REKLAMA

Analiza rywala: Korona Kielce, czyli rozpędzone scyzoryki

Patryk Lubryczyński - Wiadomość archiwalna

W ramach 10. kolejki ekstraklasy Korona Kielce na własnym obiekcie podejmie Legię Warszawa. Historia meczów rozegranych pomiędzy obiema ekipami nie jest zbyt długa. Zespoły spotkały się z sobą tylko trzynastokrotnie. Przyczyną takiego stanu rzeczy jest krótka historia istnienia Korony Kielce. Drużyna powstała dopiero w 1973 roku. Pierwszy raz los skojarzył stołeczny klub ze złocisto-krwistymi w ramach rozrywek Pucharu Polski w 1983 roku.
Bilans spotkań Legii z Koroną jest niezwykle korzystny dla "wojskowych", którzy wygrali ośmiokrotnie. Dwa razy mecz zakończył się remisem. Z placu boju na tarczy "wojskowi" schodzili trzykrotnie. Ostatnią bramkę w pojedynkach Legii z Koroną strzelił w sezonie 2009/2010 Jakub Wawrzyniak. W ostatnich dniach "Wawrzyn" wrócił do pierwszej drużyny i znów może pojawić się na murawie, by strzelić kolejnego gola kielczanom.

Korona w poprzednim sezonie uplasowała się na 6. miejscu w tabeli. W bieżących rozgrywkach kielczanie spisują się bardzo dobrze i po 9 kolejkach zajmują 2. miejsce. Apetyty kibiców z Kielc rosną z każda kolejką. Nieśmiało w klubie mówi się nawet o pierwszej trójce na koniec sezonu. Nastroje chłodzi trener drużyny Marcin Sasal, twierdząc, że Korona nie jest potentatem. Szkoleniowiec podkreśla, że zależy mu na zdobyciu 30 punktów, co oznaczałoby pewne utrzymanie w lidze.

Działacze złocisto-krwistych nie skupiają się jedynie na wynikach pierwszego zespołu. Niedawno klub odwiedził dyrektor ds. szkolenia dzieci i młodzieży Villarreal Adolfo Abad Barrios. Hiszpański szkoleniowiec przedstawił kieleckim trenerom nowoczesne techniki pracy z najmłodszymi adeptami futbolu. Czy w Kielcach wystarczy zapału i środków finansowych na realizację ambitnego planu? Czas pokaże.

Andrzej Niedzielan nie zagra w piątkowym meczu z powodu kontuzji, nie będzie więc miał okazji do udowodnienia trenerowi Maciejowi Skorży, że ten mylił się robiąc w Wiśle z "Wtorka" etatowego rezerwowego. Paradoksalnie, piłkarz nie może rozstać się z Krakowem i na treningi do Kielc dojeżdża z grodu Kraka. Na murawie nie pojawi się także były legionista Aleksandar Vuković. Nadmiar żółtych kartek wykluczył go z meczu z Legią, do której "Vuko" ma sentyment od lat. Serb odbył nawet szczerą rozmowę ze Stowarzyszeniem Kibiców Korony informując, że w jego sercu jest tylko Legia.

Legioniści nie będą mieli jednak łatwej przeprawy z kielczanami. Zespół Marcina Sasala gra futbol poukładany oraz nastawiony ofensywnie. Zawodnicy tworzą kolektyw, wszyscy pracują na dobro drużyny. Szczególnie uwidocznił to mecz z Bełchatowem. Mimo absencji od 38. minuty gwiazdy drużyny Andrzeja Niedzielana, złocisto-krwiści po golach Macieja Tataja i Andradiny odnieśli zwycięstwo. Czy wojskowi zmotywowani wygraną nad Widzewem zatrzymają rozpędzoną Koronę Kielce, przekonamy się już dziś wieczorem.











przeczytaj więcej o:
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.