Pod lupą LL! - Jakub Wawrzyniak
Spotkanie z Cracovią Kraków było pierwszym, które po przerwie spowodowanej zawieszeniem rozegrał Jakub Wawrzyniak. Już podczas zimowych zgrupowań "Wawrzyn" wygryzł ze składu Tomasza Kiełbowicz i Jan Urban nie miał wątpliwości, na kogo postawić. Wątpliwości nie miała też lupa LL!, która uważnie przyglądała się Wawrzyniakowi w jego powtórnym debiucie w barwach Legii.
Piątkowy mecz Wawrzyniak rozpoczął na lewym skrzydle obrony Legii. Po tym jak czerwoną kartkę zobaczył Dickson Choto, "Wawrzyn" musiał przenieść się na środek obrony. Na obu pozycjach 26-letni defensor spisywał się przyzwoicie. W 15. minucie po podaniu Wawrzyniaka w dobrej sytuacji znalazł się Bartłomiej Grzelak. Napastnik Legii nie potrafił jednak zamienić podania na gola.
"Rumiany" był zawodnikiem "wojskowych", który najczęściej przerywał akcje rywali. Na niekorzyść Wawrzyniaka świadczy jednak fakt, że w piątkowy wieczór gospodarze łatwo przedzierali się przez linię obrony Legii. Potwierdza to liczba strzałów oddanych przez graczy Cracovii. Na szczęście dla "Wawrzyna" i całej drużyny, w bramce znów cudów dokonywał Jan Mucha.
Od 36. minuty na boisku przebywał bezpośredni rywal Wawrzyniaka do miejsca w pierwszym składzie, czyli Tomasz Kiełbowicz. "Kiełbik" nadal gra jak za młodych lat. Wygląda na to, że wiosną będziemy obserwowali zmagania na linii "Wawrzyn" - "Kiełbik" o grę w wyjściowym zestawieniu.
Poniżej prezentujemy meczowe statystyki Jakuba Wawrzyniaka (w nawiasie pierwsza + druga połowa).
JAKUB WAWRZYNIAKCzas gry: 90 minut
Kontakty z piłką: 51 (31+20)
Strzały celne: 0
Strzały niecelne: 0
Podania celne: 38 (24+14)
Podania niecelne: 5 (4+1)
Faulował: 2 (1+1)
Faulowany: 0
Odbiory piłki: 13 (4+9)
Straty piłki: 2 (2+0)
fot. Mishka
