fot. Mishka / Legionisci.com
REKLAMA

Podsumowanie rundy jesiennej - ocena zawodników

Katarzyna Kujawa - Wiadomość archiwalna

Podopieczni Jana Urbana spokojnie spędzają swoje zimowe urlopy, bo drużyna ma 4 punkty przewagi nad wiceliderem, a my podsumowaliśmy grę każdego z nich w rundzie jesiennej. Na największym plusie jest Danijel Ljuboja.

BRAMKARZE

Na pierwszy ogień weźmiemy bramkarzy. Statystyki kumulują się wokół jednego golkipera, którego pozycja w bramce jest niezagrożona. Dusan Kuciak rozegrał 22 spotkania i jego dobra postawa w spotkaniach pozwala sądzić, że to jeden z fachowców naszej ekstraklasy. I choć jego forma nie zawsze była najwyższa, to właśnie on niejednokrotnie ratował drużynę z Warszawy. Zastępstwem dla Słowaka ma być Wojciech Skaba, który jak na razie, wystąpił jedynie w meczach o Superpuchar Polski i w Pucharze Polski. Nie wydaje się jednak, aby trener nagle miał wystawić go do pierwszego składu. Niemniej, Skaba nie zawiódł i o obsadę bramki możemy być spokojni.

OBROŃCY

W obronie dość łatwo wskazać plusy i minusy tej jesieni. Na początek może ta lepsza strona medalu. Kibiców i trenera nie zawiódł Artur Jędrzejczyk. Był naszym najlepszym defensorem - nie do przejścia z tyłu i aktywnym w ataku. 'Jędza' pojawił się na boisku 21 razy, w dodatku w pełnym wymiarze czasowym. Zawodnik doskonale radził sobie nie tylko na bokach obrony, ale i w środku tej formacji, gdzie parokrotnie wystąpił. Warto zauważyć, że jego dużym atutem w spotkaniach rundy jesiennej była szybkość.

Dobrą rundę ma za sobą także drugi boczny obrońca – Jakub Wawrzyniak, znany ze swych zapędów do gry ofensywnej. Ryzyko zabawy z piłką w polu karnym opłaciło się w meczu z Lechem, gdzie 'Wawrzyn' podwyższył wynik swojego zespołu na 2:0. Warto podkreślić, że przyzwoicie wykonywał przy tym swoje obowiązki obronne.

Na pochwałę zasługuje również Jakub Rzeźniczak. Rozegrał 17 meczów, z czego w jednym udało mu się zdobyć gola. Niestety, wciąż popełnia drobne błędy w obronie, zdarza mu się nie czytać gry przeciwnika, jednak nie jest to tak rażące, jak w przypadku innych defensorów.„Rzeźnik” nadrabia za to skutecznością i czystością interwencji. Przez całą rundę sędziowie przyznali mu tylko 4 żółte kartki.

Reszta obrońców „wojskowych” nie spisała się tak dobrze. Zupełnie niewidoczny okazał się Michał Żewłakow. Zabrakło mu tej siły i stabilizacji, którą dawał swoim kolegom w zeszłym sezonie. Teoretycznie statystyki świadczą na korzyść obrońcy, jednak zarówno zespół, jak i kibice, chcieliby widzieć Michała w lepszej dyspozycji.

Duży kredyt zaufania od trenera otrzymał Inaki Astiz. Często jednak solidność Hiszpana została przyćmiona jego temperamentem. Mimo, iż rozegrał 20 spotkań, z czego większość do samego końca, zarobił sporo kartek: 8 żółtych i jedną czerwoną. Przez jego porywczość rywale dostawali szanse stałych fragmentów gry, które poważnie mogły zagrozić bramce Dusana Kuciaka.

Nieudanym transferem jest Marko Suler. Miał być ostoją naszego pola karnego, tymczasem okazał się szkodnikiem. Nieporozumienia z partnerami i brak koncentracji wprowadzały chaos na boisku i okazje dla rywali, które łatwo było wykorzystać.

Wielcy nieobecni tej rundy to Dickson Choto i Tomasz Kiełbowicz. Ten pierwszy miał być solidną gwarancją jakości na wypadek, gdyby miał zastąpić któregoś z podstawowych obrońców. Tymczasem przez większość czasu 'Dixie' zmagał się z kontuzją i nie można było na niego liczyć. Kiełbowicz z kolei wystąpił raz i to bardziej dla zasady. Legijny „emeryt” cieszy się szacunkiem na Łazienkowskiej, ale szansy na grę właściwie nie dostał.

POMOCNICY

W rundzie jesiennej trener Urban postawił na młode talenty. Najwięcej spotkań rozegrali Dominik Furman i Daniel Łukasik. Furman pojawił się na boisku 22 razy, z czego zdobył 2 gole. Warto zaznaczyć, że pomocnik często zwalniany jest z odpowiedzialności za grę. Większość spotkań zaczynał na ławce rezerwowych i w trakcie spotkań wchodził jako ten, który ma kolegów poderwać, a nie ich prowadzić. Pozycja 20-latka w zespole jest silna, ale sztab nie pozwala mu zachłysnąć się sukcesami, co wychodzi mu na korzyść i przejawia się w coraz większej boiskowej dojrzałości. Eksplozję swoich umiejętności pokazał też Łukasik. Młody zawodnik wywiązuje się z obowiązków i dość dobrze współpracuje z kolegami. Jego talent docenił także trener kadry narodowej, Waldemar Fornalik, który powołał gracza na mecz z Macedonią.

