Fani Korony przed meczem z Flotą wpadli na miejscową plażę. To nie pierwsza ekipa przybywająca na wyspę Uznam, która korzysta z nadmorskich uroków Świnoujścia - fot. mks-korona-kielce.pl
REKLAMA

Na stadionach: Zdjęcie na wyspie Uznam

Bodziach - Wiadomość archiwalna

W środę bardzo ciekawe spotkanie rozegrała reprezentacja Polski na Słowacji. W Bratysławie stawiło się około 6 tysięcy kibiców z Polski. Polacy przystroili stadion w biało-czerwone płótna i przez większość meczu prowadzili bardzo dobry doping. Sielską atmosferę zakłóciła awantura Polaków z policją. W weekend ponownie emocjonowaliśmy się meczami ligowymi. Dwie ekipy (Lech i Legia) zaliczyły tysiącosobowe wyjazdy. Frekwencję przekraczającą 10 tysięcy zanotowano w Chorzowie, Krakowie i Gdańsku. Na zapleczu ekstraklasy na uwagę zasługuje bardzo daleki wyjazd Korony.
Kielczanie w jedną stronę przejechali 740 kilometrów by dotrzeć do Świnoujścia. Niestety, w drodze powrotnej ekipa jednego auta miała poważny wypadek.

Przed meczem fani MKS-u, korzystając z parogodzinnego zapasu, skoczyli na plażę, gdzie zrobili sobie grupowe zdjęcie. To już niemal tradycja w przypadku ekip przyjeżdzających na wyspę Uznam.

Ekstraklasa:

Polonia Warszawa 1-1 Cracovia Kraków ().
Piątkowe spotkanie przyjaźni na Konwiktorskiej obejrzało 3,5 tysiąca widzów. Gospodarze wywiesili transparent nawiązujący do zgody łączącej obie ekipy - "Już od wielu lat razem dumnie kroczymy przez świat". Ponad nim rozciągnięte zostały sektorówki-szachownice "KSP" i "KSC", a pomiędzy nimi powiewało kilkadziesiąt chorągiewek w barwach obu klubów. Ze względu na to, że fani obu klubów siedzieli razem, liczba "Pasów" trudna do oszacowania.

Odra Wodzisław 1-1 Jagiellonia Białystok (140).
Połowa białostoczan na mecz trafia dopiero na drugą połowę. W sektorze gości w Wodzisławiu wywieszono 6 flag. Wodzisławianie na tym meczu bez oprawy i ze słabym dopingiem. Młyn Odry liczył 400 osób, a w drugiej połowie młynem kierował jeden z zakazowiczów. Doping prowadził z... pobliskiego targowiska.

Polonia Bytom 1-2 GKS Bełchatów (80).
Bełchatowianie do Bytomia pojechali jednym autokarem. W sektorze gości wywiesili cztery płótna, z czego parę nowych. Dopingowali przeciętnie, ożywiając się dopiero w końcówce meczu. Spotkanie w Bytomiu obejrzało niespełna 5 tysięcy widzów.

Śląsk Wrocław 2-1 Arka Gdynia (150).
7 tysięcy fanów obejrzało spotkanie, które na pewno wywołuje skojarzenia z pamiętnym meczem sprzed kilku lat. Tym razem w okolicy stadionu było spokojnie. Goście z Gdyni do prawda mieli małe nieprzyjemności z policją i dosyć długo wchodzili na swój sektor, ale ostatecznie większość z nich na stadion weszła. Niestety po długim wchodzeniu fani Arki dosyć szybko opuścili stadion. Na płocie wywiesili jedną flagę i przeciętnie dopingowali przez kilkanaście minut. Wraz z nimi 20 fanów Lecha i 4 Zagłębia Lubin. Śląsk prowadził bardzo dobry doping, a gdy przyjezdni mieli problemy z policją śpiewali "Piłka nożna dla kibiców". Ze strony WKS-u sporo wrzutów na Arkę.

