REKLAMA

Analiza: Z Lechem w kratkę

Wiśnia - Wiadomość archiwalna

W meczu kończącym niedzielne zmagania w 12. kolejce ekstraklasy dojdzie do prawdziwego hitu tej serii spotkań - na Bułgarskiej Lech zagra z Legią. Gospodarze dowodzeni przez trenera José Mari Bakero przy wygranej i dobrym układzie innych ligowych pojedynków będą mieli okazję wskoczyć na drugie miejsce w tabeli. Poniżej prezentujemy zestawienie ligowych meczów Legii z Lechem na przełomie ostatnich pięciu sezonów.

Sezon 2006/2007

3 listopada 2006, godz. 20:00, 13. kolejka
Legia Warszawa 3-2 (0-0) Lech Poznań
1-0 - 54. min. - Sebastian Szałachowski
2-0 - 60. min. - Sebastian Szałachowski
2-1 - 65. min. - Piotr Reiss
2-2 - 81. min. - Zbigniew Zakrzewski
3-2 - 86. min. - Miroslav Radović

Legia: 99. Ján Mucha - 7. Grzegorz Bronowicki, 4. Dickson Choto, 17. Herbert Dick, 3. Wojciech Szala - 6. Roger Guerreiro (74' 11. Tomasz Kiełbowicz), 8. Łukasz Surma (85' 19. Marcin Burkhardt), 14. Aleksandar Vuković, 32. Miroslav Radović - 15. Dawid Janczyk (62' 22. Júnior), 20. Sebastian Szałachowski

Lech: 27. Krzysztof Kotorowski - 22. Grzegorz Wojtkowiak, 19. Bartosz Bosacki, 29. Marcin Drzymont, 6. Marcin Wasilewski - 7. Marcin Zając, 16. Rafał Murawski, Henry Quinteros (81' 20. Arkadiusz Bąk), 5. Jakub Wilk (64' 8. Przemysław Pitry) - 9. Piotr Reiss, 11. Zbigniew Zakrzewski

żółte kartki: Dick - Wasilewski
sędziował: Krzysztof Słupik (Tarnów)
widzów: 13000

Fotoreportaż z meczu - 118 zdjęć Mishki

Pierwsza połowa zdecydowanie rozczarowała. Obie jedenastki nie zdołały oddać żadnego celnego strzału na bramkę przeciwników. Drugie 45 minut lepiej rozpoczęli gospodarze, którzy w 54. minucie za sprawą Sebastiana Szałachowskiego wyszli na prowadzenie. Po godzinie gry ten sam zawodnik podwyższył rezultat i było już 2-0. Lechici zdołali szybko odpowiedzieć, kiedy pięć minut później na listę strzelców wpisał się doświadczony Piotr Reiss.
W miarę upływu czasu, Legia była coraz bardziej zmuszona cofnąć się do gry defensywnej. W 81. minucie do wyrównania doprowadził Zbigniew Zakrzewski i trzeba przyznać, że był to gol w pełni zasłużony. Podopieczni Dariusz Wdowczyka w drugiej odsłonie prezentowali się podobnie jak w pierwszej, czyli zdecydowanie poniżej oczekiwań. Kiedy wydawało się, iż pojedynek zakończy się bez rozstrzygnięcia dla żadnej ze stron, na cztery minuty przed końcowym gwizdkiem arbitra Krzysztofa Kotorowskiego pokonał Miroslav Radović, czym wprawił w euforię kibiców zgromadzonych na stadionie przy ulicy Łazienkowskiej.

19 maja 2007, godz. 19:30, 28. kolejka
Lech Poznań 3-1 (2-0) Legia Warszawa
1-0 - 11. min. - Marcin Zając
2-0 - 39. min. - Marcin Zając
2-1 - 59. min. - Piotr Włodarczyk
3-1 - 72. min. - Zbigniew Zakrzewski

Lech: 27. Krzysztof Kotorowski - 23. Marcin Kikut, 18. Zlatko Tanevski (61' 21. Dimitrije Injac), 29. Marcin Drzymont, 5. Jakub Wilk - 11. Zbigniew Zakrzewski (84' 13. Maciej Scherfchen), 19. Bartosz Bosacki, 15. Henry Quinteros (67' 8. Przemysław Pitry), 16. Rafał Murawski, 7. Marcin Zając - 9. Piotr Reiss

