REKLAMA

SKLW domaga się przeprosin od Jarosława Ostrowskiego

Bodziach - Wiadomość archiwalna

W środę Stowarzyszenie Kibiców Legii Warszawa wysłało pismo do członka Zarządu Legii, Jarosława Ostrowskiego, w którym domaga się sprostowania oraz przeprosin, w związku z wypowiedzią jakiej Ostrowski udzielił "Przeglądowi Sportowemu". Wprawdzie tego samego dnia w PS ukazało się sprostowanie redaktora Dariusza Ostafińskiego, który przeprosił za zmianę sensu słów Ostrowskiego - to jednak nie zadowala SKLW, więc do klubu zostało wysłane kolejne pismo.

W poniedziałkowym "W Nowym Wymiarze", dodatku do Przeglądu Sportowego, ukazał się artykuł pt. "Wojna o władzę", a w nim akapit:

Za rządów PolMotu płacono fanom za to, żeby na obiekcie był spokój. Złotówkę od każdego biletu. Walter nie chciał poddać się dyktatowi grupy chuliganów. Na stadionie azyl znaleźli rozmaici przestępcy. - Część z nich handlowała narkotykami, i to przy aprobacie stowarzyszenia. Dilerzy w czasie meczu sprzedawali więcej towaru niż przez dwa miesiące stania na ulicy. Druga sprawa to obrót pamiątkami z herbem Legii. W stowarzyszeniu wiele do powiedzenia mają osoby, które przez lata czerpały z tego korzyść" - mówi Ostrowski. Wkrótce ITI przejmie prawa marketingowe i dalsza sprzedaż suwenirów na dziko będzie łamaniem prawa.

W środę redaktor Ostafiński przeprosił: Członek Zarządu stołecznego klubu, mówiąc o handlu narkotykami na stadionie Legii, stwierdził, że "absolutnie nie ma dowodów na to by Stowarzyszenie Kibiców Legii Warszawa miało z tym procederem cokolwiek wspólnego", a nie - jak zostało napisane - "odbywało się to przy aprobacie stowarzyszenia"

"Pomimo tych przeprosin nie zmienia to sytuacji Stowarzyszenia. Zmiana sensu wypowiedzi ukazuje tylko to, że "nie złapaliśmy ich za rękę" a nie wyjaśnia, iż Stowarzyszenie Kibiców Legii Warszawa nie miał z opisywanym w artykule procederem nic wspólnego" - czytamy w piśmie przesłanym do członka Zarządu KP Legia.

Pismo skierowano także do Przewodniczącej Rady Warszawy, Ewy Malinowskiej-Grupińskiej, która uczestniczy w procesie mediacyjnym pomiędzy Stowarzyszeniem a klubem.

Treść pisma SKLW do Jarosława Ostrowskiego:

"Stowarzyszenie Kibiców Legii Warszawa zwraca się do Pana w związku z wypowiedzią zamieszczoną na stronie 2 poniedziałkowego dodatku do "Przeglądu Sportowego" "W Nowym Wymiarze" (nr 233 z dnia 5 października 2009 roku). Jest rzeczą oczywistą, że Pańskie poglądy w ogólności nie stanowią przedmiotu zainteresowania naszego Stowarzyszenia.
Jednakże Pańska wypowiedź zamieszczona na łamach poczytnego dziennika jest nie tylko bulwersująca i oczywiście nieprawdziwa, to także nosi ona wszelkie znamiona przestępstwa penalizowanego przepisem art. 212, a także stanowi naruszenie dóbr osobistych w rozumieniu art. 23 k.c. w związku z art. 43 k.c.
W przedmiotowej wypowiedzi pomawia Pan wprost Stowarzyszenie Kibiców Legii Warszawa, o co najmniej pomocnictwo do przestępstwa w rozumieniu przepisów prawa karnego materialnego, ściganego z mocy ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii tj. o czyn z art. 18 w związku z art. 56 pkt.1 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii.
Jest to zachowanie niegodne i tym bardziej naganne, że ta wypowiedź padła z ust osoby publicznej, którą w pewnym sensie i określonym wymiarze Pan pozostaje. Wobec powyższego wzywany Pana do umieszczenia w dzienniku "Przegląd Sportowy" stosownego sprostowania oraz przeprosin w terminie trzech dni od daty otrzymania niniejszego pisma.
W przypadku braku oczekiwanej przez nas reakcji z Pańskiej strony, Stowarzyszenie działając tak w interesie własnym, jak i ogółu kibiców, zmuszone będzie do wszczęcia stosownych kroków karnoprawnych i cywilnoprawnych przeciwko Panu.
Nadto Stowarzyszenie zmuszone będzie zwrócić się do Prokuratury Warszawa Śródmieście-Południe o wyjaśnienie kwestii Pańskiej ewentualnej odpowiedzialności karnej za zatajenie przed organami ścigania faktu i okoliczności zaistnienia czynu zabronionego - przestępstwa określonego w ustawie o przeciwdziałaniu narkomanii, skoro pozostawał Pan w przekonaniu, że ów czyn w istocie miał miejsce."

