Cypr: "Graj pressingiem, odpoczniesz później"
Popołudniowy trening w Ayia Napie poświęcony był w dużej mierze taktyce. Legioniści zaczęli zajęcia od rozgrzewki pod okiem Cesara, następnie gracze ofensywni zabrali się do rozegrania akcji, dośrodkowań i strzałów, a podzieleni na dwie grupy obrońcy ćwiczyli panowanie nad piłką i jej utrzymanie.
Fotoreportaż z treningu - 21 zdjęć turi
Dusan Kuciak był pewny swego wchodząc do "klatki", nie bardzo wierzył też chyba w skuteczność kolegów z drużyny, którzy mieli przetestować jego umiejętności. "Trzeba będzie chodzić po piłki za ogrodzenie" - wróżył. "Od razu niech staną tam ze cztery osoby" - żartował. Faktycznie, doktor Stanisław Machowski, który podjął się "misji wydobywczej", musiał wędrować po kilka futbolówek, jednak celowniki piłkarzy były po południu lepiej wyregulowane niż rano.
Wkrótce Jan Urban podzielił drużynę na strefy i pouczał piłkarzy, jak powinna zachowywać się dana formacja. Przypominał też o stuprocentowej koncentracji podczas zajęć. "Panowie, gramy pressingiem, odpoczniesz gdy akcja przeniesie się na inną część boiska" - motywował. Szkoleniowiec chce, by jego zawodnicy podejmowali na boisku ryzyko i nie bali się decydować na strzały. "'Furmi', musisz strzelać. Jeśli prowadzisz piłkę i prowadzisz, a nikt nie pojawia się, żeby ci pomóc, musisz uderzać" - mówił w jednej z sytuacji do młodego pomocnika.
Na treningu nie było Jakuba Rzeźniczaka, który otrzymał wolne popołudnie. Wcześniej do szatni zeszło kilku piłkarzy, którzy często mają problemy z urazami, m.in. Rafał Wolski i Danijel Ljuboja.
Fotoreportaż z treningu - 21 zdjęć turi
Jorge Salinas - fot. turi / Legionisci.com