Legia: 1. Łukasz Fabiański - 7. Grzegorz Bronowicki, 3. Wojciech Szala (73' 17. Herbert Dick), 4. Dickson Choto, 27. Édson (88' 28. Marcin Smoliński) - 32. Miroslav Radović, 8. Łukasz Surma, 14. Aleksandar Vuković, 6. Roger Guerreiro (78' 13. Maciej Korzym) - 18. Bartłomiej Grzelak, 9. Piotr Włodarczyk

żółte kartki: Zakrzewski, Kikut - Édson
sędziował: Jarosław Żyro (Bydgoszcz)
widzów: 26000

Fotoreportaż z meczu - 113 zdjęć Adama Polaka
Fotoreportaż z meczu - 102 zdjęcia Mishki
Fotoreportaż z meczu - 59 zdjęć Jacka Wójcikowskiego
Fotoreportaż z meczu - 53 zdjęcia Kamila Marciniaka
Fotoreportaż z meczu - 32 zdjęcia Rafała PLXa

Za pechową porażkę sprzed kilku miesięcy Lech zdołał się w pełni zrewanżować, kiedy na własnym obiekcie ograł legionistów 3-1. Trzeba mimo wszystko przyznać, że wynik nie oddaje w pełni przebiegu tego pojedynku, gdyż przez większą jego część to goście byli stroną atakującą. Piłkarzom z Warszawy zabrakło jednak zimnej krwi oraz szczęścia przy niektórych dogodnych sytuacjach, przez co tylko raz znaleźli sposób na pokonanie Krzysztofa Kotorowskiego.
Gospodarze bardzo dobrze weszli w tamten pojedynek, przez co już po 11 minutach gry objęli prowadzenie. Autorem bramki był Marcin Zając, który ponownie dał znać o sobie kilka minut przed przerwą, gdy raz jeszcze nie dał szans Łukaszowi Fabiańskiemu. Druga odsłona bardzo dobrze zaczęła się dla Legii, która dzięki uderzeniu Piotra Włodarczyka z 59. minuty zdobyła bramkę kontaktową. Wydawało się, iż przez dalszą część spotkania warszawscy piłkarze zdołają doprowadzić do remisu, jednak ich wszelkie marzenia rozwiał w 79. minucie Zbigniew Zakrzewski. Napastnik poznaniaków po akcji prawą stroną swobodnie wbiegł w szesnastkę gości i strzałem w długi róg zmusił do kapitulacji bramkarza Legii.

Sezon 2007/2008

6 października 2007, godz. 18:00, 10. kolejka
Lech Poznań 1-0 (0-0) Legia Warszawa
1-0 - 73. min. - Hernán Rengifo

Lech: 77. Emilian Dolha - 23. Marcin Kikut, 4. Dawid Kucharski, 18. Zlatko Tanevski, 3. Ivan Djurdjević - 7. Marcin Zając, 16. Rafał Murawski, 15. Henry Quinteros, 5. Jakub Wilk (72' 25. Luis Henríquez) - 9. Piotr Reiss (78' 21. Dimitrije Injac), 11. Hernán Rengifo (90' 8. Przemysław Pitry)

Legia: 82. Ján Mucha - 25. Jakub Rzeźniczak, 3. Wojciech Szala, 26. Iñaki Astiz, 24. Jakub Wawrzyniak - 32. Miroslav Radović (63' 8. Kamil Grosicki), 14. Aleksandar Vuković (83' 9. Marcin Burkhardt), 6. Roger Guerreiro, 7. Piotr Giza, 11. Tomasz Kiełbowicz - 19. Takesure Chinyama (69' 18. Bartłomiej Grzelak)

żółte kartki: Dolha - Astiz, Vuković, Rzeźniczak, Roger
sędziował: Tomasz Mikulski (Lublin)
widzów: 29000

Fotoreportaż z meczu - 62 zdjęcia Mishki
Fotoreportaż z meczu - 53 zdjęcia Jacka Wójcikowskiego

Legia zaprezentowała się nad wyraz słabo i przegrywając 0-1 straciła miejsce lidera tabeli. "Wojskowi" w pierwszej połowie ani razu nie oddali celnego uderzenia na bramkę strzeżoną przez Emiliana Dolhę, przez co trudno było mówić o jakimkolwiek zagrożeniu. Wyjątkowo słabo wyglądali napastnicy, Takesure Chinyama i wprowadzony Bartłomiej Grzelak, którzy wyraźnie nie mieli wówczas swojego dnia.
Pierwszy sygnał ostrzegawczy legioniści otrzymali w 60. minucie. Dynamiczny Marcin Zając w sytuacji sam na sam okiwał wychodzącego z bramki Jána Muchę, lecz finalnie nie zdołał umieścić futbolówki w siatce. Lech swego dopiął blisko kwadrans potem, kiedy Marcin Kikut dograł ze skrzydła do Hernána Rengifo i Peruwiańczykowi nie zostało nic innego jak skierować piłkę do siatki obok bezradnego bramkarza gości. Była to druga porażka graczy Jana Urbana w ówczesnym sezonie.