Pojawienie się juniorów w ekipie Urbana przyćmiło trochę innego pomocnika, Janusza Gola. Zawodnik strzelił jedną bramkę w całej rundzie, jednak nie to było jego zadaniem. W środku pola radził sobie dość dobrze i nieraz udało mu się przechwycić piłkę lub wykreować dobrą sytuację dla swoich kolegów. Niemniej, od Janka oczekiwaliśmy znacznie więcej. Jakoś trudno oprzeć się wrażeniu, że zbyt łatwo oddał pole młodym.

W ogólnej ocenie bardzo dobrze wypadł także Miroslav Radović. Ulubieniec kibiców nie sprawił zawodu i przez większość spotkań pełnił rolę kreatora akcji legionistów. Serb zaliczył 5 asyst i 4 bramki. Szczególnie efektownie prezentował się w duecie ze swoim rodakiem – Danijelem Ljuboją. Początek rundy miał wprawdzie bardzo słaby, ale z upływem czasu odzyskał blask z poprzedniego sezonu. Strzelił bardzo ważne bramki w Gdańsku i Poznaniu.

Przegranymi jesieni są Ivica Vrdoljak i Michał Żyro. Kapitan Legii w poprzednim sezonie swoim doświadczeniem i spokojem wspierał drużynę, jednak w tej rundzie pechowo nabawił się kilku kontuzji. Ivica zagrał tylko osiem spotkań w pełnym wymiarze czasu. Żyro zaś zmagał się z bólami biodra, mimo to trener często wpuszczał go z ławki. Kwestią sporną są na pewno statystyki. Michał strzelił 5 ważnych bramek, ale jego gra nie podobała się nie tylko obserwatorom, ale i Janowi Urbanowi. Żyrze brakowało werwy i pazura, którymi imponował w ubiegłych rozgrywkach. Wśród młodych talentów zaginął gdzieś Jorge Salinas. Mimo dobrego początku i kilku spektakularnych zagrań, w większości spotkań nie pokazał niczego nadzwyczajnego. Starał się robić swoje, ale charakter i chęć walki zostawiał chyba w szatni. Ciężko oceniać Michała Kopczyńskiego. Pojawił się na boisku jedynie trzy razy, więc trudno obiektywnie ocenić jego postawę w I drużynie.

NAPASTNICY

Ocenę rozpoczniemy od objawienia sezonu, czyli Jakuba Koseckiego. Gdyby wszystkie zespoły ekstraklasy miały w składzie takie talenty, nasze podwórkowe rozgrywki stałyby się bardziej emocjonujące. Trener Urban dał mu szansę, którą młody napastnik w pełni wykorzystał. Jesienią zdobył 9 bramek, a jego rajdy z piłką napędzały drużynę do walki o kolejne gole i zwycięstwa. Równie mocnym punktem Legii był Danijel Ljuboja. Serb znakomicie wywiązał się z roli lidera drużyny. Strzelił najwięcej goli, ale też doskonale kierował grą zespołu. Do czasu pojawienia się kłopotów zdrowotnych Saganowskiego, grał na nowej dla siebie pozycji podwieszonego napastnika i był to świetny pomysł trenera Urbana. Pod koniec rundy Ljuboję dopadła zła passa trzech spotkań bez bramek. Przełamał się dopiero w starciu z Ruchem. Podsumowując: nie ma Legii bez Ljuboji.

Ogromną stratą dla zespołu była przerwa w grze Marka Saganowskiego. Problemy ze zdrowiem zaczęły się, gdy był u szczytu formy - w krótkim okresie zdobył 9 bramek i zaliczył kilka asyst. Swą postawą Marek zamknął usta niedowiarkom, którzy uważali, że 34. letni zawodnik nie nadaje się do gry w Legii. Dziś nie wiadomo, czy „Sagan” w ogóle wróci do sportu, ale prognozy są na szczęście optymistyczne.

Rozczarowaniem okazał się Michał Kucharczyk. Ta runda w jego wykonaniu to kompletna klapa. Widać, że napastnik pogubił się na boisku i stracił przymioty, którymi imponował na początku swej przygody z Legią. Być może jest to spowodowane pojawieniem się młodych kolegów, którzy szybko przejęli rolę ulubieńców trybun.

Średnia ocen piłkarzy wystawionych przez redakcję Legionisci.com w "Plusach i minusach" w rundzie jesiennej:

Danijel Ljuboja - 4,2 (19 meczów)
Jakub Kosecki - 3,8 (20)
Dusan Kuciak - 3,8 (20)
Artur Jędrzejczyk - 3,7 (19)
Marek Saganowski - 3,7 (11)
Daniel Łukasik - 3,6 (17)
Dominik Furman - 3,5 (19)
Miroslav Radović - 3,5 (19)
Jakub Rzeźniczak - 3,5 (15)
Ivica Vrdoljak - 3,5 (10)
Inaki Astiz - 3,4 (18)
Jakub Wawrzyniak - 3,4 (17)
Jorge Salinas - 3,3 (13)
Michał Kucharczyk - 3,2 (18)
Michał Żewłakow - 3,1 (14)
Michał Żyro - 3,1 (13)
Marko Suler - 3,1 (8)
Janusz Gol - 3,0 (17)
- - -
Wojciech Skaba - 4,1 (1)
Dickson Choto - 3,4 (2)
Tomasz Kiełbowicz - 3,1 (1)
Michał Kopczyński - 3,0 (2)

Najwyższa indywidualna ocena w meczu: Danijel Ljuboja - 5,9
Najniższa indywidualna ocena w meczu: Marko Suler - 1,2

REKLAMA
REKLAMA
© 1999-2024 Legionisci.com - niezależny serwis informacyjny o Legii Warszawa. Herb Legii, nazwa "Legia" oraz pozostałe znaki firmowe i towarowe użyte zostały wyłącznie w celach informacyjnych.