Jakub Wawrzyniak - fot. Legionisci.com
REKLAMA

Polska 0-2 Włochy

Redakcja - Wiadomość archiwalna

Reprezentacja Polski przegrała z reprezentacją Włoch 0-2 w towarzyskim spotkaniu, które zostało rozegrane na stadionie we Wrocławiu. Do przerwy goście prowadzili 1-0, a gola zdobył Mario Balotelli. W drugiej połowie trafienie dołożył Giampaolo Pazzini. W 85. minucie rzutu karnego nie wykorzystał Jakub Błaszczykowski. W wyjściowym składzie biało-czerwonych wystąpił Jakub Wawrzyniak. Pozostali legioniści mecz spędzili na ławce rezerwowych.

Spotkanie rozpoczęło się od ataków Polaków. Już w 1. minucie Sławomir Peszko usiłował dojść w polu karnym do piłki, ale został zablokowany. Szansy na zdobycie gola szukał także Ludovic Obraniak, ale jego strzał z dystansu został zablokowany i skończyło się tylko na rzucie rożnym. Włosi nie kwapili się do groźniejszych ataków. W 11. minucie Wojciech Szczęsny był jednak czujny i uprzedził Giampaolo Pazziniego. Dwie minuty później w bardzo dobrej sytuacji znalazł się Peszko. Pomocnik FC Köln stanął oko w oko z Gianluigi Buffonem. Po uderzeniu Polaka piłka przeleciała jednak tuż nad poprzeczką włoskiej bramki.

W odpowiedzi w 16. minucie w dobrej sytuacji znalazł się Pazzini, który po prostopadłym podaniu wbiegł w pole karne biało-czerwonych. Za włoskim graczem zdążył jednak wrócić Damien Perquis, który wybił piłkę na rzut rożny. Trzy minuty później znów groźnie było przed bramką Szczęsnego. Po dośrodkowaniu w pole karne piłka trafiła do niepilnowanego Daniele De Rossiego. Ten zamiast strzelać, usiłował podawać do swoich kolegów i Polakom udało się wybić piłkę.

Po kilkuminutowej przewadze Włochów, zaatakowali Polacy. W 21. minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego akcję zamykał Robert Lewandowski. Napastnik biało-czerwonych uderzał z najbliższej odległości głową, ale nie dał rady umieścić piłki w bramce. Trzy minuty później znów okazji do zdobycia gola szukał Peszko. Tym razem pomocnik Polski zdecydował się na uderzenie zza linii pola karnego. Piłka minęła jednak bramkę Buffona. W 28. minucie zapachniało powtórką z meczu z Koreą Południową i akcją, po której Jakub Błaszczykowski zdobył gola na 1-0. I tym razem kapitan reprezentacji Polski przejął piłkę i pomknął na bramkę rywali. Tym razem gola jednak nie było, bo po podaniu Błaszczykowskiego Lewandowski nie trafił w bramkę.

Kilkadziesiąt sekund później gol padł. Z trafienia cieszyli się jednak Włosi. Napastnik Machesteru City Mario Balotelli zauważył, że Szczęsny wyszedł z bramki, i zdecydował się na uderzenie z ponad 20 metrów. Piłka przeleciała nad bezradnym bramkarzem biało-czerwonych i było 1-0 dla gości. Polacy chcieli błyskawicznie odpowiedzieć, ale w 32. minucie Buffon pewnie obronił strzał Lewandowskiego z narożnika pola karnego. Pierwsza połowa zakończyła się jednobramkowym prowadzeniem gości.

Drugą połowę Włosi rozpoczęli z dwiema zmianami w składzie i w 52. minucie powinni prowadzić 2-0. Niepilnowany w polu karnym Balotelli otrzymał dośrodkowanie z prawej strony boiska. Napastnik gości był sam 7 metrów przed bramką Szczęsnego, ale nieatakowany głową uderzył niecelnie. W 55. minucie okazję do zdobycia gola zmarnowali także Polacy. Prawą stroną przedarł się Obraniak, który podał przed pole karne do Eugena Polanskiego. Ten przymierzył, ale piłka przeleciała tuż obok słupka bramki strzeżonej przez Buffona.

W 60. minucie było już 2-0 dla gości. Początkowo nic nie zapowiadało złego zakończenia, bo wrzucona w pole karne piłka nie była grana zbyt precyzyjnie. Nie doszedł do niej jednak żaden z Polaków. Takiej okazji nie zmarnował Pazzini, który trącił futbolówkę i ta między nogami Szczęsnego wpadła do bramki. W 67. minucie tylko bardzo dobra interwencja bramkarza uchroniła Polaków przed utratą trzeciej bramki. Oko w oko ze Szczęsnym stanął Alessandro Matri. Golkiper biało-czerwonych nie dał się jednak pokonać. Kilkadziesiąt później Szczęsny obronił groźne uderzenie głową Balotelliego.

Stracony gol podłamał Polaków, którzy dopiero w 75. minucie ponownie potrafili dostać się w pole karne rywali. Piłka odskoczyła jednak Lewandowskiemu i Buffon nie musiał nawet interweniować. Groźniej pod jego bramką było w 79. minucie, gdy niewiele zabrakło, by doświadczony bramkarz stracił piłkę tuż przed własną bramką. Minutę później dynamicznie do piłki dośrodkowanej przez Łukasza Piszczka doszedł Lewandowski. Piłka po jego uderzeniu głową przeleciała jednak nad poprzeczką.

Końcowe minuty spotkania to aktywniejsza gra Polaków. W 85. minucie wydawało się, że ich wysiłek zostanie nagrodzony bramką kontaktową. W polu karnym faulowany był Lewandowski. Do piłki ustawionej 11 metrów od bramki Buffona podszedł Błaszczykowski. Włoski golkiper chwilę później mógł unieść ręce w geście triumfu, po tym jak pewnie obronił uderzenie Polaka.

Do końca meczu wynik nie uległ już zmianie. 15 listopada o 20:30 reprezentacja Polski rozegra kolejne spotkanie towarzyskie. Ich rywalem będzie reprezentacja Węgier.

Polska 0-2 (0-1) Włochy
0-1 - 30. min. Mario Balotelli
0-2 - 60. min. Giampaolo Pazzini

Polska: Wojciech Szczęsny - Łukasz Piszczek, Arkadiusz Głowacki, Damien Perquis (69' Marcin Wasilewski), Jakub Wawrzyniak - Rafał Murawski (80' Dariusz Dudka), Eugen Polanski (65' Adam Matuszczyk) - Jakub Błaszczykowski, Ludovic Obraniak (56' Paweł Brożek), Sławomir Peszko (65' Adrian Mierzejewski) - Robert Lewandowski

Włochy: Gianluigi Buffon, Ignazio Abate, Andrea Ranocchia, Giorgio Chiellini, Domenico Criscito (77' Angelo Obinze Ogbonna), Daniele De Rossi (46' Thiago Motta), Andrea Pirlo (46' Simone Pepe), Claudio Marchisio (61' Alessandro Matri), Riccardo Montolivo, Giampaolo Pazzini (61' Alberto Aquilani), Mario Balotelli

Widzów: 42 000
Żółte kartki: Eugen Polanski - Angelo Obinze Ogbonna
Sędzia: Laurent Duhamel (Francja)



REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.