Liga oldboyów: Legia 3-7 Polonia

W dniu dzisiejszym odbyły się Derby Warszawy... oldboyów. Na Łazienkowskiej Legia, mająca już zapewniony tytuł mistrzowski ligi podejmowała walczącą o utrzymanie Polonię, w której szeregach zobaczyć można było m.in. Piotra Wojdygę i Dariusza Dźwigałę. Legia tym razem wystąpiła w mocno rezerwowym składzie, bez kilku etatowych zawodników pierwszej jedenastki, jak Jóźwiak czy Mandziejewicz. Mecz obserwowała mała grupka widzów - sporo osób oglądało za to rozgrywane na sąsiednim boisku spotkanie Młodych Wilków.
Początek należał do wojskowych, którzy dość łatwo objęli prowadzenie, a następnie podwyższyli na 2-0. Wprawdzie poloniści strzelili w zamieszaniu podbramkowym gola kontaktowego, jednak wydawało się, że zwycięstwo nie jest zagrożone. Po przerwie zawodników Legii ogarnęła jednak dziwna i zaskakująca niemoc. Goście szybko wyrównali, a po chwili na prowadzenie wyprowadził ich strzałem z rzutu wolnego Dźwigała. Po kolejnych kontrach zrobiło się 2-5 i nieliczni kibice zaczęli smętnym okiem spoglądać na drugie boisko, gdzie działy się rzeczy dużo ciekawsze. Wprawdzie po strzelonej przez naszych oldboyów trzeciej bramce nastąpił okres sporego naporu "wojskowych" - jednak dwie kolejne kontry szybko pozbawiły kibiców złudzeń. Na pocieszenie zostaje zwycięstwo w lidze. Szkoda tylko, że zawodnikom zabrakło więcej determinacji i ambicji - może dlatego, że wielu z nich Legię oglądało tylko w TV albo z trybun, a nie z murawy boiska. Należy mieć nadzieję, że w przyszłym sezonie trzon drużyny będą już stanowili zawodnicy mający jednoznacznie legijną, nie naciąganą, przeszłość.
Zdjęcia

I liga Oldboyów: Legia Warszawa - Polonia Warszawa 3-7 (2-1)
Orliki 1995 r., GR. 2: Legia Warszawa - Mazowsze Miętne 2-1 (0-1)