REKLAMA

Wspaniała zabawa, czyli drugi trening kibiców

Bodziach, źródło: własne - Wiadomość archiwalna

Setki aut zgromadzonych przy ulicy Łazienkowskiej zazwyczaj gromadzą się w tym miejscu przy okazji meczów Legii. Tym razem murawa stadionu Wojska Polskiego spowita była warstwą białego puchu, zaś zdecydowana większość pojazdów należała do fanów łyżwiarstwa figurowego. Nie wiemy jaka atmosfera panowała na Torwarze, ale z pewnością nie było tak ciekawie jak na wysłużonym stadionie Legii. Na trybunach, podobnie jak przed tygodniem zgromadziło się ponad tysiąc osób, którzy przyszli potrenować doping przed rundą wiosenną.
Pogoda potrafi zaskoczyć nie tylko drogowców, ale i kibiców. W związku z obfitymi opadami śniegu, Nieznani Sprawcy postanowili przenieść trening wokalny na trybunę Krytą. To właśnie tu zgromadzili się kibice, a przygotowany przez organizatorów materiał zostanie wykorzystany na jednym z kolejnych treningów. Zaczęliśmy od trenowania dobrze nam znanych pieśni, które staraliśmy się zgrywać z bębnem, by wychodziły nam równo. Po kilku próbach widać było, że wszystko idzie w dobrą stronę. "Staruch" dawał kolejne wskazówki, dopingował do większego wysiłku, a cała Żyleta... to znaczy Kryta zdzierała gardła.

Wśród osób kręcących się po trybunie "wyłowiony" został fotoreporter "Faktu", który grzecznie został poproszony o opuszczenie treningu. Kibice z Grupy 1916 w międzyczasie zbierali pieniądze na pokrycie szkód w hali przy Angorskiej. Kibice długo męczyli pieśń "Legia gol alle alle" i słychać było, że trening przynosi efekt. Nawet osoby, które dotychczas nie miały okazji uczestniczyć w meczach Legii (a były i takie), już po chwili łapały o co chodzi i przyłączały się do wspólnego śpiewania. Nie brakowało także kwestii organizacyjnych - zwracania uwagi na to, by przy śpiewaniu "Mistrzem Polski jest Legia", trzymać szal w odpowiednią stronę.
Chyba nie ma osoby, która nie oglądałaby najlepszej polskiej komedii - "Misia". Nie wszyscy jednak znali pieśń, która swój początek miała podczas "specjalnego" wyjazdu do Wronek sprzed kilku lat. Teraz przynajmniej tysiąc osób nie będzie miało problemów z odśpiewaniem "Młodego legionisty".

Nasz wodzirej starał się także pokazać błędy melodyczne w "Nie poddawaj się". Nie wszyscy od razu chwycili o co chodzi, ale i ta piosenka trzeba przyznać, wychodzi nam lepiej niż dotychczas. Piosenkę "Będziemy dopingować Ciebie z całych naszych sił" urozmaicono natomiast o... pojedyncze podskoki.

Ci, którzy wcześniej postanowili udać się do domu... mogą żałować swojej decyzji. Gdy trening, wydawało się, miał się ku końcowi i mieliśmy zaśpiewać ostatnią pieśń... rozkręciliśmy się na dobre! "Na koniec dajemy z siebie wszystko" - krzyczał do zgromadzonych S. I fani ryknęli z całej siły, a zabawa trwała dobrych kilkanaście minut. Nie skutkowały nawet próby zakończenia śpiewu. Nikt nie chciał iść do domu, wszyscy kontynuowali naszą pieśń. Zabawa trwała na całego! Odpalono race. W pewnym momencie utworzył się wężyk, który zmierzał w dół trybuny Krytej. Po chwili część osób skierowała się przez murawę na Żyletę, pozostali zaś śpiewali pozostając na swoich miejscach. Nadarzyła się okazja do przetrenowania pieśni na dwie trybuny. O tym, że niestraszna nam zima, przekonali się wszyscy, gdy fani z Żylety rozebrali się do pasa i śpiewali z pozostałymi "Warszawę". Tak wspaniale bawili się kibice, aż w końcu przyszedł czas na pożegnanie. Mało komu chciało się wracać do domów - taką atmosferę potrafią stworzyć tylko kibice Legii.

Około 21:20 stadion zaczął pustoszeć, a legioniści urządzili sobie jeszcze śnieżną wojnę.
UWAGA! Za tydzień trening wokalny miał się odbyć w hali na Bemowie przy okazji koszykarskich derbów stolicy. Dzisiaj pojawiła się natomiast informacja, że mecz ten został przełożony na 7 lutego, g. 18. W związku z tym o terminie kolejnego treningu wokalnego poinformujemy niebawem.

Materiał z dzisiejszego treningu zaprezentujemy jutro o godzinie 21:30 w radiu Legia LIVE!

Kilka filmików:
O nasza Legia...
CWKS Legia
Legia gol ale ale...








fot. Jacek Wójcikowski
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.