REKLAMA

Wdowczyk: Rozpoczyna się nowy rozdział

Woytek, źródło: własne - Wiadomość archiwalna

Menedżer i trener Legii Dariusz Wdowczyk pojawił się rano na badaniach wydolnościowych i wraz z doktorem Śledziewskim obserwowali wyniki zawodników, którzy za niewiele ponad miesiąc rozpoczną walkę o Ligę Mistrzów. "Mam jeszcze dużo do zrobienia w Legii. Każdą propozycję trzeba rozważyć, ale nie wyobrażam sobie w tym momencie żebym mógł zostawić Legię i pójść pracować z reprezentacją." - powiedział Dariusz Wdowczyk. Poniżej rozmowa z trenerem Legii:

Legia rozpoczyna przygotowania do nowego sezonu i walkę o Ligę Mistrzów. Czy w składzie "Wojskowych" brakuje jeszcze kogoś, tak aby drużyna skutecznie mogła walczyć na europejskich boiskach?
- Transfer Eltona to będzie nasz pierwszy transfer. Dziś na badaniach pojawiło się także dwóch młodych 19-letnich zawodników: Artur Jędrzejczyk i Marek Wasiluk. To nie jest na pewno koniec transferów. Mam nadzieję, że dwóch kolejnych piłkarzy zobaczymy w poniedziałek lub wtorek na treningu, a z dwoma kolejnymi prowadzimy rozmowy.

Jak wygląda sytuacja Marcina Klatta i Kuby Rzeźniczaka?
- Z Klattem jesteśmy domówieni i z Kielcami też. W poniedziałek przechodzi on badania medyczne w Koronie i jeżeli będą dla niego pomyślne, to zostanie wypożyczony. Natomiast jeżeli chodzi o Kubę Rzeźniczaka to upadł temat Grodziska, a pojawił się temat Widzewa - będziemy rozmawiali. Na razie przygotowuje się z nami, dziś wziął udział w badaniach wydolnościowych.

We Francji czekają na Legię silni sparingpartnerzy. Czy to ma być sposób na szlifowanie formy na walkę w europejskich pucharach?
- Dobrze jest grać z dobrymi zespołami. Olimpique Marsylia czy St. Etienne nie są to jeszcze stuprocentowi nasi sparingpartnerzy, ale mieliśmy zapytanie od nich i wyraziliśmy zgodę. Jeżeli zostaną przez Francuzów potwierdzone to na pewno z nimi zagramy. Natomiast na pewno zmierzymy się z innymi silnymi ekipami: PSG i Rennes. Przed Ligą Mistrzów sparingów z dobrymi zespołami nie zabraknie.

Jakie są oczekiwania i cele w najbliższym sezonie?
- Włodarze nie naciskają aby Legia awansowała do Ligi Mistrzów. Przede wszystkim trzeba zacząć od ligi - chcemy walczyć o utrzymanie korony mistrzowskiej. Europejskie puchary są dla nas bardzo ważne. Mam nadzieję, że przejdziemy drugą rundę eliminacyjną do Ligi Mistrzów. W trzeciej możemy trafić na silnego rywala. Jeżeli to będzie np. Arsenal, Inter, czy Valencia, no to możemy sobie jasno powiedzieć: możemy sprawić niespodziankę eliminując je. Obiecuję, że będziemy walczyli, ale to zawsze będzie niespodzianka wygrać z takimi drużynami. Myślę, że takim realnym celem dla nas jest Puchar UEFA. Dojście do grupy i wyjście do fazy pucharowej z rozgrywek grupowych. Zobaczymy co nam życie przyniesie.

Oprócz ligi i europejskich Pucharów, PZPN i Ekstraklasa SA prowadzą jeszcze rozgrywki Pucharu Polski i Pucharu Ekstraklasy. Czy to będzie szansa dla dublerów?
- Jeżeli w naszej kadrze będzie 24-25 zawodników, to rozgrywki Pucharu Polski i Pucharu Ekstraklasy chcielibyśmy potraktować jako sprawdzian dla tych, którzy grają mniej w lidze i w europejskich pucharach. Co nie znaczy, że będziemy je traktowali ulgowo.

Gdyby pojawiła się oferta z PZPN i włodarze Legii pozostawili by panu wolną rękę... Ma pan coś do zrobienia w Legii, czy podjąłby się pan pracy selekcjonera?
- Myślę, że mam jeszcze dużo do zrobienia w Legii. Zdobyliśmy mistrzostwo Polski, ale medale możemy schować do szuflad, bo to już historia. Teraz tworzy się nowy rozdział pod tytułem "Obrona tytułu i europejskie puchary". Każdą propozycję trzeba rozważyć, ale nie wyobrażam sobie w tym momencie żebym mógł zostawić Legię i pójść pracować z reprezentacją.



W Legii tworzy się już mała kolonia brazylijska. Do Edsona i Rogera dołączył Elton. - fot. Woytek


Dariusz Wdowczyk i doktor Śledziewski - fot. Woytek


REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.