12 kwietnia 2008, godz. 17:00, 25. kolejka
Legia Warszawa 0-1 (0-0) Lech Poznań
0-1 - 84. min. - Przemysław Pitry

Legia: 82. Ján Mucha - 25. Jakub Rzeźniczak, 26. Iñaki Astiz, 3. Wojciech Szala, 11. Tomasz Kiełbowicz - 32. Miroslav Radović, 14. Aleksandar Vuković (46' 31. Maciej Rybus), 6. Roger Guerreiro (87' 20. Sebastian Szałachowski), 7. Piotr Giza (74' 36. Ariel Borysiuk), 28. Marcin Smoliński - 19. Takesure Chinyama

Lech: 27. Krzysztof Kotorowski - 4. Dawid Kucharski, 22. Grzegorz Wojtkowiak, 19. Bartosz Bosacki, 3. Ivan Djurdjević - 23. Marcin Kikut, 16. Rafał Murawski, 15. Henry Quinteros (81' 5. Jakub Wilk), 24. Tomasz Bandrowski - 7. Marcin Zając (69' 8. Przemysław Pitry), 11. Hernán Rengifo (90' 9. Piotr Reiss)

żółte kartki: Rzeźniczak, Smoliński, Astiz - Kikut, Zając, Quinteros, Kucharski
czerwona kartka: Smoliński (41. minuta, Legia)
sędziował: Robert Małek (Zabrze)
widzów: 10000

Fotoreportaż z meczu - 77 zdjęć Mishki

Grający w osłabieniu przez praktycznie całą drugą połowę gospodarze nie zdołali nawiązać równorzędnej walki z dobrze dysponowanymi poznaniakami.
Przez pierwsze 45 minut zapowiadane jako szlagier spotkanie wyjątkowo rozczarowało. Dopiero po zmianie stron gra się nieco ożywiła. Głównie było to jednak spowodowane mądrą grą Lecha, który zepchnął legionistów do defensywy. Wobec takiego obrotu sprawy warszawianie byli zmuszeni grać wyłącznie z kontrataku i liczyć na dobrą dyspozycję strzegącego bramki Jána Muchy.
Szczęście Słowaka skończyło się jednak w 84. minucie. Z lewej flanki dobrym dośrodkowaniem popisał się Ivan Djurdjević, Mucha niezdecydowanie wychodził do lecącej futbolówki, przez co głową do siatki zdołał trafić Przemysław Pitry. Niezbyt dobrze zachował się w tej sytuacji również Tomasz Kiełbowicz, bowiem to do jego obowiązków należało krycie przyszłego strzelca bramki.

Sezon 2008/2009

5 października 2008, godz. 17:00, 8. kolejka
Lech Poznań 0-0 Legia Warszawa

Lech: 27. Krzysztof Kotorowski - 22. Grzegorz Wojtkowiak, 18. Zlatko Tanevski, 5. Manuel Arboleda, 3. Ivan Djurdjević - 17. Sławomir Peszko, 16. Rafał Murawski, 14. Semir Štilić (54' 21. Dimitrije Injac), 8. Robert Lewandowski, 7. Jakub Wilk (90' 9. Piotr Reiss) - 11. Hernán Rengifo

Legia: 82. Ján Mucha - 3. Wojciech Szala, 15. Iñaki Astiz, 4. Dickson Choto, 24. Jakub Wawrzyniak - 32. Miroslav Radović, 16. Ariel Borysiuk (68' 7. Piotr Giza), 8. Maciej Iwański, 6. Roger Guerreiro, 27. Édson (21' 31. Maciej Rybus) - 19. Takesure Chinyama (85' 9. Bartłomiej Grzelak)

żółte kartki: Rengifo, Wilk - Radović, Roger, Borysiuk, Szala
sędziował: Robert Małek (Zabrze)
widzów: 24000

Fotoreportaż z meczu - 80 zdjęć Mishki
Fotoreportaż z meczu - 73 zdjęcia ML

Bezbramkowy remis był w pełni zasłużonym wynikiem dla obydwu ekip. W pierwszej odsłonie meczu przeważali legioniści, natomiast w drugiej bardziej aktywni byli gospodarze. Z wywiezionego rezultatu nieco bardziej niezadowolona może być jednak Legia, ponieważ po zdobyciu zaledwie jednego punktu straciła fotel lidera tabeli.
Zdecydowanie na minus można zapisać skuteczność warszawian, która już nie po raz pierwszy zaważyła na ostatecznym wyniku potyczki. Tym razem wstrzelić się w bramkę nie mógł Takesure Chinyama, a kiedy już to zrobił ze złapaniem piłki nie miał większych problemów Kotorowski.

