Łukasz Ostrowski nadal wierzy w odbudowę siatkarskiej Legii - fot. LegiaLive!
REKLAMA

Łukasz Ostrowski: Siatkówka musi mieć zaplecze finansowe

Bodziach - Wiadomość archiwalna

Sekcja siatkówki Legii w obecnym sezonie nie wystartowała w rozgrywkach II ligi, chociaż już ogłoszono podpisanie umowy z Dzielnicą Białołęka. Mecze naszych siatkarzy miały być rozgrywane w nowej hali. Legioniści pod wodzą nowego trenera przygotowywali się do sezonu, mieli dopięty skład na ligę. Czy są szansę na reaktywację legijnej siatkówki, czy decyzja o wycofaniu sekcji z rozgrywek była słuszna - m.in. tego dowiedzie się z rozmowy LL! z prezesem sekcji, Łukaszem Ostrowskim:

Czy z perspektywy paru miesięcy nie żałujecie decyzji o wycofaniu drużyny z rozgrywek?
Łukasz Ostrowski: Dla wszystkich osób ze Stowarzyszenia "Grupa 1916", które przez ostatnie 5 lat uparcie walczyły o odbudowę siatkarskiej Legii decyzja o wycofaniu zespołu Legii była szalenie trudna. Proszę zauważyć, że podjęliśmy ją zaledwie kilka dni przed pierwszym meczem ligowym - po kilku tygodniach intensywnej pracy w okresie przygotowawczym zawodników i trenera - dla nas wszystkich to była ostateczność.

Jednak rozegranie kolejnego sezonu "na deklaracjach" nie miało większego sensu. Na poziomie II ligi potrzebne są konkretne środki finansowe do utrzymania odpowiedniego poziomu sportowego i organizacyjnego, tym bardziej, że chodzi o taką markę jak Legia. A tych środków nie udało się zabezpieczyć zarówno poprzez miejskie dotacje (przypomnę tylko, że Legii w tym sezonie dotacje się nie należały, gdyż w poprzednich rozgrywkach uplasowała się w drugiej części tabeli), jak i z tzw. kapitału prywatnego - potencjalni sponsorzy, którzy wstępnie deklarowali pomoc sekcji, w przededniu rozgrywek nadal nie byli gotowi do parafowania odpowiednich umów. W świetle powyższego uważamy - również dziś, z perspektywy 3 miesięcy - że podjęta decyzja była jedyną słuszną.

Czy jest szansa, ze za rok znów zobaczymy siatkarską Legie w rozgrywkach ligowych?
- Szanse są zawsze. Jednak musi być spełniony jeden podstawowy warunek: sekcja będzie miała zagwarantowane odpowiednie zaplecze finansowe, gwarantujące rozwój drużyny i jej powrót do najwyższych klas rozgrywkowych w Polsce. Wszystkich, którzy są gotowi podjąć rękawice, serdecznie zapraszam do współpracy.

Czy możliwa jest gra Legii na Białołęce, gdzie mieliście spędzić obecny sezon?
- Stowarzyszenie "Grupa 1916", zarządzające sekcją siatkówki Legii jest gotowe do współpracy z każdą dzielnicą bądź gminą, która w okresie długoterminowym zagwarantuje drużynie Legii odpowiednie zaplecze sportowe. Oczywiście idealnym rozwiązaniem byłoby, aby w odbudowę sekcji zaangażowały się także firmy z danego terenu. Nam, mimo skierowania kompleksowej oferty sponsorskiej do ponad 6000 podmiotów gospodarczych, nie udało się zbudować solidnych podstaw finansowania zespołu.

Co się obecnie dzieje z trenerem i zawodnikami, którzy mieli grac w obecnym sezonie w Legii?
- Wątek zawodników i trenera był dla nas najtrudniejszy w momencie wycofywania zespołu z ligi. Większość drużyn miała już skompletowane składy na nowy sezon i ciężko było się gdziekolwiek "załapać". Na szczęście jednak zdecydowana większość siatkarzy, która miała reprezentować barwy Legii w sezonie 2010/2011 znalazła nowe zespoły. Siatkarzy znanych z występów w barwach Legii możemy teraz oglądać w drugoligowej Wildze Garwolin i Lechii Tomaszów Mazowiecki, a także trzecioligowej Żyrardowiance. Również trener Dariusz Kopaniak nie narzeka na brak zajęć siatkarskich.

W przypadku pozyskania środków, w której lidze wystartuje Legia? Czy nie trzeba będzie zaczynać od III ligi?
- Oczywiście Legię, zgodnie z przepisami związkowymi czeka degradacja z II ligi. Ale jeszcze raz powtórzę, wszystko jest zależne od finansów. Jeśli pojawi się sponsor generalny, bądź grupa firm zainteresowanych powrotem Legii na siatkarskie parkiety wtedy wspólnie zastanowimy się, w której lidze zagra Legia.

Jaki budżet jest potrzebny do realizacji Waszych planów na poziomie II ligi, czyli walki o awans?
- Odpowiem przekornie: wierzę, że nadchodzący Nowy 2011 Rok przyniesie optymistyczne wieści dotyczące siatkarskiej Legii. Mam nadzieję, że w nadchodzących miesiącach uda się w końcu zbudować realny budżet sekcji, który zapewni jej rozwój, a nie wegetację. W 2011 r. będziemy obchodzić 95-lecie powstania naszego klubu, może to dobry moment na przełamanie? Tego sobie oraz wszystkim naszym sympatykom życzę u progu Nowego Roku!

Rozmawiał Marcin Bodziachowski

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.