Były piłkarz Barcelony wzmocni Legię
We wtorkowym meczu z Celtikiem Glasgow w barwach Legii zagra były zawodnik Barcelony – Oriol Riera Magen.
20-letni Hiszpan urodził się w Vic. W Barcelonie grywał jako środkowy napastnik (jego największym atutem jest dobra gra głową). Mimo pokaźnego wzrostu (185 cm) jest jednak dobrze wyszkolony technicznie, więc był też próbowany w roli środkowego pomocnika.
Magen swoją karierę rozpoczynał w szkółce La Masia. Później grał w zespole EF Osona w drużynach U-12 (sezon 1996/1997). Następnie występował w drużynach juniorskich Espanyolu, a kolejnym klubem w drodze do Barcelony był UE Vic. W FC Barcelonie pojawił się kilka miesięcy później.
W klubie z Katalonii do pierwszego składu przebijał się od drużyny U-16 B przez U-16 A, U-18 B i U-18 A. W sezonie 2003/2004 awansował do składu Barcelony C. Latem 2004 roku był już w zespole rezerw, a okres przygotowawczy przed sezonem 2005/2006 spędził z pierwszą drużyną.
Młody Hiszpan długo czekał na swój debiut w Barcelonie. Po raz pierwszy zagrał w jej barwach w meczu o Puchar Króla 17 grudnia 2003 r. przeciwko Murcii. Tym samym stał się jednym z najmłodszych graczy debiutujących w tym klubie – miał wówczas 17 lat. Wystąpił jednak tylko w kilku meczach. Dopiero latem 2004 roku Frank Rijkaard przypomniał sobie o Reirze. Powołał piłkarza na mecz o Puchar Gampera, o Puchar Katalonii, na inaugurujący sezon mecz ligowy i zgłosił do Ligi Mistrzów.
W nadchodzącym sezonie Hiszpan, który łącznie rozegrał w barwach pierwszej drużyny Barcelony siedem spotkań, ma pomóc Legii w awansie do Ligi Mistrzów. Będzie czwartym, po Brazylijczykach Eltonie i Hugo oraz Serbie Miroslavie Radoviciu, zagranicznym zawodnikiem pozyskanym przez stołeczny klub w przerwie letniej. Menedżer Mariusz Piekarski długo trzymał jego nazwisko w tajemnicy. – Strzelajcie, szukajcie w internecie, a i tak nie zgadniecie – mówił do dziennikarzy. Cóż, kto mógłby przypuszczać, że do Legii trafi gracz Barcelony.
