Astiz spędzi święta w Polsce
Hiszpański obrońca Legii, Inaki Astiz święta Wielkanocne spędzi w Polsce. W Wielką Sobotę defensor zagra z Lechem, więc czasu na powrót do ojczyzny nie miałby zbyt wiele. "W sobotę gramy mecz, więc zostaną nam tylko dwa dni wolnego. Nie było sensu jechać do Hiszpanii" - mówi w rozmowie z Polską. W Hiszpanii inaczej obchodzi się te święta.
"W Polsce fascynuje mnie na przykład tradycja pisankowa. Malujecie te jajka z takim namaszczeniem tylko po to, żeby je potem zjeść (śmiech). My tego nie robimy. W ogóle w Hiszpanii ludzie mniej koncentrują się na jedzeniu niż Polacy. Bardziej na tym, żeby spędzić czas z rodziną, iść do kościoła. Zakładamy wtedy te białe szaty, które kojarzą się wam z Ku-Klux-Klanem" - opowiada.
Astiz na razie nie myśli o powrocie na stałe do Hiszpanii, choć jest pewny, że to kiedyś nastąpi. "W tej chwili koncentruję się tylko na tym, żeby jak najlepiej zakończyć ten sezon. O przyszłości pomyślę w wakacje" - mówi. Czy w kolejnym sezonie Hiszpan zostanie w naszym klubie? "Nie słyszałem, żeby jakiś klub się mną ostatnio interesował. A gdyby nawet, to nie znaczy od razu, że odejdę. Dobrze mi w Legii. Polubiłem też Warszawę, czuję się tu jak w domu" - mówi w rozmowie z Polską.