Leszek Miklas - Tomek Janus / Legionisci.com
REKLAMA

Miklas: Z Wisłą każdy wynik możliwy

Woytek, źródło: Gazeta Wyborcza / Ekstraklasa.TV - Wiadomość archiwalna

"Jeśli chodzi o to, czy wyłożymy miliony złotych na wielkie transfery, by awansować do Ligi Mistrzów, to nie podejrzewam takiej sytuacji. Raczej postawimy na zespół, który grał w tym sezonie, awansował do Ligi Europy, potrafił wygrywać z drużynami silniejszymi niż te, na które możemy trafić w drodze do Champions League. Przypuszczam, że do fazy grupowej LM nie będzie wielkich zmian w klubie" - mówi w rozmowie z Gazetą Wyborczą Leszek Miklas.

"Zimą sprzedaliśmy trzech piłkarzy, bo były potrzebne pieniądze na operacyjną działalność klubu. Teraz nie ma takiej potrzeby. Zakładamy, że awansujemy do pucharów i nie chcemy osłabić drużyny. Michalowi Hubnikowi latem kończy się wypożyczenie i na razie nie dał powodu, by przedłużyć kontrakt. Ale może w kwietniu strzeli mnóstwo goli, dzięki którym wywalczymy mistrzostwo. Wtedy się zastanowimy" - dodaje dyrektor sportowy.

Klub prowadzi rozmowy z Maciejem Skorżą na temat przedłużenia umowy. "Ja nie uczestniczę w negocjacjach, robi to zarząd. Jeszcze nie powstał dokument i nie został podpisany" - mówi Leszek Miklas.

O transferach
"Rekomendacje co do charakterystyki zawodników daje nam trener. Najczęściej charakterystyki są takie, że tylko Messi do nich pasuje, ale później dochodzimy do tego, jakich cech nie musi mieć koniecznie. Potem pracujemy nad konkretnymi nazwiskami. Trener potrzebował zawodników ofensywnych po odejściu Macieja Rybusa. Bardzo długo takich szukaliśmy. Gdy pojawił się Nacho Novo wydaje mi się, że trener był wręcz zachwycony i go zaakceptował. Z Blanco nie był na początku przekonany czy potrzebuje zawodnika o takiej charakterystyce, ale na końcu się przekonał" - tłumaczy dyrektor sportowy.

Obaj jednak nie otrzymali na razie zbyt wielu szans na grę. "Przyczyna chyba leży trochę w systemie gry, który mamy. Jesteśmy trochę uzależnieni od sposobu gry Ljuboji i Radovicia. Boki nie są specjalnie efektywnie dzisiaj wykorzystywane. Na początku sezonu trener spróbowałby innego wariantu gry. Teraz jednak do końca zostało tylko 7 kolejek, a każdy punkt jest na wagę złota. Chyba dlatego trener nie zmienia tego co mógłby zmienić i nie wykorzystuje ich w takim stopniu, w jakim by mógł.

Z Wisłą każdy wynik jest możliwy

"Meczów prawdy będziemy mieli kilka w tym sezonie. A prawda na razie nie jest najlepsza. Mam nadzieję, że teraz będzie znaczniej lepiej. Mecz z Wisłą to jest dla nas bardzo ważny mecz. Możemy się spodziewać wszystkiego - każdy wynik jest możliwy. Jeżeli mielibyśmy w Krakowie nie osiągnąć satysfakcjonującego wyniku, to musimy się zacząć zastanawiać, czy naprawdę jesteśmy na tyle dojrzali, by zdobyć mistrzostwo Polski. Jesteśmy faworytem do tytułu, mamy najlepszy zespół jeżeli chodzi o skład i trenera, który długo pracuje z zespołem. Mając przewagę 2 punktów nad naszym głównym rywalem, to my powinniśmy zająć pierwsze miejsce" - mówi Miklas.


przeczytaj więcej o:
REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.