ŁKS Łódź 0-0 Legia Warszawa (1000).
Sektor gości na to spotkanie został zamknięty, wobec czego ełkaesiacy wpuścili legionistów na skrajny sektor Galery. I tam panował ścisk - w tym sektorze zasiadło tysiąc osób. Legioniści wywiesili pięć flag i przez całe spotkanie prowadzili głośny doping w asyście bębna. Frekwencja łodzian na tym meczu słaba - zaledwie 4 tysiące. Doping gospodarzy często słabiej słyszalny od prowadzonego przez legionistów. ŁKS zaprezentował jedną ciekawą oprawę. Składały się na nią srebrne folie aluminiowe oraz czerwone flagi na kiju - tworzące tło oraz transparent "Support your local football team" wraz z malowaną sektorówką. Po zakończeniu spotkania piłkarz Legii, Jakub Rzeźniczak przeprosił kibiców za swoje wcześniejsze wypowiedzi.

Wisła Kraków 2-0 Piast Gliwice (331).
Fani Piasta na stadion Wisły przyjechali kilkoma autokarami i zaprezentowali się z bardzo dobrej strony. Mieli ze sobą dwie flagi i bardzo dobrze śpiewali przez całe spotkanie. Wiślaków na meczu ok. 10 tysięcy. Doping z ich strony niezły, ale bez rewelacji. Prowadzony głównie przez młyn - tym razem rzadziej do śpiewów włączała się pozostała część trybun. Obie strony bez oprawy.

Lechia Gdańsk 1-0 Górnik Zabrze (350).
Zabrzanie otrzymali pół tysiąca biletów na spotkanie z Lechią. Na daleki wyjazd pojechało ich jednak 350. W sektorze gości wywiesili trzy flagi. Na stadion Lechii przyszło aż 10 tysięcy widzów. Przed meczem okazjonalną koszulkę Lechii z numerem 48 otrzymał Dariusz Michalczewski. Lechiści wywiesili transparent "R. Polter Klaus oficjalny konfident". Lechiści przygotowali oprawę składającą się z folii aluminiowych, sektorówek i flag na kijach, a także transparentu na płot "Wiedni miastu i klubowi".

Ruch Chorzów 2-0 Lech Poznań (750).
10 tysięcy fanów przyszło na to ciekawe spotkanie Ruchu z Lechem. "Niebiescy" tym razem nie mieli problemu z wejściem na własny stadion. Przed meczem odpalili krzyż z rac, upamiętniając zmarłego tragicznie kibica Ruchu. W drugiej połowie zaprezentowali oprawę składającą się z sektorówki z herbem Ruchu i nazwą klubu, a także transparentu na płot "Kolor niebieski jest w barwach powszedni. Prawdziwi niebiescy są tylko jedni". Chorzowianie odpalili w dwóch rzędach 80 rac, "pozdrawiając" przy tym PZPN. Lechici wywiesili tym razem tylko jedną flagę ("PH Lech Poznań"). W sektorze dla przyjezdnych dało się zauważyć więcej kibicowskich akcesoriów ze skrótem PH, oznaczającym "Pogromcy Hanysów". Doping ze strony "Kolejorza" słabszy niż na ostatnich wyjazdach.

I liga:

Flota Świnoujście 0-2 Korona Kielce (153).
W końcu doczekaliśmy się oprawy meczu w Świnoujściu. Kibice Floty przygotowali na mecz z Koroną dwie prezentacje. Pierwsza z nich to folie aluminiowe w barwach oraz kilka rac. Druga to podświetlony ogniami wrocławskimi foliowy napis "Twierdza Uznam". Wystawili 200 osobowy młyn, który nieźle dopingował. Goście na daleki wyjazd (740 km w jedną stronę) pojechali w 153 osoby. Na miejscu wywiesili dwie flagi i prowadzili przeciętny doping. W drodze powrotnej jeden z kieleckich samochodów miał poważny wypadek.

Dolcan Ząbki 0-0 Motor Lublin (101).
Spotkanie rozgrywane w Nowym Dworze Mazowieckim obejrzało 101 kibiców Motoru. Ci na mecz dotarli pociągami rejsowymi. W sektorze gości wywiesili dwie flagi. Gospodarzy na meczu także stu. Bez młyna i dopingu.

Widzew Łódź 2-2 Wisła Płock (100).
Widzewiacy po raz kolejny prowadzili doping na meczu u siebie. Mieli transparent "Justice for Uros". Płocczanie przyjechali na mecz w 100 osób z trzema flagami.