26 kwietnia 2009, godz. 17:00, 25. kolejka
Legia Warszawa 1-1 (1-0) Lech Poznań
1-0 - 10. min. - Takesure Chinyama
1-1 - 75. min. - Robert Lewandowski

Legia: 82. Ján Mucha - 25. Jakub Rzeźniczak, 15. Iñaki Astiz, 4. Dickson Choto, 11. Tomasz Kiełbowicz - 7. Piotr Giza, 16. Ariel Borysiuk (68' 32. Miroslav Radović), 6. Roger Guerreiro, 8. Maciej Iwański (81' 18. Kamil Majkowski), 31. Maciej Rybus - 19. Takesure Chinyama

Lech: 27. Krzysztof Kotorowski - 23. Marcin Kikut, 19. Bartosz Bosacki, 5. Manuel Arboleda, 3. Ivan Djurdjević - 17. Sławomir Peszko (90' 20. Anderson Cueto), 21. Dimitrije Injac (64' 7. Jakub Wilk), 6. Tomasz Bandrowski, 16. Rafał Murawski, 14. Semir Štilić - 8. Robert Lewandowski

żółte kartki: Iwański, Astiz - Peszko, Injac
sędziował: Paweł Gil (Lublin)
widzów: 6000

Fotoreportaż z meczu - 77 zdjęć Mishki

Pierwsza połowa odbyła się pod dyktando Legii, która już w 10. minucie objęła prowadzenie. Takesure Chinyama skorzystał z bardzo dobrego podania od Rogera Guerreiro i pokonał golkipera Lecha. Po mocnym słowach Franciszka Smudy w przerwie, na drugie 45 minut poznaniacy wyszli odmienieni. Prezentowali się oni o niebo lepiej niż kilkadziesiąt minut wcześniej, czego zwieńczeniem było trafienie z 75. minuty Roberta Lewandowskiego.
Pod koniec pojedynku szalę zwycięstwa na korzyść Legii mógł ponownie przechylić Chinyama, ale w sytuacji sam na sam przegrał pojedynek z poznańskim bramkarzem.
Pomimo podziału punktów Legia zdołała utrzymać się na prowadzeniu w tabeli ekstraklasy, jednak druga w notowaniu Wisła zrównała się z nią punktami.

Sezon 2009/2010

25 września 2009, godz. 17:00, 8. kolejka
Legia Warszawa 2-0 (0-0) Lech Poznań
1-0 - 62. min. - Bartłomiej Grzelak
2-0 - 70. min. - Takesure Chinyama

Legia: 82. Ján Mucha - 25. Jakub Rzeźniczak, 15. Iñaki Astiz, 4. Dickson Choto, 11. Tomasz Kiełbowicz - 32. Miroslav Radović, 8. Maciej Iwański, 28. Marcin Smoliński (78' 7. Piotr Giza), 9. Bartłomiej Grzelak (82' 21. Marcin Mięciel), 31. Maciej Rybus - 19. Takesure Chinyama (90' 20. Sebastian Szałachowski)

Lech: 1. Grzegorz Kasprzik - 23. Marcin Kikut, 19. Bartosz Bosacki, 3. Ivan Djurdjević, 2. Seweryn Gancarczyk - 17. Sławomir Peszko, 21. Dimitrije Injac, 6. Tomasz Bandrowski (73' 13. Ján Zápotoka), 14. Semir Štilić (68' 11. Hernán Rengifo), 7. Jakub Wilk (81' 24. Krzysztof Chrapek) - 8. Robert Lewandowski

