Piotr Giza zaliczył asystę i bramkę w spotkaniu z Cracovią grając na pozycji Miroslava Radovicia - fot. Mishka
REKLAMA

Urban: Muszę obudzić Radovicia

Woytek i Fumen, źródło: własne - Wiadomość archiwalna

W spotkaniu przeciw Arce Gdynia na prawej pomocy Jan Urban wystawił Piotra Gizę. Zaskoczenie? Być może. Inna sprawa, że kontuzjowany był wówczas Miroslav Radović. Jednak serbski pomocnik już w poniedziałek powrócił do treningów i wydawało się, że przeciw Cracovii wybiegnie w wyjściowym składzie na swej ulubionej pozycji. Nic bardziej mylnego. I choć „Rado” zagrał od pierwszych minut w środowej potyczce ze Stalą Sanok, to w Wielką Sobotę musiał się zadowolić wejściem na plac gry z ławki rezerwowych. A na prawej stronie ponownie grał wspomniany „Gizmo”.

„Muszę jakoś obudzić Radovicia. Równie dobrze mogłem postawić na Piotra Rockiego czy też Krzysztofa Ostrowskiego, ale jeszcze na to nie zasłużyli. Przyznam, że „Rado” nieco spuścił z tonu, więc stawiam na tego, kto akurat na grę zasługuje. A Piotrek Giza jest ostatnio w bardzo dobrej dyspozycji i to właśnie jego bardziej widzę na prawym skrzydle. To daje zawodnikom do myślenia” - stwierdził po meczu Jan Urban.

Natomiast sam Giza nie przywiązuje zbytnio wagi do zajmowanej przez siebie pozycji na murawie. „Gram ostatnio na prawej pomocy, ale często się wymieniamy pozycjami. I to nie jest tak, że jestem przywiązany do prawego skrzydła. Gra mi się po prostu dobrze i nie narzekam” - wyjaśnił lakonicznie Piotr Giza, który zaliczył w barwach Legii trzeci występ przeciwko swej byłej drużynie z Krakowa.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.