Coraz bliżej przerwy w rozgrywkach. W 16. kolejce fani dwóch klubów zaprezentowali oprawy. Hasło 'Praca, pasja, fakt, trochę talentu, oto tajniki ultrasowskiego patentu' wywiesili ultrasi Polonii Bytom - fot. piastgliwice.eu
REKLAMA

Na stadionach: Od przyjaźni do nienawiści

Bodziach - Wiadomość archiwalna

Za nami przedostatnia tegoroczna kolejka. W miniony weekend najciekawiej było przy Konwiktorskiej, gdzie odbył się mecz, który jeszcze kilka tygodni wcześniej nazywany byłby meczem przyjaźni. Szybko po zerwaniu zgody Polonia przeszła z Arką na wojenną ścieżkę. Gospodarze wywiesili płótno sugerujące, że do zerwania zgody doszło ze względu na Lecha - "Tu powinny wisieć flagi brata, lecz on posłuchał innego i zostawił bliźniego". W drugiej połowie Arka z Polonią sporo wrzucały na siebie. Zawiodła Wisła, która mimo dwutygodniowej mobilizacji na Śląski dotarła w zaledwie tysiąc osób. Jeśli chodzi o oprawy, to te przygotowano tylko na dwóch stadionach - Cracovii i Polonii Bytom.
Bytomianie przyszykowali choreografię z hasłem "Praca, pasja, fakt, trochę talentu, oto tajniki ultrasowskiego patentu".

Sporo obiecywano sobie po derbach Krakowa w PE, ale z obu stron było to przeciętne widowisko. Kontrowersje wzbudzają jedynie hasła skandowane przez "Białą Gwiazdę".

Fani "Kolejorza" na wyjazdach trzymają stałą formę. Na Łużnikach pokazali się z dobrej strony, a już 4 dni później przyszło im jechać na zakazie do Wodzisławia.

Ekstraklasa:

GKS Bełchatów 1-0 Górnik Zabrze (120).
Fani Górnika nie odpuścili wyjazdu do Bełchatowa, mimo że na stadionie GKS-u do końca roku nie przyjmuje się kibiców gości. Dzięki uprzejmości gospodarzy, 120 zabrzan obejrzało mecz z sektora, gdzie od wiosny znajdować się będzie sektor dla gości. Doping ze strony fanów KSG całkiem niezły. Młyn gospodarzy liczniejszy niż na poprzednim meczu.

Lechia Gdańsk 2-3 Legia Warszawa (500).
Na ostatni w tej rundzie wyjazd wybrało się 500 legionistów. Prawie setka przyjezdnych (w większości Olimpia) jadąca pociągiem została zawrócona w Gdańsku. Pozostali, którzy z Pruszcza Gdańskiego zostali dowiezieni autobusami weszli do sektora gości. Legię wspierała spora grupa Olimpii Elbląg. Było także kilku fanów Pogoni oraz 40 osób z fc z Kwidzyna. Legioniści wywiesili w sektorze 11 flag i doping rozpoczęli od wrzutów na Lechię. Później skupili się na swoim klubie i to wychodziło im znacznie lepiej. W repertuarze warszawiaków pojawiła się piosenka "Legia albo śmierć", która była najdłużej śpiewana przez przyjezdnych. Lechiści zawiedli szczególnie liczebnością młyna i fatalnym dopingiem. Z atrakcji ultras gospodarze przygotowali zimne ognie, jednak nie wszystkie udało się odpalić równocześnie. Po bramce odpalili również racę. W drugiej połowie w sektorze gości pojawiły się dwa transparenty. Jeden z pozdrowieniami do więzienia, a drugi dotyczący kibica Crvenej Zvezdy, "Pravda za Urosa ACAB" (sprawiedliwość dla Urosa).

Cracovia Kraków 2-0 Jagiellonia Białystok (85).
Już dawno nie chwaliliśmy kibiców Cracovii. Fatalna frekwencja i znikomy doping na meczach u siebie nie mogą jednak sprawić, by oceniać "Pasy" pozytywnie. Na meczu z Jagiellonią gospodarze zaskoczyli oprawą. Na trybunie krytej zaprezentowali sporą flagę podczepioną do dachu - "Klub Sportowy Cracovia 1906". Kibice gości przyjechali pociągiem w kilkadziesiąt osób. W sektorze dla nich przeznaczonym nie wywieszono flag. Było to ostatnie spotkanie rozegrane na tym stadionie - na wiosnę rozpocznie się budowa nowego obiektu.

