Tomasz Kiełbowicz w walce o piłkę z Tomaszem Sokołowskim - fot. Piotr Galas
REKLAMA

Pod lupą LL! - zmiennicy

Tomek Janus, źródło: własne - Wiadomość archiwalna

Na boisko wybiega najlepszych jedenastu piłkarzy, których trener ma do dyspozycji. Tak przynajmniej jest w teorii. Często jednak losy meczu rozstrzygają zawodnicy, którzy na murawie pojawiają się dopiero w trakcie gry. Podczas meczu z Arką Gdynia lupa LL! przyjrzała się więc graczom rezerwowym. Okazuje się, że ławka rezerwowych "wojskowych" jest zaskakująco krótka.
W sobotni wieczór Jan Urban mógł wprowadzić następujących piłkarzy: Wojciech Skaba, Dickson Choto, Alberto Ortiz Tito, Piotr Giza, Tomasz Kiełbowicz, Piotr Rocki i Edson. Na pierwszy rzut oka lista nazwisk prezentuje się okazale. Trzeba jednak przytoczyć tu dwie wypowiedzi Urbana. "Edsona chcę wprowadzać w rytm meczowy powoli. Postawię na niego tylko jeżeli będę do tego zmuszony" oraz "Dicksona mógłbym wpuścić na murawę dopiero po przerwie. A tak nie moglem ryzykować, bo mógłby nie dotrwać do końca spotkania". Choto i Edson byli więc na ławce zwykłymi statystami. Zamiast nich na boisku pojawił się Tomasz Kiełbowicz, Tito i Piotr Giza.

Cała trójka nie pokazała nic wielkiego. Najwięcej czasu na pokazanie swoich umiejętności miał "Kiełbik", który w 14. minucie zastąpił kontuzjowanego Inakiego Descargę. W meczu z Arką większość akcji Legia przeprowadzała prawą stroną i z oczywistych względów lewy obrońca Kiełbowicz nie brał w nich czynnego udziału. Akcje lewą flanką można policzyć na palcach, jeżeli nie jednej, to dwóch rąk. Po jednej z kontr, Kiełbowicz dośrodkowywał w pole karne Arki, ale gola dla Legii nie było.

Niestety doświadczonemu obrońcy przytrafiały się błędy w obronie. Szczęście "Kiełbika" polegało jednak na tym, że albo gdynianie marnowali swoje okazje, albo z asekuracją nadążali jego koledzy. Na dziś lepiej na lewej obronie radzi sobie Jakub Wawrzyniak. Kiełbowicz przyzwyczaił jednak do tego, że co jakiś czas przeżywa swoją kolejną młodość. Za kilka kolejek to Wawrzyniak może więc usiąść na ławce rezerwowych.

O ile o "Kiełbiku" można powiedzieć wiele, to o Tito i Gizie po meczu z Arką jest z tym trudniej. Tito zagrał tylko 18 minut i z kontuzją musiał opuścić murawę. Tym razem Hiszpan nie zagrał w obronie a jako defensywny pomocnik. Czy jest rywalem godnym Ariela Borysiuka i Aleksandara Vukovicia? Pytanie pozostanie bez odpowiedzi przynajmniej do kolejnego występu Tito.

Grę Gizy trzeba zaś podsumować jednym słowem. "Zagrał" - i to by było na tyle.

Poniżej prezentujemy meczowe statystyki legijnych zmienników (w nawiasie pierwsza + druga połowa).

Tomasz Kiełbowicz
Czas gry: 76 minut
Strzały celne: 0
Strzały niecelne: 0
Podania celne: 34 (11+23)
Podania niecelne: 5 (0+5)
Faulował: 0
Faulowany: 0
Rzuty rożne: 0
Spalone: 0
Straty: 4 (1+3)
Odbiory piłki: 6 (3+3)

Alberto Ortiz Tito
Czas gry: 18 minut
Strzały celne: 0
Strzały niecelne: 0
Podania celne: 11
Podania niecelne: 0
Faulował: 0
Faulowany: 1
Rzuty rożne: 0
Spalone: 0
Straty: 0
Odbiory piłki: 3

Piotr Giza
Czas gry: 5 minut
Strzały celne: 0
Strzały niecelne: 0
Podania celne: 6
Podania niecelne: 1
Faulował: 0
Faulowany: 0
Rzuty rożne: 0
Spalone: 0
Straty: 1
Odbiory piłki: 0

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.