce też, by dla jego zespołu bramki zdobywał Marek Saganowski.

To nie koniec złych wieści dla kibiców. Mający za sobą znakomity sezon Łukasz Surma jest na celowniku Sportingu Braga i hiszpańskiego FC Cadiz. Kapitan Legii przyznał niedawno, że byłoby wielkim wyzwaniem sprawdzić się w Hiszpanii, choć teraz jego głowę zaprząta Liga Mistrzów. "Mamy taką politykę, że jeśli zawodnik około trzydziestki dostaje ofertę, to idziemy mu na rękę. Podobnie będzie z Surmą." - mówi trener Dariusz Wdowczyk.

Prezes Piotr Zygo zaprzecza, jakoby Łukasza Fabiańskiego chciał Manchester United, ale faktem jest, że były prowadzone rozmowy w sprawie reprezentacyjnego bramkarza. I będą, bo brat Aleksa Fergusona, skaut Martin, Wyjątkowo polubił Warszawę. Odwiedził naszą stolicę już dwa razy i to nie były ostatnie wizyty. "Skupiam się na walce o Ligę Mistrzów, choć gra w Premiership to moje marzenie. Na razie jednak zadowoli mnie występ... przeciwko Manchesterowi w Champions League" - mówi Fabiański. Trzeba przyznać, że działacze Legii postępują w tym przypadku słusznie, targując się o cenę bramkarza. Anglicy dawali 1,6 miliona funtów, ale Legia chciała 2 miliony. Świadczy to o tym, że Zygo i spółka nie chcą lekką ręką pozbywać się młodych talentów.

"Fabiański, Janczyk, Szałachowski, Burkhardt. Oni na pewno zostaną w Legii" - podkreśla menedżer Grzegorz Bednarz, który współpracuje z Legią i reprezentuje interesy Marcina Burkhardta. "Taka jest polityka klubu, mądra polityka, bo przecież ci piłkarze będą stanowić za kilka lat o sile warszawskiej drużyny. No, chyba że dla Fabiańskiego pojawi się jakaś ekskluzywna oferta..."
A po mundialu cena za 21-letniego bramkarza może wzrosnąć. Mistrzostwa jeszcze się nie zaczęły, a FIFA już wytypowała go do "40" młodych piłkarzy, którzy mogą stać się odkryciem mistrzostw.

Wielkie kluby z Rosji i zachodniej Europy pytają też o Rogera. Pomocnik Legii, odkrycie ekstraklasy, ucina jednak krótko: "Dobrze mi w Warszawie. Chcę tutaj zostać i walczyć z Legią o Ligę Mistrzów. Nie chcę nawet słyszeć o odejściu, dlatego nie pokazujcie mi żadnych ofert" - mówi Brazylijczyk.

Bednarz uważa, że oferty dla kilku zawodników należy rozpatrzyć. "Przydałaby się wymiana krwi. Dwie, trzy nowe twarze. Sprzedają Choto? I dobrze! Przecież on leczy często kontuzje. Odejdzie Włodarczyk? No i co? To nie jest najmocniejszy punkt Legii" - mówi menedżer.

Piotr Włodarczyk faktycznie nie miał za sobą udanej rundy i na Łazienkowskiej coraz częściej mówi sie o sprzedaniu tego napastnika. Rok temu chciał go szkocki Aberdeen. Teraz Zygo oddałby pewnie tego piłkarza z pocałowaniem w rękę, ale nie na warunkach, jakie wówczas proponowali Wyspiarze.
"Zostanę i jeszcze pokaże, że nie jest po mnie" - mówi Włodarczyk, który nieraz udowodnił, że przedwcześnie go skreślano.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.