żółte kartki: Bosacki, Gancarczyk
sędziował: Robert Małek (Zabrze)
widzów: 4591

Fotoreportaż z meczu - 64 zdjęcia Mishki

Legia złą passę meczów z Lechem przełamała dwa sezony temu, kiedy wygrała na Łazienkowskiej 2-0. Trzy punkty były wtedy dla podopiecznych Jana Urbana na wagę złota, bowiem trzeba było czym prędzej gonić uciekającą Wisłę Kraków.
Pierwszego gola zdobył w 62. minucie Bartłomiej Grzelak, a rezultat ustalił niedługo później Takesure Chinyama. Obecność tego pierwszego w wyjściowej jedenastce szczególnie zdziwiła sympatyków z Warszawy, którzy zdołali przyzwyczaić się już do tego, że ich napastnik ciągle zmaga się z różnego rodzaju kontuzjami. Wygrana mogła być jeszcze bardziej okazała, lecz w ostatnich minutach pojedynku bardzo dobrze w bramce gości spisywał się Grzegorz Kasprzik, skutecznie powstrzymując szarże legionistów.

3 kwietnia 2010, godz. 19:00, 23. kolejka
Lech Poznań 1-0 (0-0) Legia Warszawa
1-0 - 76. min. - Semir Štilić

Lech: 30. Jasmin Burić - 22. Grzegorz Wojtkowiak, 19. Bartosz Bosacki, 5. Manuel Arboleda, 2. Seweryn Gancarczyk - 17. Sławomir Peszko, 21. Dimitrije Injac, 6. Tomasz Bandrowski, 14. Semir Štilić (90' 26. Tomasz Mikołajczak), 10. Siergiej Kriwiec (90' 32. Mateusz Możdżeń) - 8. Robert Lewandowski

Legia: 82. Ján Mucha - 25. Jakub Rzeźniczak, 26. Panče Ḱumbev, 15. Iñaki Astiz, 11. Tomasz Kiełbowicz - 20. Sebastian Szałachowski, 78. Tomasz Jarzębowski (80' 21. Marcin Mięciel), 16. Ariel Borysiuk (89' 7. Piotr Giza), 8. Maciej Iwański, 31. Maciej Rybus (46' 32. Miroslav Radović) - 9. Bartłomiej Grzelak

żółte kartki: Lewandowski, Peszko, Bosacki - Borysiuk, Ḱumbev, Radović, Jarzębowski, Grzelak
sędziował: Hubert Siejewicz (Białystok)
widzów: 13370

Fotoreportaż z meczu - 51 zdjęć Mishki
Fotoreportaż z meczu - 26 zdjęć Piotra Galasa

Po przegranym szlagierze z Lechem Legia mogła już definitywnie odłożyć marzenia o zdobycia mistrzostwa na przyszły sezon. Od straty gola wielokrotnie swój zespół ratował tego wieczoru Ján Mucha, ale przy strzale z 76. minuty Semira Štilicia był już bezradny. Pomocnik rodem z Bośni i Hercegowiny pokonał warszawskiego bramkarza pięknym uderzeniem z rzutu wolnego.
Wcześniej Legia zmarnowała kilka dogodnych okazji do otworzenia rezultatu. Dwadzieścia minut przed końcowym gwizdkiem sędziego sytuacji sam na sam z Jasminem Buriciem nie zdołał wykorzystać Miroslav Radović. Wcześniej groźne strzały z dystansu Tomasza Jarzębowskiego nieznacznie mijały cel.

Sezon 2010/2011

24 września 2010, godz. 20:00, 7. kolejka
Legia Warszawa 2-1 (1-1) Lech Poznań
0-1 - 10. min. - Siergiej Kriwiec
1-1 - 38. min. - Michał Kucharczyk
2-1 - 88. min. - Bruno Mezenga

Legia: 1. Marijan Antolović - 25. Jakub Rzeźniczak, 15. Iñaki Astiz, 4. Dickson Choto (70' 2. Artur Jędrzejczyk), 11. Tomasz Kiełbowicz - 9. Manú, 16. Ariel Borysiuk, 21. Ivica Vrdoljak, 18. Michał Kucharczyk (63' 32. Miroslav Radović), 31. Maciej Rybus - 82. Takesure Chinyama (80' 80. Bruno Mezenga)

Lech: 30. Jasmin Burić - 22. Grzegorz Wojtkowiak (86' 8. Jacek Kiełb), 19. Bartosz Bosacki, 5. Manuel Arboleda, 25. Luis Henríquez - 23. Marcin Kikut (65' 7. Jakub Wilk), 21. Dimitrije Injac, 10. Siergiej Kriwiec, 14. Semir Štilić (77' 18. Artur Wichniarek), 17. Sławomir Peszko - 16. Artjoms Rudņevs