Treść pisma do Ewy Malinowskiej-Grupińskiej:

"Szanowna Pani Przewodnicząca!

Z uwagi na zaangażowanie Pani w proces mediacyjny pomiędzy naszym Stowarzyszeniem a Zarządem Klubu Piłkarskiego Legia Warszawa S.S.A., pozwalamy sobie poinformować Panią o bulwersującym zachowaniu Pana Jarosława Ostrowskiego, członka zarządu K.P. Legia Warszawa.
W poniedziałkowym wydaniu "Przeglądu Sportowego" w dodatku "W Nowym Wymiarze" na stronie 2 - akapit drugi-, Pan Ostrowski pomówił Stowarzyszenie o popełnienie przestępstwa pomocnictwa do dystrybucji narkotyków na terenie stadionu Legii.
W chwili, gdy toczą się rozmowy mające na celu porozumienie pomiędzy stronami, wypowiedź ta ma wszelkie cechy prowokacji, zmierzającej do zerwania negocjacji.
W tej sytuacji Stowarzyszenie wystosowało do Pana Jarosława Ostrowskiego pismo z żądaniem umieszczenia na łamach "Przeglądu Sportowego" stosownego sprostowania i przeprosin.
Informując o niniejszym Stowarzyszenie przedkłada odpis pisma skierowanego do członka zarządu K.P. Legia Warszawa oraz tekst przedmiotowego artykułu.

z wyrazami szacunku
Stowarzyszenie Kibiców Legii Warszawa"

Treść drugiego pisma do Jarosława Ostrowskiego:

"Szanowny Panie!

W dzisiejszym wydaniu "Przeglądu Sportowego" na stronie 17 ukazały się przeprosiny Pana Redaktora Dariusza Ostafińskiego. Zostały one zamieszczone w związku ze zmianą sensu słów w Pańskiej wypowiedzi w "Przeglądzie Sportowym" z dnia 5 października 2009 roku w dodatku "W Nowym Wymiarze" na stronie 2. Pan Redaktor zamiast użyć stwierdzenia "absolutnie nie ma dowodów na to by Stowarzyszenie Kibiców Legii Warszawa miało z tym procederem cokolwiek wspólnego" zamieszczono zdanie "odbywało się to przy aprobacie stowarzyszenia".
Pomimo tych przeprosin nie zmienia to sytuacji Stowarzyszenia. Zmiana sensu wypowiedzi ukazuje tylko to, że "nie złapaliśmy ich za rękę" a nie wyjaśnia, iż Stowarzyszenie Kibiców Legii Warszawa nie miał z opisywanym w artykule procederem nic wspólnego.
Dlatego też domagamy się zamieszczenia w "Przeglądzie Sportowym" sprostowania zgodnie z naszymi wymaganiami, w ciągu 3 dni od otrzymania niniejszego pisma."





Skany pism wysłanych przez SKLW
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.