Egzotyczny sparingpartner - Turkmenistan

Przygotowania piłkarzy Legii Warszawa do rundy wiosennej trwają w najlepsze. Po zgrupowaniu na Cyprze, przyszedł czas na szlifowanie formy w Antalyi. Przed podopiecznymi Macieja Skorży pierwszy sparing na tureckiej ziemi. Na Ivicę Vrdoljaka i spółkę czeka sparing z reprezentacją Turkmenistanu.

Przedstawiciel azjatyckiego futbolu to dla legionistów z pewnością rywal egzotyczny. Dość powiedzieć, iż nigdy się nie mierzył nawet z reprezentacją Polski. W ostatnim rankingu FIFA drużyna Turkmenistanu znalazła się na 146. miejscu, tuż za Nikaraguą oraz wyspami św. Wincentego i Grenadyny, a przed Singapurem i Malezją.

Rywale legionistów pierwszy raz wybiegli na boisko w 1992 roku, mierząc się na wyjeździe z Kazachstanem. Debiut nie wypadł najlepiej, gdyż górą byli Kazachowie, którzy skromnie wygrali 1-0. Przez kolejne lata ekipa z Turkmenistanu była na peryferiach wielkiego futbolu, nigdy nie kwalifikując się do Mistrzostw Świata, a i na azjatyckim podwórku nie odnosiła większych sukcesów. Za takie można jedynie uznać awans w 2004 roku do pierwszej rundy Pucharu Azji czy też okazałe zwycięstwo 11-0 nad Afganistanem rok wcześniej.

O sile kadry stanowią gracze występujący na co dzień w Yokary Liga, składającej się z dziesięciu zespołów. Do wyróżniających się zawodników zaliczają się: Berdy Shamuradov, Mammaedaly Garadanow (czołowi strzelcy ligi) czy też grający za granicą Ruslan Mingazov (Skonto Ryga), Wahyt Orazsähedow (Rubin Kazań), Vyacheslav Krendelyov (Energia Władywostok).

W 2011 roku ekipa Turkmenistanu rozegrała pięć spotkań - wygrała z Pakistanem (3-0), Chinese Taipei (2-0), zremisowała z Indiami i Indonezją (po 1-1) oraz przegrała z ostatnią z wymienionych 3-4. Najbliższe sprawdziany czwartkowych rywali Legii to potyczka z Rumunią (dzień później w tureckim Belek) oraz marcowe mecze w Katmandu z Malediwami, Palestyną oraz Nepalem.

Postawa sparingpartnera zespołu Macieja Skorży jest z pewnością dla trenera sporą niewiadomą. Niemniej jednak inna opcja jak zwycięstwo Legii nie wchodzi w grę. I na nic się będą zdawać ewentualnie późniejsze tłumaczenia, że w dzisiejszym futbolu nie ma już słabeuszy i było to trudne spotkanie. Ten sparing po prostu trzeba wygrać.
Zapraszamy na naszą Relację LIVE! z Turcji.