REKLAMA

Wdowczyk: Mam coś do zrobienia w Legii

źródło: Super Express - Wiadomość archiwalna

Wymieniano go jako następcę Pawła Janasa. - To miłe. W razie potrzeby spotkam się z prezesem Listkiewiczem, ale na razie mam coś do zrobienia w Legii - mówi Dariusz Wdowczyk i precyzuje, że "to coś", to obrona tytułu mistrza Polski i przede wszystkim awans do Ligi Mistrzów. Według Wdowczyka, zarówno szansa gry o Ligę Mistrzów, jak i pracy z reprezentacją pojawiają się raz w życiu. - Często stajemy w życiu przed trudnym wyborem - dodaje filozoficznie.
Nie sposób jednak w rozmowie zupełnie uciec od problemów reprezentacji Polski. - Nasz zespół nie prezentował się dobrze ani fizycznie, ani mentalnie. Piłkarze sprawiali wrażenie, jakby ranga imprezy i presja związana z wynikiem ich przerosła. Zawiedli - ocenia trener Legii.

Czy wcelują w Ligę Mistrzów?
Wdowczyk ma szansę pokazać, że jest dobrym trenerem, bo w miesiąc po blamażu reprezentacji będzie walczył o odzyskanie reputacji polskiej piłki z Legią. - Sześć tygodni na przygotowanie zespołu do trudnego sezonu to niedużo, ale nie narzekam. Piłka jest grą prostą, jeśli ma się inteligentnych ludzi, to szybko pojmą, o co mi chodzi - twierdzi.

Czas na przygotowania jest krótszy niż zimą, więc goni swoich piłkarzy na treningach. Zasuwają nawet po 5 godzin dziennie. - Zdobyliśmy mistrzostwo Polski, ale to nam nie wystarcza - mówi kapitan zespołu Łukasz Surma. - Dlatego stawiamy sobie kolejny cel, chcemy pokazać się w Europie.

Brazylijski kwartet się zgrywa
Czy Wdowczyk nie za bardzo zaufał Brazylijczykom, których ma już w Legii aż czterech? - Byłem bardzo zadowoleni z postawy Edsona i Rogera. Dlatego na te pozycje, gdzie mieliśmy braki, ściągnęliśmy również Brazylijczyków. Mam nadzieję, że będą przynajmniej takim wzmocnieniem jak ich rodacy - mówi trener.

Dla napastnika Eltona Legia jest pierwszym europejskim klubem. - Wiem, że może mieć kłopoty z przystosowaniem się do naszej piłki, ale poradzimy sobie. Pomogą mi w tym Edson i Roger - ma nadzieję Wdowczyk.

Wdowczyk myśli o kolejnych wzmocnieniach, nawet trzech kolejnych piłkarzach z zagranicy (jednym z nich ma być reprezentant serbskiej młodzieżówki Miroslav Radović). - Z klubu może jeszcze ktoś wybyć - mówi trochę tajemniczo.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.