Stal Stalowa Wola 0-1 Znicz Pruszków (20).
20 fanów Znicza dojechało do Stalowej Woli. Wywiesili dwie flagi i co jakiś czas zaznaczali swoją obecność. "Stalówka" ze skromnym jak na siebie młynem - ok. 250 osobowym.

Stilon Gorzów 0-2 Warta Poznań (20).
20 fanów Warty przyjechało do Gorzowa. Na płocie wywiesili dwie flagi, w tym jedną zaprzyjaźnionej Obry Kościan. Stilon ze skromnym jak na swoje możliwości młynem.

Górnik Łęczna 2-1 Odra Opole (5).

Niższe ligi:

Karpaty Krosno 1-1 Resovia Rzeszów (250).
Rzeszowianie wykorzystali przyznaną im przez Karpaty pulę biletów i wypełnili sektor gości do ostatniego miejsca. Na płocie wywiesili dwie flagi i prowadzili niezły doping. Spotkanie obejrzało 1200 widzów.

Zawisza Bydgoszcz 0-0 Zagłębie Sosnowiec (150).
To spotkanie zapowiadało się niezwykle interesująco. Goście z Sosnowca otrzymali na ten mecz 400 biletów, jednak ich liczba była tego dnia zdecydowanie mniejsza. Zagłębie wraz z Olimpią, Legią i BKS-em stawiło się w 150 osób z trzema małymi flagami. Nie zawiedli gospodarze, którzy przygotowali oprawę składającą się z szarf, podświetlanej sektorówki przedstawiającej rycerza oraz transparentów "Niech żyje nam rycerski stan. Honor i przywiązanie do tych barw". Zawisza zaprezentował ponadto sektorówkę w barwach oraz kilkadziesiąt rac ponad nią.

Garbarnia Kraków 0-0 Hutnik Kraków (300).
Na derbowe spotkanie z Garbarnią fani z Nowej Huty zebrali się w 300 osób. Mieli ze sobą 3 flagi oraz sektorówkę. Jak na swoją liczbę dopingowali przeciętnie. Gospodarze wystawili 40-osobowy młyn.

Miedź Legnica 1-3 MKS Kluczbork (80).
Kibice MKS-u w Legnicy stawili się w 80 osób. W swoim sektorze wywiesili dwie flagi i prowadzili doping w asyście bębna przez cały mecz. Pod koniec pierwszej połowy fani z Kluczborka machali flagami na kijach. Miedź wywiesiła dwie flagi, ale nie wystawiła młyna.

Bałtyk Gdynia 2-0 Gryf Słupsk (-).
Ciekawe spotkanie obejrzało niespełna tysiąc widzów. Bałtyk wystawił 250-osobowy młyn. Wraz z nimi zgody - Pogoń Lębork i Kotwica. Gospodarze wywiesili transparent "Historii nie zmienicie! Tu jest nasz dom i nasze życie! Olimpijska 5 na zawsze biało-niebieska!". Goście ze względu na zakaz wyjazdowy do Gdyni nie dotarli.

Stomil Olsztyn 2-0 Hetman Zamość (45).
Fani z Zamościa wybrali się na ten mecz jednym autokarem. Jechało ich 45, jednak na sektor gości weszło o 9 mniej. Zakazowicze mecz spędzili poza stadionem. Hetmanowcy z jedną flagą. Stomil wystawił tego dnia 350 osobowy młyn i zaprezentował jedną oprawę - sektorówkę z Supermenem oraz napisem "U(S)L", a także transparent "Wszystko co najlepsze".

Szydłowianka Szydłowiec 0-3 KS Piaseczno (40).
Piaseczno na najdalszy ligowy wyjazd pojechało w 40 osób. Z nimi 5 fanów Narwi i dwóch Drukarza. Przyjezdni wywiesili jedną flagę i prowadzili średni doping. Odpalili także kilka rac i petard hukowych. Szydłowianka wystawiła młyn dochodzący do 50 osób.

Mień Lipno 0-0 Legia Chełmża (77).
Do Lipna dotarło 65 fanów Legii Chełmża i 12 kibiców Sparty Brodnica. Wywiesili flagę "Dynamit Boys" i nieźle dopingowali.

