Spotkanie KP i SKLW z kibicami

Od gromkiego śpiewu kibiców rozpoczęło się wieczorne spotkanie kibiców z przedstawicielami KP Legia Warszawa i Stowarzyszenia Kibiców Legii Warszawa. Na nowej Żylecie pojawiło się 750 fanów. Gromki śpiew wielokrotnie przerywał pytanie fanów. Poniżej prezentujemy zapis całego spotkania z Łazienkowskiej 3.
Tomasz Woźniak: Skończyły się nasze długie rozmowy. Jesteśmy zadowoleni, że klub zrozumiał nasze wszystkie postulaty.

Michał Wójcik: Nasza współpraca z klubem będzie przebiegała na kilku płaszczyznach. Dotyczą one opraw, flag - w czwartek odbędzie się spotkanie flagowych z klubem. Dyskutowaliśmy także o wyjazdach – ponosimy odpowiedzialność także finansową za nie.
Żyletę przenosimy za bramkę od Łazienkowskiej. Tu będziemy gospodarzami i stąd ma zaczynać się doping. Tu będzie atmosfera jak na starej Żylecie. Mamy zapewnienie od klubu, że na stadionie nie będzie nas witał podwójny kordon ochrony. Stadion ma być przyjazny.
Zakazy mają być ostatecznością. Uzgodniliśmy z klubem, że każdy problem przeanalizujemy indywidualnie. Nie znaczy to, że wszystko wolno. Mamy normy prawne i jako SKLW zobowiązaliśmy się do przestrzegania ich. W kryzysowych sytuacjach mediatorem będzie Krzysztof Kosedowski.

Pytanie kibica: Czy na nowej Żylecie trzeba będzie siadać na miejscach zgodnie z numeracją na bilecie?
Paweł Kosmala: Obowiązuje nas ustawa, która nakazuje zajmowanie swoich miejsc siedzących. Taki jest stan prawny. Zdajemy sobie jednak sprawę, że będą sytuacje, które będą pozwalały ten rygorystyczny przepis traktować elastycznie. Mamy tu też składane krzesełka i można stać między rzędami. Jeżeli zmieni się przepis, to planujemy demontowanie krzesełek.

Pytanie kibica: Wczoraj pewna gazeta oczerniła klub i kibiców. Czy klub razem z SKLW może wyjaśnić tę sprawę?
Michał Wójcik: Poza tą gazetą wszyscy z pełnym optymizmem albo przynajmniej neutralnością przyjęli wczorajsze decyzje. Nie promujmy tego tytułu naszą korespondencją.

Co chwilę pytania przerywane są przez gromkie śpiewy.

Pytanie kibica: Czy klub akceptuje nazwy trybun wybrane przez kibiców?
Paweł Kosmala: Nie rozmawialiśmy na ten temat. Nie byliśmy powiadomieni o konkursie i jego wynikach. Co do nazw to nie mam problemu z nimi. Sprawa nie była jednak przeprowadzona formalnie.

Pytanie kibica: Czy na nowej Żylecie będzie zamontowane gniazdo i mocowanie na bęben?
Michał Wójcik: Spotkanie w kwestii gniazda odbędzie się w czwartek.

Pytanie od Marka Gaszyńskiego (dziennikarz Polskiego Radia): Dziękuję wszystkim, że kibice Legii śpiewają piosenkę mojego autorstwa, czyli "Sen o Warszawie", którą napisałem razem z Czesławem Niemenem.
Pytanie przerwane przez gromki śpiew "Snu o Warszawie" :)

Pytanie kibica: Czy w trakcie przerwy kibice będą mogli przejść i porozmawiać z kolegami z innych trybun?
Paweł Kosmala: Na razie zamontowane są przegrodzenia. Takie są wymogi. Ale i pan, i ja chcemy normalnie rozmawiać z kolegami. Zobaczymy jak to będzie. Na pewno będzie odgrodzony sektor gości.

Pytanie kibica: Kiedy rozpoczną się negocjacje z Królewskim w sprawie wprowadzenia ich wyrobów na trybuny?
Paweł Kosmala: My tego chcieliśmy zawsze. Z tego co wiem, protestowały przeciwko temu organizacje kibicowskie. Na razie piwa na stadionach więc nie będzie. Jeżeli organizacje fanów będą lobbowały za tą sprawą, to będziemy im za to wdzięczni.

Pytanie kibica: Czy na nowym stadionie będą pojawiały się flagi na płotach i czy będą sektorówki?
Paweł Kosmala: Wiadomo, że będzie zamontowane gniazdo do kierowania dopingiem. Wszystko uzgodnimy w czwartek. Na trybunach jest dostatecznie dużo miejsca, żeby pokazywać sektorówki.

Pytanie kibica: Co ze "Staruchem"?
Michał Wójcik: Strony zadeklarowały, że stadion ma być otwarty dla wszystkich kibiców. To jest odpowiedź.

Pytanie kibica: Co z ds. dyrektorem bezpieczeństwa Legii?
Michał Wójcik: Nasze negocjacje nie obejmowały spraw personalnych w klubie. Obie strony musiały iść na ustępstwa. Musieliśmy sobie zaufać i robić coś wspólnie.
Paweł Kosmala: To zawsze była i będzie suwerenna decyzja zarządu klubu kto będzie dyrektorem ds. bezpieczeństwa.

Spotkanie kończy się gromkimi śpiewami kibiców.

Spotkanie SKLW i klubu z kibicami - fot. Bodziach