Michał Wójcik, Paweł Kosmala, Mariola Deyna, Wojciech Cłapiński, Mariusz Rutz - fot. Fumen
REKLAMA

Wybrano projekty pomnika Kazimierza Deyny

Fumen - Wiadomość archiwalna

W środę odbyło się zebranie komisji, która przez dwie godziny obradowała nad projektami pomnika Kazimierza Deyny. W składzie komisji znaleźli się m.in. żona piłkarza Mariola, prezes Legii Paweł Kosmala, przedstawiciel kibiców Michał Wójcik, prezes JSK Architekci Mariusz Rutz oraz przewodniczący komitetu budowy Wojciech Cłapiński. Po burzliwych naradach spośród dwudziestu prac wybrano dwie. O tym, który z projektów wygra, zadecydują sami kibice.

"Chcę podziękować pani Marioli, że zaszczyciła nas swoim przyjazdem do Warszawy po ośmiu latach przerwy" - rozpoczął Wojciech Cłapiński, przewodniczący Komitetu Budowy Pomnika Kazimierza Deyny. "Jeżeli chodzi o same obrady, to muszę przyznać, że bardzo nas cieszyła liczba projektów. Dzięki temu obrady były naprawdę długie i intensywne. Okazało się, że z dwudziestu nadesłanych pomysłów, komisja zdecydowała się dopuścić do finału tylko dwa. W łącznej klasyfikacji zdobyły najwięcej punktów, a przewaga nad kolejnym projektem była już znacząca. Teraz wszystko pozostaje w rękach kibiców, którzy będą głosowali na wybrany pomysł" - wyjaśnił Cłapiński, który po chwili oddał mikrofon Marioli Deynie.

"Przede wszystkim bardzo serdecznie dziękuję za ciepłe przyjęcie w Warszawie. Cieszę się, że kibice Legii przez cały czas są fanami mojego męża. Gdyby żył, z pewnością zabrakłoby mu słów, zdając sobie sprawę jak bardzo jest popularny przy Łazienkowskiej" - nie kryła wzruszenia żona legionisty. "Spośród finałowych projektów, najbardziej podoba mi się ten autorstwa Pana Marcina Urbanka. Łączy nowoczesność, nawiązując jednocześnie do obecnego stadionu Legii" - zdradziła Mariola Deyna.

Dla żony wybitnego piłkarza był to powrót do Warszawy po ośmiu latach przerwy. "Warszawa jest urocza. Wyjeżdżaliśmy z mężem i synem w 1979 roku, czyli ponad 30 lat temu. Gdy byłam w stolicy osiem lat temu na pogrzebie mojej mamy, widziałam to miasto innymi oczami. Teraz jestem wręcz zachwycona i bardzo chętnie wróciłabym tu na stałe" - powiedziała. "Jeżeli wrócę do Stanów Zjednoczonych i opowiem znajomym o tym, co zobaczyłam w Warszawie, to z pewnością będą zazdrościli i będą chcieli tu przyjechać."

Następnie głos zabrał prezes JSK Architekci, Mariusz Rutz. "Jako projektanci stadionu już jakiś czas temu zostaliśmy poproszeni przez kibiców, którzy byli inicjatorami budowy pomnika, o wskazanie optymalnej lokalizacji, zarówno z punktu widzenia zagospodarowania terenu stadionu, jak i jego otoczenia. Spośród wszystkich możliwych opcji, wybraliśmy centralną część pasażu od strony ulicy Czerniakowskiej wzdłuż ulicy Łazienkowskiej. Ten plac, to miejsce jest idealne ze względu na fakt, że tamtędy wchodzi najwięcej kibiców na stadion. Tym samym nie sposób będzie nie zauważyć pomnika" - wyjaśnił Mariusz Rutz. "Właśnie od tej strony znajduje się najwięcej wejść na obiekt, a szczególnie na trybunę ultras. Ponadto jest to miejsce na styku starej Żylety z obecnymi sektorami, skąd niesie się najgłośniejszy doping" - uzasadnił prezes JSK Architekci.

"Nie kryję radości, że pomnik Kazimierza Deyny powstanie tuż obok stadionu i że będzie sfinansowany przez kibiców. Ze swojej strony, jako klub, będziemy wspierać wszelkie inicjatywy, które będą służyły temu, aby odpowiednia ilość pieniędzy została zdobyta na realizację pomnika. Jest to wspaniały akcent, który z całą pewnością sprawi, że od strony emocjonalnej stadion nabierze nowego znaczenia dla kibiców" - powiedział Paweł Kosmala.

"Jeżeli o mnie chodzi, to podobnie jak pani Mariola, głosowałem na projekt Pana Urbanka. Aczkolwiek muszę przyznać, że równie atrakcyjny jest pomysł Pana Tomasza Radziewicza. Warto podkreślić, że oba projekty różnią się od siebie, a co za tym idzie, mają swoje walory. Tym samym twardy orzech do zgryzienia będą mieli kibice, którzy dokonają wyboru pomnika" - stwierdził prezes Legii.

O swoim typie powiedział również Michał Wójcik "Moim faworytem jest z kolei projekt Pana Radziewicza" - rozpoczął przedstawiciel kibiców. "Jak już zostało wspomniane, chcemy aby finansowanie odbyło się w najbardziej prosty kibicowski sposób. Niech będzie to prawdziwy dar serca kibiców. Jeżeli komukolwiek należy się ten pomnik, to bez dwóch zdań jest nim Kazimierz Deyna. Myślę, że zbiórka nie potrwa długo i wszyscy fani czują podobnie jak my, którzy wyszliśmy z tą inicjatywą. Naszym celem jest, aby pomnik powstał przed Euro 2012, bo jeżeli sympatycy futbolu przyjadą do Warszawy i mają coś zobaczyć, to niech zawitają na Łazienkowską i ujrzą legendę najlepszego polskiego piłkarza w historii" - powiedział Michał Wójcik.

"W chwili obecnej jesteśmy na etapie uzyskania zgody na przeprowadzenie zbiórki publicznej. Stadion jest naturalnym miejscem dla kibiców. Jednak Kazimierz Deyna ma fanów również poza Warszawą, a także w grupach nie związanych z sympatykami Legii. Tym samym oprócz zbiórek w trakcie meczów, chcemy umożliwić wszystkim dokonywanie wpłat na konto" - wyjaśnił Michał Wójcik.

Konferencję prasową zakończył Wojciech Cłapiński. "Tak jak Legia wyznaczała nowe trendy w świecie kibicowskim, tak jak Kazimierz Deyna wyprzedzał na boisku swoją epokę, tak oba projekty są niebanalne i ściśle nawiązują do tego, jakim "Kaka" był piłkarzem."

O wyborze projektu zadecydują kibice w głosowaniu na stronie www.pomnikdeyny.pl. Wybór potrwa od 15 września do 23 października 2010 r. Docelowo pomnik powstanie z pieniędzy kibiców, którzy poprzez przelewy na konto oraz zbiórki podczas meczów będą mogli wesprzeć jego budowę.





fot. Fumen

przeczytaj więcej o:
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.