Leszek Miklas - fot. LegiaLIVE!
REKLAMA

Miklas odpowiada prezesowi Zagłębia

Bodziach, źródło: KP Legia Warszawa - Wiadomość archiwalna

Po meczu Legii z Zagłębiem Lubin, do szatni drużyny gości nie został wpuszczony prezes Zagłębia, Jerzy Koziński. Wiceprezes Legii, Leszek Miklas wysłał do Lubina pismo, w którym przeprasza za zaistniałą sytuację i tłumaczy dlaczego do tego doszło.

"Bardzo nam przykro, iż w minioną sobotę nie mógł Pan pogratulować piłkarzom Zagłębia dobrej gry i rezultatu osiągniętego na stadionie Legii. Ubolewamy, że doszło do tak niezręcznej sytuacji, nie mniej jednak prosimy pamiętać, iż w strefie szatni na każdym stadionie mogą znajdować się wyłącznie osoby do tego uprawnione i posiadające stosowny identyfikator. Pański klub nie występował niestety o takie uprawnienia dla Pana" - pisze Miklas w piśmie do prezesa Zagłębia.

Wiceprezes Legii ma nadzieję, że Koziński doceni troskę warszawskiego klubu o bezpieczeństwo zawodników. "To, że nie spotyka się Pan z tak rygorystycznymi procedurami na innych stadionach jest w naszym przekonaniu powodem niebezpiecznych incydentów z udziałem zawodników i pracowników klubu gości, jakie miały miejsce w przeszłości na tych stadionach" - tłumaczy.

Miklas ponadto tłumaczy dyrektora ds. bezpieczeństwa na Legii, Bogusława Błędowskiego - ten nie mógł wpuścić osoby bez odpowiedniego identyfikatora do szatni drużyny gości. "Przecież równie dobrze mogła się za Pana podać osoba, która nie miałaby szczerych intencji wobec Pana zawodników. Wówczas miałby Pan pełne prawo do pretensji do nas o niewłaściwe zabezpieczenie obiektu" - czytamy dalej w liście.

Prezes Koziński mówił Faktowi o "rewanżu" w Lubinie, przy okazji kolejnego meczu obu drużyn, zaznaczając, że działacze Legii nie jeżdżą tak regularnie za swoją drużyną. "Mamy nadzieję, że wbrew temu co mówił Pan w mediach, nie będzie Pan się na nas 'rewanżował', podczas wizyty na meczu Zagłębia, choć z pewnością nadarzy się ku temu okazja, gdyż mimo iż sugeruje Pan, że jest inaczej, członkowie władz Legii są prawie na każdym spotkaniu ligowym i pucharowym. Natomiast zapewniam Pana, że jeżeli będę chciał odwiedzić swoich zawodników w szatni Zagłębia, albo zwrócę się osobiście do Pana o zgodę, albo poproszę pisemnie o takie uprawnienie" - pisze Miklas.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.