Polonia Bytom 1-0 Piast Gliwice (500).
Fani Piasta na ostatnie wyjazdowe spotkanie w tym roku wybrali się do niedalekiego Bytomia. W sektorze gości zasiadło około pół tysiąca gliwiczan. Przyjezdni mieli ze sobą dwie flagi i całkiem nieźle dopingowali. Ponadto, podobnie do meczu w Gdańsku, fani Piasta w drugiej połowie ściągnęli koszulki i bawili się w najlepsze. Kibice gospodarzy przygotowali oprawę składającą się z trzech sektorówek, małych flag na kijach oraz kilku rac. Całości dopełniał transparent na płocie "Praca, pasja, fakt, trochę talentu, oto tajniki ultrasowskiego patentu".

Ruch Chorzów 1-0 Wisła Kraków (1000).
Kolejne spotkanie rozegrane na stadionie Śląskim, które nie wzbudziło większego zainteresowania widzów. Na stadion mogło wejść 21 tysięcy fanów, jednak przyszło tylko 8,5. Widać, że nawet mecze z krajową czołówką nie wywołują u Niebieskich takiego ciśnienia jak spotkania z Górnikiem. Wiślacy od dwóch tygodni mobilizowali się na ten wyjazd. Otrzymali 3700 biletów i tym wyjazdem chcieli zrobić sprawdzian "wiślackości". Egzamin wyszedł blado, bo fani z Krakowa w przeszłości bez większej mobilizacji stawiali się w podobnych liczbach choćby w pobliskim Zabrzu. Do Chorzowa wiślacy pojechali pociągiem specjalnym, który ruszał z Dworca Głównego. Co ciekawe pociąg wiślaków był podzielony na przedziały, a nie jak zwykle ma to miejsce w przypadku specjali - rodem z kolei podmiejskich. Na samym obiekcie fani "Białej Gwiazdy" zajęli górne rzędy swojego sektora i wywiesili pięć flag. Przyjezdni, trochę prowokacyjnie na początek odśpiewali hymn narodowy, co nie spotkało się z miłym przyjęciem ze strony chorzowian. Później prowadzili niezły doping.
Ruch na tym meczu wspierało około stu widzewiaków z dwoma flagami, 4 kibiców Elany Toruń i kilkanaście osób ze Slovana Bratysława. Frekwencja i doping Ruchu nie zachwycały. Chorzowianie długo powstrzymywali się od odpowiedzi na "zaczepki" Wisły, ale w końcu nie wytrzymali. W sektorze Ruchu wywieszono transparent skierowany do wiślaków z Kęt: "Propagandę siejecie, a w Kętach nie istniejecie".

Śląsk Wrocław 3-0 ŁKS Łódź (310).
Łodzianie do Wrocławia przyjechali w 310 osób. W sektorze gości zawisły trzy flagi ŁKS-u. Przyjezdni prowadzili sporadyczny doping. Obie strony powstrzymały się od wzajemnych uprzejmości. Śląsk nieźle dopingował, wprowadzając do swojego repertuaru nowe pieśni. Wszyscy fani zasiadający w młynie były ubrane na zielono.

Polonia Warszawa 0-0 Arka Gdynia (200).
Spotkanie jeszcze niedawnych zgód przebiegało w atmosferze, której trudno się było spodziewać. Obie strony rozeszły się (oficjalnie) ze względu na brak kontaktów. Mimo to w niedzielę widać było niechęć do niedawnych przyjaciół z obu stron. Poloniści wywiesili flagę "Tu powinny wisieć flagi brata, lecz on posłuchał innego i zostawił bliźniego" (z nawiązaniem do Lecha, w którego barwach było część transprentu). I właśnie Lech okazał się ością niezgody. Po okrzykach Arki o swojej zgodzie z Poznania, poloniści zarzucili "Lech zdechł Kolejorz", po czym obie strony... nie żałowały sobie uprzejmości.
Fani Polonii skandowali pod adresem prezydent Warszawy hasło "Waltzowa, chcemy stadionu", a na płocie wywiesili transparent z hasłem "500 mln dla milionera Waltera, a nie ma pieniędzy dla ekstralasy lidera".

