Jan Urban przed rundą wiosenną

W czwartek wieczorem Legia Warszawa rozpoczęła przygotowania do rundy wiosennej sezonu 2012/13. Przed pierwszym tegorocznym treningiem Jan Urban spotkał się z dziennikarzami i opowiadał o zimowych planach transferowych klubu, przygotowaniach do rundy, celach na najbliższe miesiące. Odniósł się również do powrotu do gry Marka Saganowskiego i Rafała Wolskiego.

O Marku Saganowskim
Cieszymy się, że Marek Saganowski jest zdrowy, że może znowu grać w piłkę, bo jest to niesamowicie ważne przede wszystkim dla niego. Chciał być zdrowy, wierzył w to, że nie będzie musiał już kończyć karierę. Ta wiara w to, że będzie mógł grać przyczyniła się chyba w jakiś sposób do tego, że może znów wykonywać swój zawód. Jest pod stałą kontrolą lekarzy. Będziemy bacznie go pilnowali.

O Rafale Wolskim
Zobaczymy jak się ułoży sytuacja. Otworzyło się okienko transferowe, różne rzeczy będą się działy. Na dzień dzisiejszy cieszymy się, że Rafał może wrócić do treningów z nami. Zobaczymy jak będzie znosił wszystkie obciążenia po tak długim okresie, kiedy nie mógł trenować.

O nieobecnych
Niestety na początku okresu przygotowawczego nie będziemy mogli skorzystać z Michała Żyry. Musimy przypilnować Kopczyńskiego, który w dalszym ciągu ma problemy z przywodzicielami, mięśniami brzucha.

O transferach
Rozmawiamy na temat transferów, myślimy o wzmocnieniach. Bardzo dużo mówiło się o tym, że jeden, drugi czy trzeci zawodnik może odejść z Legii Warszawa, bierzemy to pod uwagę i dlatego też myślimy o transferach. Jeden zawodnik do ofensywy, dwóch do obrony - na tym się koncentrujemy, ale nie można mówić o transferach, kiedy te nie są dograne. Są różne opcje, które rozpatrujemy. W okienku transferowym zgłasza się mnóstwo piłkarzy, którzy wyrażają chęć gry w Legii Warszawa. Jedni nas interesują, drudzy nie, dlatego będziemy rozpatrywali różne warianty.

O planie przygotowań
Dzisiaj będzie trening wprowadzający, jutro i pojutrze badania lekarskie. W poniedziałek i wtorek czekają nas treningi przed wyjazdem na Cypr. Na Cyprze chcemy rozegrać cztery sparingi, dwa są już pewne - z drużyną z Chin i Szwajcarii. Wchodzi w rachubę Mordowija i jeszcze inny zespół. 28 stycznia wracamy do kraju, gdzie zostajemy do 4 lutego. Chcemy rozegrać 3 sparingi i później jedziemy do Hiszpanii, gdzie na dzień dzisiejszy sparingi nie są jeszcze zamknięte. Mamy jedną ofertę sparingpartnerów, którą chcemy jeszcze trochę zmienić.

O składzie
Uważam, że mamy bardzo duży potencjał. Jeśli chodzi o całą kadrę, to ona jest być może najmocniejsza w całym kraju, a jeśli mówimy o pierwszej jedenastce, to są drużyny, które dysponują dobrym składem. Na przykład Lech Poznań, i to nie jest przypadek, że ma najmniejszą stratę do nas. Na pewno takim zespołem jest Śląsk Wrocław, który jednak stracił dosyć dużo punktów do czołówki, ale potencjał i doświadczenie pokazują, że mają dobry skład. Jeśli chodzi o ławkę rezerwowych, mamy nad nimi przewagę.
W zespole, który walczy o mistrzostwo Polski musi być rywalizacja. Piłkarze wchodzący na boisko z ławki nie mogą osłabiać składu, a wręcz przeciwnie.

O celu na rundę wiosenną
Nie może być innego celu niż mistrzostwo Polski, ale ten cel się nie zmienia. To, co mi się nie podoba i w czym widzę największe zagrożenie, to to, że z każdej strony słychać, że Legia jest już mistrzem Polski. Nie jest. Na dzień dzisiejszy Legia jest liderem ekstraklasy, ma czteropunktową przewagę, dobrą pozycję wyjściową do rundy rewanżowej i nic poza tym. To my musimy wiosną udowodnić na boisku, że jesteśmy najlepszą drużyną. Będę strasznie przestrzegał przed tym zawodników przed tym, żeby nie było żadnego rozluźnienia, żeby nie było myślenia, że ta praca, którą sobie wyznaczyliśmy, jest już zrobiona. Nie będę pozwalał na żaden moment rozluźnienia. Jest jeszcze 15 kroków, które musimy wykonać, a jeśli rywale wyczują jakąś minimalną szansę, żeby powalczyć z nami o ten tytuł, na pewno to zrobią. Jesteśmy zależni tylko i wyłącznie od siebie i musimy to wykorzystać.