Miklas: To była pierwsza oferta dla Rogera

"Oferta od AEK była pierwszą, którą otrzymaliśmy dla Rogera od momentu, gdy pojawił się w Legii. Wcześniej nikt oficjalnie nie chciał od nas pozyskać Rogera. W ostatnich 7 miesiącach wydaliśmy upoważnienia dla menadżerów do negocjacji z blisko 70 klubami m.in. we Włoszech, Francji, Zjednoczonych Emiratach Arabskich czy Ameryce Południowej" - skomentował transfer Rogera do AEK Ateny Leszek Miklas. Prezes Legii wyjaśnił także dlaczego nie doszło do przedłużenia kontraktu ze stołecznym klubem.

"Chcieliśmy wcześniej przedłużyć kontrakt z Rogerem, jednak chciał od nas 650-820 tys. euro rocznie plus prowizje menadżerskie. To są kosmiczne kwoty, nawet jak na najlepszego zawodnika polskiej ligi. Roger chyba wreszcie zrozumiał, że za to jak gra nie może żądać takich pieniędzy.

W ostatnich dniach Roger udzielił wiele wywiadów, w których oberwało się Legii. Piłkarz uważał, że nie gra ze względu na kończący się w grudniu kontrakt, a nie z powodu słabej dyspozycji na boisku.

"Roger powiedział mi, że nie gra ze względu na sprawy pozasportowe. Uważał, że chyba ja tak kazałem trenerowi. Nie rozumiał, że jest słabszy od kolegów. Zresztą on przez cały czas pobytu w Legii uważał, że jest najlepszy z całej drużyny. Było już takich dwóch, czyli Edson i Aleksandar Vuković. Zastanówmy się czy mieli rację, patrząc na to gdzie są dziś" - mówi Miklas.

Posłuchaj co Leszek Miklas mówi o odejściu Rogera i planach transferowych