Uraz Wawrzyniaka nie taki groźny
Jakub Wawrzyniak doznał kontuzji mięśnia dwugłowego podczas środowego treningu reprezentacji Polski w Austrii. Być może lewy obrońca Legii i reprezentacji Polski nie będzie mógł zagrać na Euro 2012. "Wczoraj było dużo gorzej. Każdy ruch sprawiał mi ogromne trudności, każdy wysiłek był dla mnie problemem" - powiedział Wawrzyniak TVP2.
"Jakub przeszedł badanie rezonansem magnetycznym w szpitalu w Lienz. Czekamy na ich wyniki" - powiedział dyrektor reprezentacji Polski ds. kontaktów z mediami Tomasz Rząsa.
Dopiero po wynikach badań zapadnie decyzja, czy Wawrzyniak znajdzie się w kadrze Polaków na Mistrzostwa Europy. Prawdopodobnie mięsień nie jest naderwany. Legionista ma bardzo duże szanse na grę w wyjściowej "11" biało-czerwonych.
"Uraz nie jest tak groźny, jakby się wydawało. Nie ma mowy o tym, żebym opuścił zgrupowanie. W środę podczas treningu zakuło mnie w mięśniu. Poczułem ból podobny, jak w finale Pucharu Polski z Ruchem Chorzów. Wtedy zszedłem w 70. minucie, a w następnym meczu już mogłem grać. W czwartek rano było już dużo lepiej, gdyby mecz był w piątek wieczorem, zagrałbym z blokadą. Po meczu z Łotwą będziemy mieli luźniejsze zajęcia, a później mamy trzy dni wolnego. Będę gotowy" - powiedział Sport.pl Wawrzyniak.