Piłkarze Legii z opuszczonymi głowami opuszczają boisko po meczu z Polonią - fot. Woytek
REKLAMA

Powiedzieli po meczu

Hugollek - Wiadomość archiwalna

Maciej Rybus: W pierwszej połowie to nasz zespół prowadził grę. Na boisku było dużo walki. Stworzyliśmy kilka dogodnych sytuacji, które powinniśmy byli wykorzystać. Myślę, że gdybyśmy strzelili bramkę na 2-0, to byłoby "pozamiatane". W drugiej odsłonie meczu zaprezentowaliśmy się tak, jakbyśmy byli zupełnie inną drużyną. Graliśmy kompletnie inaczej, a mieliśmy grać tak jak w pierwszej połowie, czyli ostro i agresywnie.
Przedmeczowe założenia realizowaliśmy jedynie przez pierwsze 45 minut spotkania, a w pojedynku derbowym nie da się tak grać. Nie da się wygrać, grając dobrze tylko przez jedną połowę.
Pięć czy sześć razy oponenci faulowali mnie na boisku i pan sędzia, którego danych personalnych nie znam, śmiał się ze mnie i z sytuacji, w których mnie faulowano. Podejmował on według mnie dziwne decyzje. Nasz zespół obejrzał cztery czy pięć żółtych kartek od arbitra. Z kolei Polonia nie wiem czy została choćby jedną ukarana, a grała tak samo ostro jak my. Zupełnie tego nie rozumiem.

Janusz Gol: Prowadziliśmy do przerwy 1-0. Potem chyba za bardzo się cofnęliśmy i przez to straciliśmy bramki. Druga połowa zupełnie nam się nie ułożyła i w rezultacie przegraliśmy to spotkanie. Nasza ligowa sytuacja robi się niezbyt ciekawa, ale musimy grać dalej. Musimy przełknąć tę gorzką pigułkę i skoncentrować się na kolejnych meczach.
Po pierwszej połowie powinniśmy byli prowadzić więcej niż jednym golem. Być może zabrakło dopełnienia pewnych piłkarskich formalności na boisku...
Porażka – i to zwłaszcza w meczu derbowym – na pewno nas boli. Myślę, że nasi kibice z pewnością nas wspierali i byli z nami. Żałuję, że ten mecz nie poszedł po naszej myśli.
Trudno mi tak naprawdę powiedzieć, co się z nami ostatnio dzieje na boisku – gramy w Lidze Europy, w zasadzie co trzy dni rozgrywamy jakieś spotkanie...
Polonia zaskoczyła nas agresywną grą. Przeciwnicy starali się nam uprzykrzać życie. My wprawdzie próbowaliśmy się im odgryzać, lecz to oni wygrali to spotkanie.
Będziemy chcieli jak najszybciej zapomnieć o tym pojedynku. Trener obejrzy na wideo cały mecz, a potem wspólnie omówimy przeanalizowany przez niego materiał.

Jakub Rzeźniczak: Do momentu, w którym Polonia doprowadziła do remisu 1-1, gra była całkiem wyrównana, a nasz zespół prezentował nie najgorszy futbol. W drugiej połowie popełniliśmy jednak serię błędów, którą drużyna z Konwiktorskiej wykorzystała, strzelając zwycięską bramkę.


przeczytaj więcej o:
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.