Odra Wodzisław 0-1 Lech Poznań (270).
Po wyjeździe do Moskwy, lechitom przyszło jechać do dalekiego Wodzisławia. Pomimo zakazu (za wybryki w Gdańsku), fani "Kolejorza" na stadionie Odry stawili się w 270 osób i nieźle dopingowali swoją drużynę. Przyjezdni bez flag. Odra wywiesiła w młynie transparent "Jasiu trzym się" i tym razem nie zaprezentowała oprawy.

Puchar Ekstraklasy:

Legia Warszawa 2-1 Jagiellonia Białystok (-).
Smutne spotkanie przy Łazienkowskiej w obecności 500 widzów. Ze względu na rozpoczętą budowę nowego stadionu (wyburzanie trzech trybun, w tym sektora gości), kibice gości nie byli wpuszczani.

Polonia Bytom - Górnik Zabrze (70).
Zabrzanie do Bytomia zawitali po raz pierwszy od awansu Polonii do ekstraklasy. Fanów Górnika było 70 z jedną flagą "Będziemy z Tobą aż do śmierci". Polonistów na meczu niewiele ponad 300. Obie strony nie prowadziły dopingu przez większość spotkania. Goście zerwali się ze śpiewem na dwie minuty przed końcem.

Odra Wodzisław 1-1 Ruch Chorzów (0).

Cracovia 0-0 Wisła Kraków (190).
Wisła nie "olała" derbowego meczu na stadionie Pasów. Na Kałuży stawiło się 190 wiślaków bez flag (goście dostali 220 biletów). Przyjezdni przez większość meczu nie prowadzili dopingu. Kilka razy skandowali jednak antysemickie hasła skierowane do gospodarzy i ich graczy - "Do pieca" oraz "Zawsze nad wami, pier... Żydami". Gospodarze wywiesili kilka płócien i prowadzili nawet niezły doping. Na trybunach słaba frekwencja - poniżej 2 tysięcy widzów.

Europejskie puchary:

CSKA Moskwa 2-1 Lech Poznań (300).
Druga polska ekipa w tym roku musiała jechać do Moskwy na mecz swojej drużyny. Ze względu na konieczność wyrobienia wizy i koszty przejazdu (ok. 1200 zł), lechici nie zachwycili liczebnością. Na miejscu stawiło się ich około trzystu. Jak zwykle mieli ze sobą sporo flag. Już przed meczem opublikowali regulamin wyjazdowy, który miał zmobilizować wszystkich do dopingu na maksimum możliwości i "odcedzić" piknikową część fanów. Mecz rozgrywano na Łużnikach. Obejrzało go około 10 tysięcy fanów, co sprawiało przygnębiające wrażenie (obiekt może pomieścić kilka razy więcej widzów). Lechici, mający układ ze Spartakiem Moskwa, byli wspierani przez swoich moskiewskich sojuszników. Było ich około tysiąca, jednak nie pozwolono im zasiąść razem z "Kolejorzem". Spartak siedział więc osobno. CSKA w czasie meczu machał flagami na kiju, zaprezentował niewielką sektorówkę i parę rac.

Inne dyscypliny:

Koszykówka: Stal Ostrów 82-51 Górnik Wałbrzych (25).
Fani Górnika do Ostrowa pojechali w 25 osób. Gospodarze całkiem licznie zapełnili halę, ale nie przełożyło się to na jakość ich dopingu. W czasie prezentacji Stal bez oprawy. Dopiero pod koniec meczu nad głowami kibiców powiewała sektorówka, transparenty na dwóch kijach oraz odpalono jedną racę.

Koszykówka: Big Star Tychy 87-80 ŁKS Łódź (120).
Na wyjazd do Tychów wybrało się 30 fanów ŁKS-u i 90 kibiców GKS-u Tychy.

Koszykówka: MOSiR Krosno 78-77 MKS Dąbrowa Górnicza (0).
Goście na mecz do Krosna nie przyjechali. Gospodarze tymczasem wystawili skromny, 35 osobowy młyn. Na meczu obecnych 800 widzów.

Siatkówka: AZS Częstochowa 3-2 Resovia Rzeszów (33).
Siatkówka: Zaksa Kędzierzyn-Koźle 3-1 AZS Częstochowa (50).

Poprzednie relacje znajdziecie w dziale Na stadionach.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.