OKS Otwock 0-0 ŁKS Łomża (8).
Piłkarze gości początkowo mieli do Otwocka nie jechać i z tego powodu z wyjazdu zrezygnowało główna ekipa wyjazdowa ŁKS-u. Ostatecznie łomżyńscy piłkarze na mecz pojechali, a wraz z nimi ośmiu fanów. Gospodarze wystawili skromny młyn i zaprezentowali sektorówkę w barwach w asyście kilkunastu flag na kijach.

Broń Radom 1-0 Stal Niewiadów (0).
Broniarze wystawili 80-osobowy młyn i wywiesili na płocie trzy flagi. Na początek spotkania zaprezentowali sektorówkę . Później odpalili trochę pirotechniki - wulkany, stroboskopy i petardy hukowe. Kibiców gości 0.

Tęcza Krosno Odrzańskie 1-3 Chrobry Głogów (77).

Okocimski Brzesko 1-1 Przebój Wolbrom (20).

Concordia Piotrków Trybunalski 0-0 Sokół Aleksandrów Łódzki (11).

Raków Częstochowa 0-0 Kotwica Kołobrzeg (3).
Trzech fanów "Kotwy" przyjechało do Częstochowy. Raków wystawił 400 osobowy młyn.

Stal Rzeszów 2-3 Avia Świdnik (5).

Pogoń Szczecin 4-2 Lechia Zielona Góra (4).

Stal Poniatowa 0-2 Wigry Suwałki (2).

Pogoń Łapy 2-0 Mrągowia Mrągowo (2).
Gospodarze wystawili 65 osobowy młyn i zaprezentowali oprawę składającą się z sektorówki i rac. Przez cały mecz prowadzili dobry doping. Goście przyjechali w połowie meczu - dwie osoby bez barw.

Sandecja Nowy Sącz 1-1 Okocimski Brzesko (40).
Co prawda do Nowego Sącza dojechali kibice "Piwoszy", ale stadionu nawet nie zobaczyli. Wszystko za sprawą policji, która niedaleko miejsca docelowego stwierdziła, że na stadionie Sandecji trwa remont i kibice Okocimskiego nie zostaliby wpuszczeni. 40-osobowa grupa została zawrócona do Brzeska w solidnej obstawie. Gospodarze wystawili 300-osobowy młyn i nieźle dopingowali. Zaprezentowali podświetlony foliowy napis "Brygada Bianconeri", race oraz sektorówki. Wraz z nimi delegacje Czarnych Jasło, Cracovii i Stali Mielec.

CWKS Legia 4-0 Ligowiec Warszawa (0).
Ponad półtora tysiąca widzów na meczu siódmej ligi? Tak, to możliwe. Na stadionie przy Obrońców Tobruku fani Legii utworzyli 900-osobowy młyn i przez cały mecz bardzo głośno dopingowali swoją drużynę. Na płocie wywieszonych zostało parę flag. Nie brakowało również pirotechniki - ogni wrocławskich, bengali, ogni rzymskich i rac. Pokaz pirotechniczny przygotowany został nad wywieszonym transparentem "Pirotechnika warszawska".

Reprezentacja:

Słowacja 2-1 Polska (6000).
Spora grupa Polaków stawiła się na stadionie Slovana Bratysława. Na obiekcie widocznych było sporo ekip - m.in. Widzew, ŁKS, Zagłębie Sosnowiec, Zawisza, Lechia, Hutnik Kraków, Stal Rzeszów, Motor, Chrobry, Raków, Stomil, Odra Wodzisław i wiele innych. Polacy świetnie dopingowali. Było coraz popularniejsze ostatnio HSV, a także kilkukrotne pytanie drugiej strony "Kto wygra mecz". Kilka razy Polacy wrzucali na PZPN. Nie obyło się również bez okazjonalnej przyśpiewki "Kto nie skacze ten z policji". Niestety na stadionie nie było spokojnie przez cały mecz. W jego trakcie miała miejsce spora awantura z policją. Po stracie bramki na 1-1 zupełnie ustał doping dla podopiecznych Leo Beenhakkera. Warto jeszcze odnotować, że w sektorze za bramką biało-czerwoni odpalili kilkanaście rac.

Poprzednie relacje znajdziecie w dziale Na stadionach.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.