REKLAMA

Łągiewka: Czekam na telefon z Warszawy

Redakcja, źródło: Fakt - Wiadomość archiwalna

Warszawską Legię czeka ciężki początek rundy wiosennej. W pierwszych meczach nie zagrają dwaj środkowi obrońcy - Dickson Choto i Herbert Dick. Działacze z Łazienkowskiej chcieli zakupić Pawła Magdonia z Wisły Płock, ale oferta Legii nie zachwyciła płocczan. W związku z tym Legia musi poszukać innych rozwiązań. Mówi się, że w Warszawie mile widziany byłby grający w Krylii Samara Krzysztof Łągiewka. "Legia to mój ulubiony klub, w którym zawsze chciałem grać. Fajnie, jakby wyszedł ten transfer. Trenerzy kadry mogliby na bieżąco śledzić moją formę, a ja miałbym tylko 100 km do rodzinnego Zambrowa" - twierdzi piłkarz.

Łągiewka nie jest jednak tani. Legia musiałaby wyłożyć za niego co najmniej pół miliona euro. "Dla Rosjan to żadne pieniądze, ale nie wiem czy polskie kluby stać na takie wydatki. Święta spędzam w Zambrowie i czekam na telefon z Warszawy. Porozmawiamy i wszyscy będziemy wiedzieli na czym stoimy" - mówi Łągiewka.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.