żółte kartki: Rybus, Kiełbowicz, Vrdoljak, Antolović - Henríquez, Kriwiec
czerwona kartka: Rybus (44. minuta, Legia)
sędziował: Mirosław Górecki (Katowice)
widzów: 22304

Fotoreportaż z meczu - 78 zdjęć Piotra Galasa
Fotoreportaż z meczu - 112 zdjęć Mishki
Fotoreportaż z meczu - 38 zdjęć Hagiego

Ten mecz nieco zamazał fatalną formę Legii, która traciła punkty w tym sezonie z kim tylko mogła. Przed szlagierowym pojedynkiem w Warszawie gospodarze skazywani byli na pożarcie, jednak ku radości kibiców po raz kolejny pokazali, że na takie spotkania potrafią się dodatkowo zmotywować.
Zaczęło się mimo wszystko niezbyt ciekawie, gdyż już w 10. minucie Siergiej Kriwiec wykorzystał błąd Dicksona Choto i spokojnie pokonał Marijana Antolovicia. Kiedy wydawało się, że przy Łazienkowskiej gospodarze zbiorą srogie baty, niespodziewanie w 38. minucie doprowadzili do wyrównania za sprawą Michała Kucharczyka.
Ostateczny cios przyszedł na dwie minuty przed końcem meczu, a zadał go niezbyt ceniony w zespole Bruno Mezenga. Brazylijczyk piękną główką po dograniu od Tomasza Kiełbowicza zmusił po raz drugi tego dnia Jasmina Buricia do kapitulacji.

16 kwietnia 2011, godz. 15:45, 22. kolejka
Lech Poznań 1-0 (0-0) Legia Warszawa
1-0 - 83. min. - Artjoms Rudņevs

Lech: 27. Krzysztof Kotorowski - 22. Grzegorz Wojtkowiak (76' 21. Dimitrije Injac), 19. Bartosz Bosacki, 5. Manuel Arboleda, 25. Luis Henríquez - 26. Tomasz Mikołajczak (53' 16. Artjoms Rudņevs), 3. Ivan Djurdjević, 11. Rafał Murawski, 10. Siergiej Kriwiec, 7. Jakub Wilk - 18. Bartosz Ślusarski (67' 8. Jacek Kiełb)

Legia: 84. Wojciech Skaba - 25. Jakub Rzeźniczak, 4. Dickson Choto, 15. Iñaki Astiz, 14. Jakub Wawrzyniak - 9. Manú, 21. Ivica Vrdoljak, 16. Ariel Borysiuk, 32. Miroslav Radović (83' 27. Alejandro Cabral), 18. Michał Kucharczyk (76' 31. Maciej Rybus) - 82. Takesure Chinyama (76' 7. Michal Hubník)

żółte kartki: Kotorowski - Vrdoljak, Borysiuk, Astiz
sędziował: Robert Małek (Zabrze)
widzów: 36240

Fotoreportaż z meczu - 68 zdjęć Mishki

Z ostatniego starcia pomiędzy obydwoma drużynami zwycięsko wyszedł Lech. Nieco ponad rok remu na stadionie przy Bułgarskiej gospodarze wywalczyli cenne trzy punkty za sprawą nie kogo innego jak Artjomsa Rudņevsa. Był to już piąty pod rząd ligowy mecz, w którym Legia nie zgarnęła kompletu punktów.
Piłkarze prowadzeni przez Macieja Skorżę w Poznaniu nie zaprezentowali się wcale źle, a wręcz przeciwnie, zdaniem wielu, zagrali nawet lepiej od lechitów.
Najlepszej okazji do wyjścia na prowadzenie Legia nie wykorzystała w 80. minucie, kiedy po strzale głową Ivicy Vrdoljaka futbolówka zatrzymała się jedynie na poprzeczce bramki strzeżonej przez Jasmina Buricia.

Podsumowanie

Bilans ostatnich pięciu sezonów: 3 wygrane Legii, 2 remisy, 5 wygranych Lecha
Bilans Legii w Warszawie: 3-1-1
Bilans Lecha w Poznaniu: 4-1-0
Legia zdobyła: 9 bramek
Lech zdobył: 11 bramek
Najwięcej bramek dla Legii zdobyli: Takesure Chinyama i Sebastian Szałachowski (2)
Najwięcej bramek dla Lecha zdobyli: Marcin Zając i Zbigniew Zakrzewski (2)

Zawodnicy, którzy zagrali najwięcej razy z Lechem w lidze*


* - ostatnie pięć sezonów. W rogu liczba występów danego piłkarza.

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.